Komisja wyborcza na Dolnym Śląsku ma wyjątkowo duże problemy z liczeniem głosów. Zalogowali się rano, ale teraz "system padł". Przyznają, że w województwie jest chaos. Informują, że jeśli system nie zacznie działać, to liczenie głosów może się przedłużyć do końca tygodnia.
- Rano zalogowaliśmy się do systemu, sprawdzaliśmy już dane, po czym system padł - informuje Janusz Misiewicz, pełnomocnik marszałka dolnośląskiego do spraw wyborów.
Wbrew zapewnieniom Państwowej Komisji Wyborczej system liczenia głosów nadal nie funkcjonuje jak należy. W Wojewódzkiej Komisji Wyborczej na Dolnym Śląsku pracownicy są zdezorientowani.
"Jesteśmy w lesie"
- Jesteśmy w lesie i nie wiadomo, kiedy z niego wyjdziemy - oznajmia z rozbrajającą szczerością Marcin Bąk z wojewódzkiej komisji na Dolnym Śląsku.
To właśnie on był tym szczęśliwcem, który o godz. 9:00 rano jako jeden z nielicznych w Polsce zalogował się do systemu. - Mieliśmy nadzieję, ale wszystko się później posypało - relacjonuje Misiewicz.
Chaos na Dolnym Śląsku
Na jakim etapie są prace? - Nie mamy zbiorczego protokołu, trzy komisje zadeklarowały, że wyniki przywiozą samochodami. Ale skontaktowała się z nami tylko komisja z Legnicy. Głosy liczyli ręcznie, a protokoły dowiozą samochodem. Nie dostaliśmy również informacji, czy jakieś komisje przerwały prace - tłumaczy Misiewicz.
Na pytanie, jak długo będzie czekać na oficjalne wyniki z województwa, uśmiechają się z bezsilnością: - Jeśli twórcy tego nie naprawią, liczenie głosów potrwa do końca tygodnia. Będzie trzeba robić to ręcznie - wyjaśnia Misiewicz.
Problemy w samym Wrocławiu
Z systemem problemy mieli również członkowie miejskiej komisji wyborczej we Wrocławiu. - Teraz wygenerowaliśmy już wstępny projekt protokołu prezydenckiego. Pracujemy nad wynikami do rady miejskiej i sejmiku - mówi Piotr Jarmundowicz, przewodniczący wrocławskiej komisji wyborczej.
Jak wyjaśnia, informatyczne problemy na bieżąco zgłaszali PKW. - Teraz system funkcjonuje, wyniki powinniśmy ogłosić po południu - zapowiada.
Naprawione, ale nie do końca?
Informacje o tym, że w trakcie liczeni głosów w wyborach samorządowych mogą być problemy z systemem, pojawiały się już w niedzielę. We wtorek Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że "system już działa". Innego zdania są członkowie komisji. - U nas nadal system nie działa. Liczymy, że niebawem zostanie uruchomiony - mówi Piotr Majchrzak, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej z Poznania. Wtórują mu inni.
Autor: mir/kv / Źródło: TVN24 Wrocław