Tajemnice gdańskiej prokuratury: Schowane dokumenty i miesiące blokady śledztwa. Przeniosą je gdzie indziej?


- Gdy w sprawie występuje tak dużo błędów, to dla dobra postępowania i prokuratury powinno się je przenieść do innej jednostki – mówi tvn24.pl prokurator Edward Zalewski, szef Krajowej Rady Prokuratury. Przed nią stanie dziś szefowa gdańskiej rejonówki i szef trójmiejskich prokuratorów Dariusz Różycki. Powód? Prawie rok śledztwo w sprawie Amber Gold stało w miejscu. Ten okres byłby krótszy, gdyby w gdańskiej Prokuraturze Okręgowej ktoś nie schował polecenia natychmiastowego prowadzenia tej sprawy.

Czy szef prokuratury wiedział o zawieszonym śledztwie Amber Gold? Prokurator Generalny domaga się zdymisjonowania Marzanny Majstrowicz, szefowej Prokuratury Rejonowej w Gdańsku–Wrzeszczu. Aby tak się stało, pozytywną opinię musi wyrazić Krajowa Rada Prokuratury. Rada ma prawo zbadać wszystkie wątki sprawy.

Majstrowicz kierowała prokuraturą we Wrzeszczu od początku 2011 roku. Zgodziła się na - jak się później okazało - bezpodstawne zawieszenie śledztwa w sprawie Amber Gold. W ten sposób opóźniono śledztwo o 11 miesięcy. Marcin P. przez ten czas mógł bezkarnie oszukiwać ludzi i rozkręcać swój lotniczy biznes – OLT Express. KRP chce się dowiedzieć m.in. czy prokuratorka informowała o zawieszeniu śledztwa swojego przełożonego – prokuratora Różyckiego, który kieruje Prokuraturą Okręgową w Gdańsku i nadzoruje prokuratury rejonowe. O tym jest głośno w środowisku trójmiejskich prokuratorów. - Majstrowicz w rozmowach z innymi prokuratorami, twierdziła, że rozmawiała z Różyckim. Powiedziała mu o całej sprawie. Szef prokuratury okręgowej powinien zareagować, skontrolować sprawę i zabrać – tłumaczy jeden z oskarżycieli. O tej sprawie mówiło nam nieoficjalnie kilku prokuratorów. Informacja o tej rozmowie dotarła też do Prokuratury Generalnej. - Rada będzie wyjaśniać wszystkie okoliczności. Czekamy na to, co we wtorek powie szefowa prokuratury we Wrzeszczu - mówi prokurator Edward Zalewski, szef Rady. Liczy także, że sprawę wytłumaczy Różycki. - Prokurator także został na dzisiaj zaproszony – mówi szef KRP. Z prokuratorką nie udało nam się skontaktować. Do poniedziałku była na urlopie. Polecenie schowane w szufladzie

Jak ustaliliśmy, w sprawie pojawiają się też inne wątpliwości. Okazuje się, że w prokuraturze Różyckiego trzy miesiące przeleżało się polecenie podjęcia zawieszonego śledztwa. Jak do tego doszło? Pod koniec listopada 2011 roku do Prokuratora Generalnego napisała Komisja Nadzoru Finansowego (składał zawiadomienie w sprawie Amber Gold) zaniepokojona tym, że śledztwo zamiast się toczyć jest zawieszone. Polecenie zbadania tej sprawy w grudniu otrzymał jeden z oskarżycieli w gdańskiej Prokuraturze Okręgowej. Stwierdził, że śledztwo jest bezpodstawnie zawieszone i napisał polecenie jego natychmiastowego dalszego prowadzenia. O takim stanowisku zostali poinformowani prokuratorzy stojący wyżej w hierarchi, w tym Prokuratura Generalna. Ale to polecenie nie trafiło do prokuratury we Wrzeszczu. Dopiero po trzech miesiącach, w kwietniu 2012 roku odkryto, że ten dokument jest schowany w jednej z prokuratorskich szuflad w Prokuraturze Okręgowej. Po jego odkryciu polecenie zostało przekazane do Wrzeszcza, a śledztwo w sprawie Amber Gold ruszyło z miejsca. Zgodnie z podziałem kompetencji w prokuraturze odpowiedzialność za ukrycie polecenia może ponosić aż czworo prokuratorów: Różycki, jako szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, jego zastępca, naczelniczka wydziału nadzoru i prokurator, który przygotował polecenie. KRP ma zapytać dzisiaj Różyckiego także o tę sprawę. Jako szef prokuratury okręgowej odpowiada za pracę jej wydziałów, szczególnie za te, które kontrolują pracę prokuratur rejonowych. Z jego kompetencji wynika, że powinien interesować się szczególnie tymi śledztwami, w których strony skarżą się na decyzje prokuratury do sądu. Tak było w sprawie Amber Gold, w której Komisja Nadzoru Finansowego dwukrotnie odwoływała się do sądu od decyzji prokuratury we Wrzeszczu (od odmowy wszczęcia i umorzeniu sprawy). Nie chcą przenieść śledztwa

Śledztwo w sprawie parabanku i przeciwko Marcinowi P. jest obecnie prowadzone właśnie w Prokuraturze Okręgowej. Zdaniem prokuratora generalnego nie ma podstaw, by to zmieniać. - Aktualnie nie ma żadnych przesłanek uzasadniających przekazanie tejże sprawy – odpowiada Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratora Generalnego. Inne zdanie ma szef KRP. - Odebranie śledztwa jest zawsze trudną decyzją. Jednak gdy w sprawie występuje tak dużo błędów, to dla dobra postępowania i prokuratury powinno się je przenieść do innej jednostki – mówi tvn24.pl prokurator Zalewski.

