- Zależało nam, żeby prezydent wykonał pewien ruch i dlatego się z nim spotkaliśmy - powiedział poseł Piotr Apel z Kukiz'15. - Poprawki prezydenta "jest to ruch dosyć pozorny" - ocenił z kolei poseł Robert Kropiwnicki z Platformy Obywatelskiej.
W nocy z środy na czwartek, po burzliwych obradach sejmowa Komisja Sprawiedliwości negatywnie zaopiniowała - w głosowaniach blokowych - wszystkie poprawki opozycji do projektu o Sądzie Najwyższym. Poprawki PiS zostały zaopiniowane pozytywnie. Opozycja protestowała przeciwko głosowaniu w blokach.
- Nie było merytorycznej dyskusji, tylko polityczna jatka. To blokowanie poprawek według klucza partyjnego, to jest absurd, tego nie zna polski Sejm, to nigdy nie było stosowane. To jest element zamachu stanu, który PiS prowadzi nocą - powiedział Robert Kropiwnicki, komentując wydarzenia z nocy.
Piotr Apel stwierdził, że głosowanie w blokach wydzielonych według partii, a nie z zakresu merytorycznego, to "kwintesencja partiokracji". - Nagle okazuje się, ze poprawki opozycji z założenia trzeba odrzucić - zaznaczył.
"To jest fikcja"
- PiS się spieszy jak walec, bo chce zlikwidować Sąd Najwyższy. Tylko prezydent Andrzej Duda może to zatrzymać - zauważył poseł PO.
Piotr Apel odniósł się też do poprawek zgłoszonych przez prezydenta, które wczoraj zaopiniowała pozytywnie Komisja Sprawiedliwości. Poseł Kukiz'15 ustosunkował się do komentarzy, że te 3/5, które będą wybierały sędziów do KRS, to będzie PiS plus Kukiz’15 i mniejsze kluby parlamentarne.
- To przypomina spekulacje, jak czasami spekuluje się jak wygra Polska drużyna - przy trzeciej rundzie, jeżeli ktoś osiągnie wynik jakiś tam, a gdzieś tam będzie jeszcze coś, to może wyjdziemy z grupy jeśli będzie 3:2. To jest fikcja. Nie ma możliwości fizycznej, żeby wszyscy posłowie niezależni, wszyscy jak jeden mąż zebrali się i oszukali Platformę i Nowoczesną - mówi Apel. Robert Kropiwnicki powiedział, że to, iż "prezydent się w ogóle odezwał i że próbuje mieć własne zdanie, to jest wielki sukces". - Wracając do KRS-u, niestety jest to ruch dosyć pozorny. W samej Krajowej Radzie Sądownictwa, jak Sejm już wybierze trzema piątymi sędziów, to będzie izba polityków. Bo KRS został podzielony na dwie Izby. I jak Izba Polityków zawetuje wybór sędziego, to on i tak będzie nieskuteczny. Politycy i tak będą mieli głos decydujący. To jest niezgodne z konstytucją, ten podział na dwie Izby - ocenił.
"Gospodarz musi zaprosić"
Kropiwnicki zapytany, czy Grzegorz Schetyna będzie zabiegał o spotkanie z Andrzejem Dudą, by próbować go przekonać do wetowania ustaw, powiedział, że "to jednak gest powinien wychodzić od pana prezydenta". - Spotkanie jest możliwe, ale prezydent musi chcieć się spotkać. Gospodarz musi zaprosić - stwierdził.
Piotr Apel skomentował, że "nam zależało, żeby prezydent wykonał pewien ruch i dlatego się spotkaliśmy". - Apeluje do Platformy - warto rozmawiać, nie ma co się obrażać tylko dlatego, że nie został wybrany wasz kandydat - dodał.
Poseł Platformy odpowiedział też na pytanie odnośnie wspólnych list opozycji w wyborach. Powiedział, że "tylko zjednoczona opozycja, może pokonać PiS". Na pytanie, kto będzie liderem, odpowiedział: "liderów będzie wielu, najważniejsze żeby była zjednoczona opozycja, bo musimy wygrać te wybory".
Autor: bpm/sk / Źródło: tvn24