Biegły z zakresu toksykologii ma rozstrzygnąć, czy substancja, która zanieczyściła mleko w proszku ze spółdzielni Rokitnianka w Szczekocinach, jest szkodliwa - poinformował na antenie TVN24 prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Chodzi w sumie o 10 ton mleka, które trafiło do 8 firm w kraju, w tym do produkującej słodycze Magnolii z Lubska.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jaka substancja zanieczyściła mleko. Zostanie ono przebadane przez biegłego toksykologa, gdy - jak wyjaśnił Ozimek - prokuratura w Myszkowie otrzyma akta sprawy z prokuratury w Żarach.
Skażone mleko - przypadek czy celowe działanie?
Śledczy, jak dodał, będą też musieli odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób podejrzana substancja znalazła się w mleku, czy stało się to w sposób przypadkowy, czy celowy.
Prokuratorzy z Żar ustalili, że zanieczyszczone pochodziło ono z dostawy z 6 listopada 2012 r. w ilości 1000 kg - 40 worków po 25 kg każdy.
W szczekocińskiej mleczarni był już prokurator z Myszkowa. - Zabezpieczone zostały próbki mleka oraz dokumentacja dot. kontrahentów spółdzielni - powiedział Ozimek.
Na miejscu wstępnie przebadano dwa worki z podejrzanej partii mleka (zostały one zwrócone spółdzielni w ramach reklamacji, prawdopodobnie chodziło o uszkodzone opakowanie). Mleko z tych worków przesiano i nie zauważono żadnych podejrzanych substancji - powiedział prokurator.
Podejrzana partia
W woj. lubuskim słodycze firmy Magnolia z Lubska, a dokładnie wafle i rurki waflowe wyprodukowane z zanieczyszczonego mleka w proszku, zostały już wycofane z sklepów i hurtowni.
Podejrzana jest partia sproszkowanego mleka wyprodukowana nosząca numer 202. Jedynym dystrybutorem tej partii była firma "Janex" z Włocławka.
Do firmy Magnolia trafiły w sumie trzy tony zanieczyszczonego mleka z trefnej partii, jaką wyprodukowano w spółdzielni Rokitnianka w Szczekocinach.
Pozostałe siedem ton zostało rozprowadzonych do odbiorców. Jak podał Główny Inspektorat Sanitarny na swojej stronie internetowej, ustalono, że zanieczyszczone mleko "Janex" sprzedał oprócz Magnolii jeszcze siedmiu firmom: Fabryce Wyrobów Cukierniczych Jago z Bydgoszczy, Przedsiębiorstwu Gran PiK z Brzozowa, firmom Wiepol z Sierpca i Fanex z Błonia, firmie Jawor z Ełku, wytwórni octu i majonezu Ocetix z Grudziądza i spółce Geomax Misztal-Stateczny z Opola Lubelskiego.
GIS poinformował jednocześnie, że z jego ustaleń wynika, iż firmy Ocetix i Gran PiK nie wykorzystywały zakupionego mleka. - Całość została zabezpieczona - podała inspekcja. Ustalono też, że mleko wykorzystała do produkcji Fabryka Wyrobów Cukierniczych Jago.
Firmy zostały już poinformowane o skażonym produkcie.
Fabryka Wyrobów Cukierniczych Jago z Bydgoszczy, Przedsiębiorstwo Gran PiK z Brzozowa (usunięte z listy GIS 22.02.2013) Wiepol z Sierpca, Fanex z Błonia (usunięta z listy GIS 22.02.2013) Jawor z Ełku, wytwórnia octu i majonezu Ocetix z Grudziądza (usunięta z listy GIS 22.02.2013) spółka Geomax Misztal-Stateczny z Opola Lubelskiego (usunięta z listy GIS 22.02.2013)Firmy, które znalazły się na pierwszej liście GIS
Brak zagrożenia?
Dyrektor lubuskiego sanepidu Jolanta Borkowska podkreśliła jednak, że stężenie substancji, która zanieczyściła mleko w proszku może być niewielkie. Podejrzewa się, że była to trutka na szczury.
- Wszystkie produkty, które zostały wyprodukowane na bazie mleka w proszku, w którym stwierdzono zanieczyszczenia, są wycofane lub są w trakcie wycofywania - powiedziała TVN24 Borkowska. I dodała, że biorąc pod uwagę duże rozcieńczenie mleka, i proces produkcji, substancja, która je zanieczyściła, nie powinna być groźna. - Ale jestem ostrożna w takich opiniach - zaznaczyła Borkowska.
Wafle do wyrzucenia
W sobotę Główny Inspektor Sanitarny podał, że słodycze firmy Magnolia wyprodukowane po 22 listopada 2012 r. należy zwrócić w miejsce zakupu lub natychmiast wyrzucić. Chodzi o rurki waflowe "Stilla Dolce Cocoa Rolls 2x50g" oblewane wewnątrz kremem czekoladowym z czekolady mlecznej, "Wafle z kremem waniliowym Vanilla wafers 175 g", wafle mleczne "Poesia Milk Cream 70 g", wafle MAX mleczne w czekoladzie mlecznej 35 g, rurki waflowe suche 70 g, rurki waflowe suche cienkie 70 g, wafle mleczne "Słodka Nuta" 175 g, wafle kakaowe w czekoladzie naturalnej 600 g oraz wafle z kremem Wiener Eiswaffel, które zostały wyprodukowane z mleka w proszku zanieczyszczonego nieznaną substancją.
Były one dystrybuowane na terenie Polski, a także eksportowane do Czech, Słowacji, Niemiec i na Łotwę. Informacja o zagrożeniu została wysłana do Komisji Europejskiej, w ramach europejskiego systemu wczesnego ostrzegania RASFF (Rapid Alert System for Food and Feed).
Autor: MAC//rs//kdj/k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24