Zaskakująca rodzina zamieszkała na jednej z angielskich farm. Gdy mama dziewięciorga kaczych piskląt nagle zaginęła, zaopiekował się nimi 10-letni labrador. "Nie opuszcza ich na krok" - opowiada właściciel farmy.
Fred na co dzień jest psem stróżującym na farmie Mountfitchet Castle w Anglii. Kiedy jej właściciel, Jeremy Goldsmith, wśród jednej z zagród natrafił na dziewięć osamotnionych kacząt, Fred postanowił wziąć na siebie obowiązki tacierzyńskie.
"Razem śpią"
- Wiedzieliśmy, że kaczuszki są pod opieką swojej mamy, ale pewnej nocy nagle zniknęła. Obawiamy się, że mógł ją porwać lis - opowiedział Goldsmith w rozmowie z "Daily Mail". - Fred szybko przejął obowiązki mamy kacząt i nie opuszcza swoich nowych podopiecznych na krok. Wozi je na swoim grzbiecie, razem nawet śpią - dodał Goldsmith.
"Tata roku"
Właściciele farmy opublikowali film przedstawiający Freda leżącego z kaczuszkami na trawie.
"Świetna robota piesku!", "Tata roku" - komentowali zachwyceni internauci.
Autor: AKrg//ŁUD / Źródło: Facebook; Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Facebook | Mountfitchet Castle