Członkowie elitarnej grupy Shadow of the Wolf uczą tropienia funkcjonariuszy polskiej straży granicznej, pracujących przy tak zwanej zielonej granicy. Amerykańscy Indianie z Arizony są cenionymi w świecie ekspertami od ścigania narkotykowych przemytników i nielegalnych imigrantów.
Do Ustrzyk Dolnych przyjechali Kevin Carlos i Charmaine Harris - tropiciele z ponad dwudziestoletnim stażem.
- Na co dzień pracują przy amerykańsko-meksykańskiej granicy - informuje rzeczniczka bieszczadzkiego oddziału straży granicznej, Elżbieta Pikor.
To Indianie należący do elitarnej grupy Shadow of the Wolf, która znana jest w świecie ze skutecznego ścigania nielegalnych imigrantów i przemytników narkotyków na meksykańskim pograniczu.
W swojej ojczyźnie, oprócz koordynowania działań w terenie, zajmują się prowadzeniem szkoleń w zakresie bezpieczeństwa granic. Oboje pracowali m.in. jako tropiciele.
- Cała jednostka Shadow of the Wolf jest bardzo kameralna, pracuje w niej tylko dziewięciu funkcjonariuszy – dodaje Pikor.
Wytropią każdego?
W gęstwinie podkarpackich lasów Indianie będą uczyć rozpoznawania nawet najmniejszych śladów, które mogą pozostawić ukrywający się wśród zarośli ludzie.
- W szkoleniu bierze udział 14 funkcjonariuszy z trzech oddziałów polskiej Straży Granicznej: bieszczadzkiego, nadbużańskiego i podlaskiego. W perspektywie to oni będą szkolić pełniących służbę na zewnętrznej granicy UE kolegów – wyjaśnia rzeczniczka bieszczadzkich pograniczników.
Jak polujące wilki
Tropiciele z Shadow of The Wolf wyróżniają się tym, że choć mają do dyspozycji najnowocześniejsze urządzenia, to korzystają ze starych metod indiańskich zwiadowców – czytamy na stronie amerykańskiego urzędu imigracyjnego. Nazwa jednostki nawiązuje do techniki, której używają tropiciele – zachowują się podobnie jak polujące wilki.
Nieszablonowe sposoby Wilków pozwalają im na odkrycie tropów w trudnym, pustynnym i górskim terenie amerykańsko-meksykańskiego pogranicza.
Doświadczony zwiadowca z Shadow of The Wolf potrafi dostrzec nawet najmniejsze przedmioty zaplątane w gałęzie, po wygiętych lub złamanych gałązkach rozpoznaje, kto i kiedy je uszkodził. Dostrzeże także nawet pojedyncze włókna, pochodzące worka, który może być wypełniony narkotykami.
Szkolenia polskich pograniczników realizowane są w ramach amerykańskiego programu pomocowego EXBS (Export Control and Related Border Security).
Eksperci od tropienia byli już w Polsce pięciokrotnie.
Indianie szkolą Polaków w Ustrzykach Dolnych:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: KMK/mz / Źródło: TVN 24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Bieszczadzka Straż Graniczna