Policjanci zatrzymali sprawcę podpaleń, do których dochodziło w przeciągu dwóch miesięcy w miejscowości Olsztyn (woj. śląskie). Mężczyzna przyznał się do winy, a o jego dalszym losie zdecyduje prokurator.
- Policjanci pracujący nad sprawą podpaleń w Olsztynie ustalili, że sprawcą może być młody mieszkaniec tej miejscowości. Mężczyzna został zatrzymany i przesłuchany. Przyznał się do podpalenia kilku obiektów i złożył obszerne wyjaśnienia – mówi Joanna Lazar, z częstochowskiej policji.
Materiały w tej sprawie zostały przekazane do prokuratury.
Sześć pożarów
Chodzi o sprawę sześciu podpaleń, do których doszło w Olsztynie koło Częstochowy, w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
- Pod koniec września na jednej z prywatnych posesji spaliła się szopa. Potem na tej samej posiadłości doszło do kolejnych dwóch pożarów. Spaliło się otoczenie stajni wraz z drewnem opałowym, bryczką i saniami, a kilkanaście dni później stajnia i dwa kuce – czytamy w komunikacie na stronie Urzędu Gminy Olsztyn.
- W ciągu następnych dni ktoś podłożył ogień w niezamieszkałym jeszcze domu. Z kolei na początku listopada podpalony został lokal gastronomiczny z tarasem widokowym u podnóża zamku. Ostatni pożar miał miejsce 19 listopada i spłonął w nim dach wraz z poddaszem w niezamieszkałym domu - czytamy dalej.
Za wskazanie podpalacza Komenda Wojewódzka Policji, Komenda Miejska w Częstochowie i wójt Olsztyna wyznaczyli wcześniej nagrodę pieniężną, łącznie w kwocie 15 tys. złotych.
Do podpaleń doszło w miejscowości Olsztyn koło Częstochowy:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Paweł Skalski