W Bytomiu policjanci zatrzymali 21-letnią kobietę, która mając 1,5 promila alkoholu w organizmie, przyjechała zatankować samochód. Dojeżdżając do stacji paliw uderzyła w słupek ogrodzenia. Okazało się, że pijana kobieta jest w ciąży. Teraz grożą jej nawet 2 lata więzienia.
Kierująca renault megane w ogóle nie posiadała uprawnień do prowadzenia samochodu. Nietrzeźwa przyznała, że chciała zatankować przed wyjazdem w dalszą trasę.
Podjeżdżając pod dystrybutor, sięgnęła po telefon, straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w ogrodzenie.
Ponieważ 21-latka przyznała, że jest w ciąży, na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Poza urazem nosa, lekarze nie stwierdzili u niej poważniejszych obrażeń.
Teraz odpowie za jazdę po pijanemu, za co grozi jej grzywna, a nawet 2 lata więzienia.
Autor: joka//gak / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Maciej Wężyk/TVN 24