Trwa protest górników i mieszkańców Bytomia w obronie przeznaczonej do likwidacji kopalni Bobrek-Centrum. Około 100-osobowa grupa protestujących blokuje przejazd przez drogę krajową nr 11, przechodząc cały czas przez pasy.
O godz. 14.30 zebrani przy ul. Wrocławskiej w Bytomiu rozpoczęli protest. Górnicy kopalni Bobrek-Centrum oraz mieszkańcy miasta przechodzą przez pasy, blokując przejazd przez drogę krajową nr 11 z Katowic do Opola.
- To mieszkańcy miasta wyszli z inicjatywą zorganizowania protestu. Po prostu skrzyknęli się na portalach społecznościowych, a do nas zwrócili się tylko z prośbą o pomoc - mówił Dariusz Markwica ze Związku Zawodowego Górników Polskich. Tłumaczył, że zapowiedź likwidacji kopalni Bobrek-Centrum to nie tylko problem górników, ale całego miasta. - Ta kopalnia to jedyna żywicielka - największy pracodawca w mieście, który odprowadza największe podatki do miejskiej kasy i budżetu państwa - przekonywał.
Podobny protest zorganizowano także w Katowicach przez budynkiem śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, gdzie trwają rozmowy premier Ewy Kopacz ze związkowcami w sprawie likwidacji kopalń.
Protesty na Śląsku
Zgodnie z zapowiedziami w poniedziałek na Śląsku związki zawodowe rozszerzają akcję protestacyjno-strajkową, sprzeciwiając się przyjętemu przez rząd planowi naprawczemu dla Kompanii Węglowej. Przewiduje on likwidację czterech kopalń: Bobrek-Centrum w Bytomiu, Brzeszcze w małopolskiej miejscowości o tej samej nazwie, Pokój w Rudzie Śląskiej oraz Sośnica-Makoszowy w Gliwicach i Zabrzu.
Według planu dla KW możliwości dofinansowania tej spółki wyczerpały się i bez restrukturyzacji upadnie ona w ciągu miesiąca. Wśród rozwiązań wskazano likwidację czterech kopalń KW, przeniesienie 6 tys. osób do innych zakładów i osłony dla zwalnianych - kosztem ok. 2,3 mld zł.
Naprawa przez sprzedaż
Plan naprawczy dla KW zakłada sprzedaż nowej zawiązanej przez Węglokoks spółce celowej 9 z 14 kopalń Kompanii. Z pozostałych jedną ma kupić Węglokoks (Piekary), a kolejne cztery mają być zlikwidowane przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń (SRK).
Według zarządu KW dalsze wydobycie w czterech kopalniach, które zostaną przeniesione do SRK jest ekonomicznie nieuzasadnione. W 2014 roku zakłady te przyniosły w sumie 821 mln zł strat.
Protest odbywa się w okolicach ul. Wrocławskiej:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf/b / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: tvn24