- Nie ma przesłanek ku temu, żeby jakakolwiek z rewelacji Pawła Piskorskiego była prawdziwa - stwierdził na antenie Marcin Kierwiński, poseł PO. Odniósł się w ten sposób do informacji Piskorskiego, jakoby Kongres Liberalno-Demokratyczny, którego liderem na początku lat 90. był obecny premier Donald Tusk, przyjmował pomoc finansową od niemieckich chadeków.
Stwierdził, że rewelacje Piskorskiego są tak samo prawdopodobne, jak jego wielokrotna, deklarowana wygrana w ruletkę.
- To kwestia wiarygodności człowieka, który stawia tego typu tezy i zarzuty - zaznaczył Kierwiński.
W opinii posła PO, nie ma żadnych przesłanek ku temu, aby traktować to, co mówi Piskorski, poważnie.
- Trudno oczekiwać, że wiarygodne zarzuty może postawić człowiek, który przez ostatnie lata jest w polityce skrajnie niewiarygodny - stwierdził Kierwiński. - Nikt tego typu zarzutów nie postawił. Stawia je po 25 latach niewiarygodny polityk - dodał.
Jego zdaniem, dziwne jest, że Paweł Piskorski, który był członkiem KLD, przypomina sobie po wielu latach takie rewelacje.
- Powołuje się przy tym na świadka, który już nie żyje - zaznaczył Kierwiński.
W jego opinii to "czysta promocja książki Piskorskiego, a to, co mówi, ma cel jak najbardziej komercyjny.
Wyraził zdziwienie, że Polska Razem zapowiedziała, iż będzie zabiegać o powołanie komisji śledczej "ds. zbadania patologii polskiego życia partyjnego w ciągu ostatnich 25 lat".
- Mamy kampanię wyborczą. Wszystkie małe partie, które boją się, że nie przekroczą pięcioprocentowego progu, złapią się każdej metody, aby zwiększyć swoją rozpoznawalność - powiedział Kierwiński.
"Była pomoc od chadeków"
Piskorski, który startuje z listy Europa Plus Twój Ruch do PE, stwierdził, że Kongres Liberalno-Demokratyczny, którego liderem na początku lat 90. był obecny premier Donald Tusk, przyjmował pomoc finansową od niemieckich chadeków.
- To prawdziwa informacja - zapewniał we "Wstajesz i wiesz" Piskorski. Nie chciał jednak ujawnić, który z polityków CDU miał dawać pieniądze KLD.
- Była pomoc ze strony CDU dla KLD. Ale znacznie więcej do powiedzenia mają na ten temat Tusk i Bielecki. Tyle chciałem w tej sprawie powiedzieć - stwierdził Piskorski.
Autor: MAC/kka / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: archiwum