MSZ Izraela nazwało "niebezpiecznym" sobotni Marsz Niepodległości w Warszawie i podkreśliło, że zorganizowały go "elementy ekstremistyczne i rasistowskie". Rzecznik resortu wyraził jednocześnie nadzieję, że organizatorzy zostaną ukarani przez polskie władze.
"To marsz niebezpieczny, zorganizowany przez elementy ekstremistyczne i rasistowskie" - oświadczył rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Izraela Emmanuel Nahshon, którego słowa przytoczyła w niedzielę włoska agencja prasowa Ansa.
Liczą na działania
- Wyrażamy ufność, że władze polskie podejmą działania przeciwko organizatorom - dodał rzecznik.
- Historia uczy, że na takie zjawiska nienawiści rasowej trzeba reagować natychmiast i w sposób zdecydowany - podkreślił.
Tysiące uczestników
Marsz narodowców przeszedł w sobotę ulicami Warszawy pod hasłem "My chcemy Boga". Według policji wzięło w nim udział około 60 tysięcy osób. Szacunki stołecznego ratusza mówią o 30 tysiącach uczestników. Tego samego dnia inna trasą maszerowali antyfaszyści. Ich liczebność komenda stołeczna oceniła na 1,5 tysiąca.
- Generalnie możemy mówić o bardzo spokojnym i bezpiecznym przebiegu wszystkich tych uroczystości - ocenił przebieg Święta Niepodległości w całej Polsce szef polskiej policji. W zabezpieczeniu warszawskiego marszów i innych wydarzeń związanych z obchodami 11 listopada brało udział 6100 policjantów.
Autor: pqv//now / Źródło: PAP