Wybór trzech sędziów w październiku był zgodny z konstytucją, zaś dwóch - niezgodny - orzekł 3 grudnia Trybunał Konstytucyjny. Co jeszcze wynika z orzeczenia Trybunału? Oto pięć najważniejszych punktów.
Trybunał Konstytucyjny badał 3 grudnia ustawę o TK, która była podstawą wyboru przez poprzedni Sejm pięciu nowych sędziów. Pierwotnie zaskarżyło ją PiS, kwestionujące ten wybór, ale potem wycofało skargę.
Skargę ponowili posłowie PO i PSL, a później przyłączył się do niej Rzecznik Praw Obywatelskich.
Oto najważniejsze punkty:
1. Wybór trzech sędziów zgodny z konstytucją, a dwóch - nie
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjny jest przepis ustawy o TK w zakresie, w jakim był podstawą wyboru przez poprzedni Sejm dwóch sędziów TK - w miejsce tych, których kadencja wygasa w grudniu.
Wybór pozostałej trójki - w miejsce sędziów, których kadencja minęła w listopadzie - był konstytucyjny.
2. Prezydent miał obowiązek niezwłocznie przyjąć ślubowanie od sędziów
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że obowiązkiem głowy państwa jest niezwłoczne odebranie ślubowania od wybranego przez Sejm sędziego TK - wskazał sędzia TK Marek Zubik.
- Nie ulega wątpliwości, że na gruncie konstytucji odebranie ślubowania od nowo wybranego przez Sejm sędziego jest konstytucyjnym obowiązkiem głowy państwa. Właśnie z faktu, że ustawa nie określa żadnego terminu, w którym ma dojść do odebrania ślubowania oznacza to, co jest podstawą europejskiej kultury prawnej, że taki obowiązek należy zrealizować niezwłocznie - podkreślił.
Dodał, że "nie ma żadnych rozsądnych podstaw do przyjęcia jakichkolwiek innych interpretacji przepisu". Zaznaczył, że przepis uzależnia "rozpoczęcie statusu urzędowego sędziego" od ślubowania. - Tym bardziej wzmacnia to obowiązek do niezwłocznego przyjęcia ślubowania - zaznaczył Zubik.
Powiedział, że zwłoka z przyjęciem przez prezydenta ślubowania sędziów TK nie może się wyłącznie opierać o zarzut wadliwości samej podstawy prawnej dokonania wyboru. Jak dodał, rozstrzyganie zarzutu wadliwości ustawy to monopol TK.
3. Osoba wybrana przez Sejm jest sędzią TK w pełnym znaczeniu
Trybunał orzekł, że "na gruncie konstytucji do wyłącznej kompetencji Sejmu należy dokonanie wyboru sędziego TK".
- Osoba wybrana przez Sejm jest sędzią w pełnym tego słowa znaczeniu - wskazał.
4. Brak ograniczenia kadencyjności prezesa TK zgodny z konstytucją
Trybunał nie uznał sprzeczności z konstytucją przepisów m.in. o braku ustawowego określenia długości kadencji prezesa i wiceprezesa TK.
W zgodzie z konstytucją jest także wskazywanie prezydentowi tylko dwóch kandydatów na te funkcje przez Zgromadzenie Ogólne TK.
5. Uchwały Sejmu niewiążące dla prezydenta
Uchwały Sejmu, przyjęte przez PiS, o braku mocy prawnej październikowego wyboru pięciu sędziów dotyczą politycznego stanowiska Sejmu i nie wiążą prawnie prezydenta; są aktem o charakterze wewnętrznym - wskazał sędzia Leon Kieres w uzasadnieniu czwartkowego wyroku w sprawie ustawy o TK.
Chodzi o uchwały z 25 listopada, stwierdzające nieważność wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego dokonanego w październiku przez Sejm poprzedniej kadencji. Jak wskazał sędzia Kieres, treścią uchwał Sejmu z 25 listopada było "przedstawienie politycznego stanowiska Sejmu w konkretnej sprawie, która w momencie przyjęcia uchwał została oceniona przez Izbę jako doniosła" oraz "niewiążące prawnie wezwanie organu państwa, tj. prezydenta, do określonego działania".
- Uchwały z 25 listopada nie są rozstrzygnięciami o charakterze konkretnym i indywidualnym w ramach tzw. funkcji kreacyjnej Sejmu, która prowadzi do obsadzania i zwalniania stanowisk i funkcji publicznych - dodał Kieres.
Kieres zastrzegł, że uchwały nie były "przedmiotem kontroli" w czwartkowym postępowaniu przed TK i Trybunał się nimi bezpośrednio nie zajmował. Jednak - jak dodał - TK musiał ustalić, jakie skutki prawne ewentualnie miały te uchwały w związku z rozstrzyganą kwestią przepisu ustawy o TK - o wyborze sędziów.
Demonstracje pod siedzibą Trybunału
TK obradował w składzie pięciu sędziów, pod przewodnictwem sędzi Sławomiry Wronkowskiej-Jaśkiewicz; sprawozdawcami byli Leon Kieres i Marek Zubik.
Jednocześnie przed budynkiem Trybunału zebrali się zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy ostatnich zmian wobec tej instytucji. "Chcemy konstytucji, nie rewolucji" - skandowali przeciwnicy. Popierający zmiany wprowadzane przez PiS wołali: "Ratujmy Polskę".
Autor: ts,pk/ja / Źródło: tvn24.pl, PAP