O wyjaśnienie wszystkich wątpliwości poprosiliśmy prokuratora Różyckiego. Uchylił się od odpowiedzi zasłaniając się trwającym postępowaniem wyjaśniającym. - Dopóki trwa postępowanie rzecznika dyscyplinarnego prokurator okręgowy nie może się odnieść do sprawy – odpowiedziała w jego imieniu Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej Prokuratury Okręgowej. Winnych wyrzucą z prokuratury?

Sprawą zajmuje się też rzecznik dyscyplinarny. Ten "prokurator na prokuratorów" rozpoczął swoje postępowanie na polecenie Prokuratora Generalnego. Ma sprawdzić, kto jest odpowiedzialny za bezpodstawne zawieszenie śledztwa w sprawie Amber Gold i za ukrycie dokumentów w gdańskiej Prokuraturze Okręgowej. Jeżeli znajdzie winnych to staną oni przed sądem dyscyplinarnym. Najwyższą karą jest wydalenie ze służby prokuratorskiej.

KALENDARIUM

21 grudnia 2009 roku do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa wpływa zawiadomienie Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie Amber Gold. 28 grudnia 2009 roku to zawiadomienie zostaje przeniesione do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu. 22 stycznia 2010 roku prokuratorka z Gdańska-Wrzeszcza odmawia prowadzenia śledztwa. 15 kwietnia 2010 roku gdański sąd rozpatruje zażalenie KNF i każe prowadzić śledztwo. 18 sierpnia 2010 roku prokuratorka z Wrzeszcza umarza śledztwo. 16 grudnia 2010 roku sąd rozpatruje zażalenie na umorzenie KNF i każe dalej prowadzić śledztwo. 31 maja 2011 prokuratorka zawiesza śledztwo. Powód? Biegły referent musi czekać na wszystkie dokumenty z Amber Gold by przygotować opinię, ale ma zrobić to tak, by nie przeszkadzać firmie. Dopóki nie przygotuje opinii, nie ma powodu by prowadzić śledztwo. 28 listopada 2011 roku do Prokuratury Generalnej wpływa pismo KNF z prośbą o reakcję na zawieszenie sprawy Amber Gold. 7 grudnia 2011 roku pismo KNF zostaje przekazane do Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku (nadzoruje pracę prokuratur okręgowych) z poleceniem podjęcia działań. Ta przekazuje dokument do Prokuratury Okręgowej. Tam powody zawieszanie śledzwa w sprawie Amber Gold bada prokurator z III Wydziału Nadzoru Nad Postępowaniem Przygotowawczym. Marzanna Majstrowicz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu tłumaczy, że wszystko jest w porządku i nie ma powodu by "odwieszać" śledztwo. Inne zdanie ma Dariusz Różycki, szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Swoich przełożonych z Prokuratury Apelacyjnej informuje, że oczekiwanie aż biegły przygotuje opinię nie jest jednym z powodów zawieszenia śledztwa, na które pozwala Kodeks Postępowania Karnego. Jednak Różycki nie przekazuje takiego stanowiska do prokuratury w Gdańsku-Wrzeszczu. 5 stycznia 2012 roku naczelniczka wydziału nadzoru Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazuje do Prokuratury Apelacyjnej kopię odpowiedzi dla KNF, w której stwierdza, że śledztwo nie powinno być zawieszone. Ale taka sama informacja i polecenie natychmiastowego podjęcia śledztwa nie zostają wysłane do Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu. O tej sytuacji mówił w Sejmie Prokurator Generalny: - Prokurator z Wydziału Nadzoru Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przez okres prawie 3 miesięcy po zbadaniu sprawy zaniechał przesłania stosownego polecenia podjęcia zawieszonego postępowania, przyczyniając się do dalszej jego zwłoki - mówił Andrzej Seremet 30 sierpnia Dopiero 2 kwietnia 2012 pismo z Prokuratury Okręgowej wpływa do prokuratury z Wrzeszcza. 4 kwietnia, po 11 miesiącach zawieszenia śledztwa prokuratorka z Wrzeszcza wydaje decyzję o jego podjęciu. 29 czerwca 2012 sprawę Amber Gold przejmuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.

Autor: Maciej Duda, dziennikarz śledczy tvn24.pl (m.duda2@tvn.pl)/ ola / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl