Kobieta, która w niedzielę wieczorem w Szczecinie śmiertelnie potrąciła nastolatkę, usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy oraz jazdy pod wpływem alkoholu. Grozi jej kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W Prokuraturze Rejonowej Szczecin-Prawobrzeże we wtorek zakończyło się przesłuchanie 37-latki.
- Kobieta zeznała, że nie pamięta samego zajścia. Słyszała tylko wołanie o pomoc, ale jej nie udzieliła - poinformował Jacek Powalski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
I dodał: - 37-latka powiedziała, że wypiła od 4 do 8 piw. Jednak nie wiadomo czy zażywała też inne używki, wykaże to badanie toksykologiczne.
Przesłuchanie było możliwe dopiero dzisiaj, ponieważ wcześniej kobieta trzeźwiała i nie była w stanie odpowiedzieć na pytania.
Areszt tymczasowy dla 37-latki
Posiedzenie w sprawie aresztu tymczasowego rozpoczęło się około 13:30 w Sądzie Rejonowym Szczecin - Prawobrzeże i Zachód. 37-letnia kobieta została na nie doprowadzona.
- Sąd zastosował wobec Karoliny P. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - poinformował Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Dodał też, że powodem zastosowania tymczasowego aresztowania była grożąca podejrzanej surowa kara pozbawienia wolności i obawa, że chcąc jej uniknąć, mogłaby ukryć się lub uciec poza granice kraju.
"Mogę tylko przeprosić"
Przed posiedzeniem sądu kobieta wyraziła skruchę i przeprosiła rodzinę 15-latki. - Mogę tylko przeprosić, życia dziewczynce nie wrócę. Nie wiem co powiedzieć - mówiła oskarżona. Jak twierdzi, jest w szoku, ponieważ do dzisiaj nie wiedziała, że potrącona przez nią nastolatka zmarła w szpitalu.
Miała 2 promile alkoholu
Kobieta potrąciła 15-latkę w niedzielę po godzinie 21, przy ul. Borsuczej w podszczecińskim Wielgowie.
- 37-letnia kobieta straciła panowanie nad swoim samochodem i potrąciła 15-letnią dziewczynę - mówi st. asp. Irena Kornicz, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Następnie uderzyła w ogrodzenie budynku i pieszo oddaliła się z miejsca wypadku - dodaje. 15-latka doznała licznych obrażeń ciała i w poniedziałek zmarła w szpitalu.
- Policjanci zatrzymali 37-latkę u rodziny w mieszkaniu. Była nietrzeźwa, miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie - mówi Kornicz.
Autor: as / Źródło: TVN 24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Szczecin