Adam Andruszkiewicz w ubiegłym tygodniu został powołany na wiceministra cyfryzacji. Uwagę dziennikarzy zwróciły jego kontrowersyjne poglądy. Kilka lat temu mówił między innymi, że w naszym kraju nie jest potrzebna obecność obcych wojsk, bo "Polska ma być wielka własnymi siłami". W czwartek w rozmowie z reporterem TVN24 dystansował się od swoich słów i podkreślał, że "nie mówił ich jako poseł".
Premier Mateusz Morawiecki powołał w zeszłym tygodniu Adama Andruszkiewicza na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji. Poseł Andruszkiewicz wystąpił z koła Wolni i Solidarni, obecnie jest parlamentarzystą niezrzeszonym.
"Bardzo odpowiedzialne zadanie"
Reporterowi TVN24 udało się w czwartek krótko porozmawiać z Andruszkiewiczem, kiedy ten wchodził do budynku resortu cyfryzacji. Nowy wiceminister był pytany, czym będzie się teraz zajmował.
- Przede wszystkim teraz jest czas wdrażania się do nowych kompetencji. Bardzo odpowiedzialne zadanie. Muszę poznać to, nad czym będziemy pracować - mówił.
Dodał również, że jako poseł "będzie się zajmował współpracą ministerstwa z parlamentem". - Czuwanie nad procesem legislacyjnym projektów, które wychodzą z ministerstwa cyfryzacji - wyjaśniał.
"Na pewno nie mówiłem tego jako poseł"
Andruszkiewicz został też zapytany o to, czy popiera obecność wojsk amerykańskich w Polsce.
- Jak najbardziej, oczywiście, że tak. Fort Trump bardzo wzmocni siłę państwa polskiego i mówię o tym publicznie, od kiedy jestem posłem - podkreślił polityk.
Reporter TVN24 przytoczył słowa Andruszkiewicza z 1 marca 2015 roku, kiedy zabrał głos na marszu Żołnierzy Wyklętych organizowanym w Białymstoku.
- Toczy się dyskusja geopolityczna w Polsce na ten temat, jakie wojska mają w Polsce stacjonować - mówił wówczas Andruszkiewicz. - Niedawno wyzbyliśmy się wojsk sowieckich i ja odpowiadam: żadne wojska [nie powinny stacjonować w Polsce - przyp. red.], ponieważ żadne wojska nas nie obronią. Polska ma być wielka własnymi siłami, bo stać ją na to - podkreślał obecny wiceminister.
- To nie będzie tak, że teraz Platforma Obywatelska mówi, że może będziemy gościć wojsko niemieckie w Polsce, ono nam zapewni ochronę. Druga partia mówi - nie ja wolę wojsko amerykańskie. Szanowni państwo, to się nie odbywa za darmo. Jeżeli kiedykolwiek przejmiemy kuratelę obcego mocarstwa, całkowitą, to miejmy świadomość, że będziemy bezradni w polityce zagranicznej - mówił.
W czwartek, w rozmowie z reporterem TVN24 powiedział, że "na pewno nie mówił tego jako poseł". W ten sam sposób skomentował inną swoją wypowiedź przytoczoną przez reportera.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24