Sędziowie Sądu Najwyższego odesłani na emeryturę wracają do pracy. Robią to po decyzji unijnego Trybunału Sprawiedliwości, automatycznie, bo do tego zobowiązuje ich postanowienie TSUE. PiS sprawę widzi zupełnie inaczej. Wiceminister sprawiedliwości mówi o tym, że najpierw potrzebna jest nowelizacja ustawy. Nie przekonuje go głos I prezes SN Małgorzaty Gersdorf.

W sondażach dawano PSL-owi około 7 procent poparcia. Tymczasem stronnictwu udało się zdobyć ponad dwa razy więcej głosów. To oznacza, że ludowcy stali się ważnym politycznym graczem przy tworzeniu koalicji. Koalicji, której - jak mówią - nie zbudują z PiS, które nawet po I turze nie przestało ich ostro atakować.

Układ w sejmikach jest ważny, podobnie jak w radzie miasta. Wybór prezydenta to sukces, ale jeśli nie porozumie się z radą, będzie mu trudno zrealizować kampanijny program. Już wiadomo, że Rafał Trzaskowski, który w I turze zdobył Warszawę i prezydent Białegostoku, radę będą mieli po swojej stronie.

Jeszcze przed podaniem przez PKW ostatecznych wyników wyborów samorządowych, są miejsca, gdzie już wiadomo, kto będzie rządził w sejmikach. W wielu wygrywa PiS, ale wcale nie oznacza to rządów samodzielnych. Będzie musiało tworzyć koalicję, a koalicjantów jest mało, bo z wieloma partiami partia prowadzi polityczną wojnę.

Liczy się każdy głos. Brzmi banalnie, ale jak bardzo jest realne przekonało się kilku kandydatów w tych wyborach. O głos przegrali. Jeden głos zdecydował, że potrzebują drugiej tury. A czasem przez brak jednego rozstrzygającego głosu zdani są na losowanie.

PiS bierze kolejne sejmiki. Koalicja Obywatelska zabiera się za tworzenie jeszcze większych koalicji. Ludowcy zapewniają, że z Prawem i Sprawiedliwością nic budować nie będą. Powyborczy wtorek minął pod znakiem politycznych narad i wielu niewiadomych, bo PKW ciągle czeka z ostatecznym komunikatem.

Partie skazane na bezpartyjnych.

LOT i pat. Prezes zwalnia strajkujących. Ale to protestu nie kończy. Atmosfera coraz bardziej gorąca i przenosi się także do Sejmu. Opozycja chce od rządu oficjalnej informacji o konflikcie. To, czy polecą - chcą jednak wiedzieć przede wszystkim pasażerowie.

Sędziowie wracają do pracy, bo tych wysłanych przez ustawę PiS na emeryturę zaprosiła do powrotu pierwsza prezes Sądu Najwyższego profesor Małgorzata Gersdorf. Powód? Nakaz unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Polska musi zawiesić nowe przepisy.

Za mało parawanów, za mało ludzi w komisjach - tym samym dużo powodów, by mieć zastrzeżenia co do przebiegu wyborów. Po raz pierwszy mogli się o tym oficjalnie przekonać obserwatorzy społeczni.

Radości nie krył też Robert Biedroń, który sam Słupsk opuszcza, ale w mieście wygrywa za to wskazana przez niego kandydatka. Krystyna Danilecka-Wojewódzka miażdży konkurencję, ale wcale to nie oznacza, że przed nią łatwa droga. Będzie musiała zmierzyć się z wieloma nowymi, ale też i niedokończonymi sprawami.

A teraz Wiślica i inne wybory. Do tej pory wybierano sołtysa, ale odkąd Wiślica stała się miasteczkiem, po raz pierwszy mieszkańcy wybiorą burmistrza, a to zupełnie inne wydarzenie. O kandydatach, innej kampanii i zupełnie innym prowadzeniu sondaży.

Platforma po wyborach nie kryje radości. Ich główny bastion - Warszawa została obroniona. Rafał Trzaskowski zostawił w tle Patryka Jakiego i zapewnił sobie wygraną w pierwszej turze. Ten wielki kredyt zaufania - jak mówi - zobowiązuje go do ciężkiej pracy, ale za nim do niej przystąpi, najpierw musi zbudować kadrowe zaplecze. Na kogo postawi i jaki ma plan?

Demonstrujący domagają się ponownego referendum. Boją się, że brak wynegocjowanych warunków opuszczenia Unii zacznie zagrażać ich gospodarce i finansom.

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego wraca do pracy. Wracają też ci sędziowie, którzy zostali zmuszeni do odejścia na emeryturę. Unijny Trybunał Sprawiedliwości dał im do tego prawo, podważając tym samym część reformy sądownictwa przeprowadzonej przez PiS. Rządzący już zapowiadają, że od decyzji będą się odwoływać, tyle że decyzja Unijnego Trybunału nie przewiduje odwołań.

Wygraną w kieszeni i to w pierwszej turze ma też Jacek Karnowski, a to oznacza, że będzie rządził Sopotem przez kolejnych pięć lat już po raz szósty z rzędu. Wygrana w pierwszej turze nie powinna być dla niego zaskoczeniem, bo przeważnie tak bronił fotela prezydenta.

W Olsztynie zginęło prawie 400 kart do głosowania, sprawę bada policja. Na razie nie wiadomo, jak może się to zakończyć, czy będzie potrzebne powtórzenie głosowania. Wiadomo, że żaden z kandydatów nie wygrałby w I turze.

Teraz bardzo dobry wynik, który może zaskoczyć. Aresztowany wójt Daszyny zdobywa znaczną przewagę nad swoimi konkurentami. Wyborcom nie przeszkadzały liczne postawione mu zarzuty. A jest ich sporo, bo aż 92. Był o włos od wygranej w I turze. Zabrakło mu tylko kilkunastu głosów.

Będą obserwować przebieg wyborów od samego początku do momentu przekazania protokołów. Mężowe zaufania będą sprawdzać, czy nie doszło do fałszerstw i manipulacji.

Relacje na gorąco, komentarze, wizualizacje pierwszych wyników wyborów. Do tego wzmocnione zespoły reporterów i najnowsza technologia i wirtualne studio. Wszystko na czas, a dokładniej na "Czas Decyzji" na antenie TVN24 i na tvn24.pl. Specjalny program rusza w niedzielę o 20:45.