Nie pomogły przygotowania i specjalne ulotki. Kibice omijają Panoramę Racławicką. Ze zwiedzania rezygnują także turyści z kraju i zagranicy. Dyrekcja placówki liczy straty w setkach tysięcy złotych.
– Już półtora roku temu rozpoczęliśmy przygotowania do przyjęcia kibiców. Kiedy okazało się, które reprezentacje będą grały w naszym mieście, zrobiliśmy specjalne ulotki i przetłumaczyliśmy komentarze na temat obrazu na inne języki – opowiada Romuald Nowak, kierownik Panoramy Racławickiej.
Przygotowania na nic
Niestety kibice, przynajmniej na razie, omijają Panoramę Racławicką szerokim łukiem. I to nie tylko, ci z Czech, Rosji i Grecji, ale także zorganizowane grupy z Polski i zagranicy odwołują swój przyjazd.
– Okres Euro jest dla nas dużą stratą. Już w lutym dostawaliśmy informacje, że wiele zorganizowanych grup zamierza z powodu Euro rezygnować z przybycia do Wrocławia i Panoramy Racławickiej. Próbowaliśmy z tym walczyć. Niestety, fanów z innych państw, którzy do nas przychodzą, można policzyć na palcach – żali się Nowak.
Od 1 do 13 czerwca ubiegłego roku w Panoramie Racławickiej było aż 21 tysięcy osób. W tym samym okresie tego roku, liczba zwiedzających zmalała aż o siedem tys. – To dla nas niemal 200 tysięcy zł straty – wylicza Romuald Nowak.
Parking ciekawszy od obrazu
Jak dodaje, kibiców interesuje jedynie parking przy Panoramie. – Mieliśmy wiele próśb o rezerwację miejsc parkingowych przez autokary z kibicami – mówi Nowak.
Autor: Aleksander Łoś/par / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Muzeum Narodowe we Wrocławiu | Anna Kowalów