Organizator pielgrzymki do Watykanu, Marek M. usłyszał zarzut oszustwa nieustalonej jeszcze liczby osób. "Express Miłosierdzia", którym pielgrzymi mieli udać się na kanonizację Jana Pawła II nie wyjechał, bo jak informowała PKP Intercity nikt nie zapłacił za pociąg.
Pociąg miał wyjechać z Warszawy w piątek rano i zabrać ok. 600 pielgrzymów. Nie wyjechał. Część pielgrzymów na własną rękę pojechała do Częstochowy, gdzie miały na nich czekać autokary. Jak się okazało również i one nie zostały załatwione.
Organizator zatrzymany przez policję
56-letni Marek M. został w sobotę zatrzymany przez policjantów z Częstochowy. Usłyszał zarzut oszustwa polegający na "wprowadzeniu w błąd nieustalonej jeszcze liczby osób, co do zamiaru i możliwości wywiązania się z oferty zorganizowania pielgrzymki do Watykanu, doprowadzając je do utraty pieniędzy wpłaconych tytułem wyjazdu".
- Wczoraj, decyzją prokuratora wobec podejrzanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego - informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
4 osoby zgłosiły oszustwo
Do tej pory zawiadomienie o przestępstwie złożyły cztery osoby. Jak jednak podkreśla częstochowska policja liczba poszkodowanych osób może być dużo większa.
Za oszustwo mężczyźnie może grozić do ośmiu lat więzienia.
Ostatecznie, dzięki pomocy episkopatu ponad 130 osób pojechało do Watykanu w sobotę o godz. 5 rano. - Udało nam się zorganizować wystarczającą ilość autokarów oraz je ubezpieczyć. Bardzo zależało mi na tym, by te osoby dotarły do Rzymu. Dla wielu to pielgrzymka życia – mówił w rozmowie z tvn24.pl ks. Leszek Kryża z Zespołu Pomocy.
Pielgrzymi pojechali do Watykanu z Częstochowy:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu