Tej atrakcji turystycznej już nie ma

shutterstock_2390700287
"Kocioł, w którym gotowana jest pogoda dla Europy" gwałtownie się zmienia
Źródło: TVN24
Norweskie lodowce topnieją w rekordowo szybkim tempie - alarmują badacze. Najszybciej znikają te najdalej na północy, ale podobny los spotyka położone w innych częściach kraju. Znika między innymi schodzący wprost do jeziora lodowiec Nigardsbreen, jedna z największych atrakcji turystycznych regionu Sogn og Fjordane.

Grubość kontynentalnych lodowców w Norwegii spadła w ciągu ostatnich 12 miesięcy nawet o 10 procent - wynika z najnowszych danych przedstawionych w czwartek przez rządową agencję nadzorującą gospodarkę wodną NVE. To tempo, jakiego nie obserwowano wcześniej w historii pomiarów.

- Najbardziej dramatyczne zmiany dostrzegamy na północy. Głównym problemem są niskie opady śniegu zimą oraz postępujące za nią upalne lato - powiedziała Liss Andreassen, glacjolożka w NVE. Jak dodała, zimą akumuluje się mniej śniegu i lodu, niż topnieje latem.

Szczególnie ucierpiał lodowiec Engabreen w regionie Nordland. Tylko w 2024 roku jego czoło cofnęło się o 83 metry, czyli o jedną piątą tego, co wskazują prowadzone od 2014 r. badania. Długość Austre Okstindbreen w Nordland i Steindalsbreen w Troms skróciła się odpowiednio o 80 i 75 m.

Znika popularna atrakcja turystyczna

Do niedawna zachód Norwegii był dla lodowców bezpiecznym miejscem. Wiejący znad Oceanu Atlantyckiego wilgotny wiatr niósł wystarczająco obfite opady, by pokrywa lodowa w trakcie zimy odbudowywała się. Jednak od 2020 r. śniegu w tej części kraju pada zimą znacznie mniej, a lato przychodzi wcześniej, jest gorące i trwa dłużej.

Z tego powodu turyści stracili w tym roku możliwość podziwiania jednej z największych atrakcji okręgu Sogn og Fjordane - położonego w Parku Narodowym Jostedalsbreen, schodzącego wprost do jeziora lodowca Nigardsbreen. Tylko w 2024 r. cofnął się on o 42 m, znikając za skalistym zboczami okolicznych gór.

Jeszcze w zeszłym roku tysiące turystów podpływało pod czoło tego lodowca łodziami, licząc na wyjątkowy widok spotkania lodu z wodą, ale tegoroczne lato ostatecznie przesądziło o losie tej atrakcji. - W tym roku nie da się już zobaczyć czoła lodowca z punktu fotograficznego na parkingu w pobliżu - zaznaczyła Andreassen.

W ciągu ostatniej dekady lodowiec ten cofnął się prawie o pół kilometra.

Lodowiec Nigardsbreen w 2023 roku
Lodowiec Nigardsbreen w 2023 roku
Źródło: Shutterstock
Źródło: Google Maps

"Ten proces będzie trwać"

Najbardziej znany norweski lodowiec Hardanderjøkulen również staje się coraz mniejszy. Grubość lodu w miejscach, gdzie kręcono piątą część "Gwiezdnych wojen" od początku wieku stopniała o 15 m. Czoło lodowca, który odgrywał planetę Hoth w "Imperium kontratakuje", piątej części sagi, cofnęło się od początku XXI wieku o ponad 460 m. - Każdy z naszych lodowców stracił w ciągu ostatnich dziesięciu lat średnio 200 metrów długości i ten proces będzie trwać - podkreślił Hallgeir Elvehøy, naukowiec z NVE.

2025 będzie Światowym Rokiem Ochrony Lodowców

UNESCO i Międzynarodowa Organizacja Meteorologiczna WMO ogłosiły rok 2025 Światowym Rokiem Ochrony Lodowców. 21 marca będzie od przyszłego roku obchodzony jako Dzień Lodowców.

Na Uniwersytecie Rice’a w Houston w amerykańskim Teksasie przygotowano listę "ofiar katastrofy klimatycznej" - lodowców, które zniknęły już z powierzchni Ziemi. Z Norwegii trafiły na nią do tej pory Breifonn i Juvfonne, lodowiec, na którym znaleziono najstarszy w kontynentalnej Europie lód, którego wiek w 2017 r. szacowano na 7600 lat.

Czytaj także: