"Skyfall" zarobił na całym świecie miliard dolarów, ale nie powalczy o tytuł najlepszego filmu na Oscarach. Brytyjczycy są zawiedzeni, zwłaszcza, że w tym roku gala rozdania statuetek przebiegać będzie pod hasłem filmów o przygodach 007. "Dajcie Bondowi Oscara" - postulują gazety na Wyspach. I mają nadzieję, że nagrodę zdobędzie piosenka "Skyfall" śpiewana przez Adele.
"Skyfall", 23. film o przygodach Jamesa Bonda, dostał pięć nominacji. Zabrakło wśród nich jednak nominacji dla najlepszego filmu. Bond ma szansę na statuetkę za zdjęcia, muzykę, piosenkę, dźwięk i montaż dźwięku. "Oscar dla Bonda!" - pisał w październiku, po premierze filmu, brytyjski "Daily Mail". Oczekiwania rosły razem z zyskami - "Skyfall" zarobił na całym świecie miliard dolarów. Wzmogła je dodatkowo nominacja do nagrody Gildii Producentów w kategorii "najlepszy film", gdzie "Skyfall" rywalizuje z "Wrogiem numer jeden" i "Lincolnem". Nominacji nie dostali też świetni w swoich rolach aktorzy drugoplanowi: Judi Dench jako M i Javier Bardem, który zagrał czarny charakter Silvę. - Bardzo mi przykro, że film nie zdobył nominacji w żadnej z ważniejszych kategorii - powiedziała Dench w rozmowie z radiem BBC. - Sam Mendes wyreżyserował go znakomicie. To świetny film - dodała.
Adele: czuję się jak Meryl Streep Dziennik "Independent" tak skwitował werdykt Akademii: "Brytyjskie nadzieje zostały roztrzaskane".
Do tej pory jednak Akademia nie była łaskawa dla filmów o agencie 007. "Bondy" zdobyły statuetkę tylko dwukrotnie - w 1965 roku "Goldfinger" uhonorowany został Oscarem za najlepsze efekty dźwiękowe, a w 1966 za efekty specjalne doceniona została "Operacja Piorun". Od tego czasu żaden film o agencie Jej Królewskiej Mości nie dostał statuetki, a ostatnio nominowanym filmem z serii był "Tylko dla twoich oczu" z 1982 roku (nominacja za najlepszą muzykę). Łącznie filmy o Bondzie zdobyły w ciągu pół wieku tylko 12 nominacji. Tegoroczne pięć dla "Skyfall" nie wypada więc zupełnie blado. Tym bardziej, że Akademia postanowiła uhonorować serię w inny sposób. W czasie tegorocznej gali pokazywane mają być fragmenty niektórych części, być może na ceremonii zaśpiewa Adele. Ona sama entuzjastycznie zareagowała na nominację dla najlepszej piosenki. "O Boże, czuję się jak Meryl Streep" - napisała na Twitterze. Jak zauważa agencja Reutera, Brytyjczycy nie mogą czuć się pokrzywdzeni, bo w ubiegłym roku triumfował rodzimy "Jak zostać królem" Toma Hoopera, a kilka lat wcześniej "Slumdog. Milioner z ulicy" Brytyjczyka Danny'ego Boyla.
Autor: jk//kdj / Źródło: Reuters, Daily Mail, Independent
Źródło zdjęcia głównego: Materiały dystrybutora (Forum Film Poland)