Błaszczak: zaproponujemy wyłączenie Biura Spraw Wewnętrznych z KGP

Komisja sejmowa przerwała obrady.

Wójcik (PO): dziwi mnie strategia obarczania rządów PO i PSL za dymisję Zbigniewa Maja

Polaczek (PiS): minister Piotrowska w ogóle nie nadzorowała policji

Zieliński: 99,9 proc. policjantów nie może nawet pomarzyć o tym, co zobaczyło w gabinecie szefa policji.

Jaryska (PO): niech PiS przestanie audytować poprzedników, a zacznie rządzić.

Jarosław Zieliński tłumaczy, że konferencja Zbigniewa Maja o „Bizancjum” w Komendzie Głównej Policji miała być krokiem w celu zapewnienia transparentności w policji.

Błaszczak: zaproponujemy wyłączenie Biura Spraw Wewnętrznych z Komendy Głównej Policji.

Łapiński: gdyby minister Mariusz Błaszczak postępował jak PO to inspektor Zbigniew Maj pozostałby szefem policji i wyjaśniał własną sprawę

- Platforma Obywatelska obnażała swoje intencje, składając wniosek o wotum nieufności bez wysłuchania szefa MSWiA - zarzuca Krzysztof Łapiński z PiS.

Brejza (PO): Powiedzcie - tak lub nie - czy z audytu wynika, że dziennikarze byli nielegalnie podsłuchiwani?

Nemś (PO): Poszła informacja w dół, żeby uważać na zakupy w komendach po konferencji komendanta Maja. Mam nadzieję, że to będzie ostatnia z takich kompromitujących konferencji.

Szymański: Kiedy PiS ujawni audyt z rzekomej inwigilacji dziennikarzy? Czas przestać okłamywać społeczeństwo.

- Niezrozumiałe są próby rozmycia odpowiedzialności lub zrzucenia jej na poprzedni rząd - mówi Tomasz Szymański z PO.

Szymański (PO): plan Morawieckiego został użyty do przykrycia niekompetencji ws. szefa policji

Zieliński: już w lipcu 2015 r. do resortu zarządzanego przez PO wpłynął anonim ws. insp. Maja.

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, zabierając głos na komisji sejmowej, podkreśla, że po ujawnieniu problemu Maj przestał być szefem policji.

- Kto nie odpowiada naszym standardom, nie współpracuje z nami - decyzję ws. Maja podjęliśmy szybko - komentuje Błaszczak.

Mariusz Błaszczak: Komisja Główna Policji wymaga zmian, jest przygotowany nowy regulamin.

Padają kolejne pytania posłów.

Seria pytań od posła PO Krzysztofa Brejzy.

Minister Kamiński zarzuca, że za czasów rządów PO-PSL inwigilowanych przez ABW było co najmniej 48 dziennikarzy. - To wynik audytu - mówi Kamiński. - Lista nazwisk zostanie przekazana komisji ds. służb specjalnych - zaznacza. Dodał, że o sprawie została poinformowana premier Beata Szydło. - Więc proszę nie zarzucać pani premier jakiejkolwiek dezinformacji w tym zakresie - powiedział Kamiński.

- Jak to możliwe, że Zbigniew Maj kilka miesięcy po rozpoczęciu śledztwa dostaje dostęp do informacji niejawnych? - pyta Kamiński.

- Zarzuty, które prokuratura może sformułować wobec Maja, są w mojej opinii zarzutami poważnymi - mówi.

- Nie będę was oskarżał, ja wskazuję w jakim chaosie funkcjonowały służby w czasie waszych rządów. Jak nielogiczne były działania. To pokazuje miarę tej spuścizny - stwierdza Kamiński zarzucając, że za rządów PO wydano Majowi certyfikat dostępu do akt niejawnych. Miało do tego dojść w sierpniu 2014 roku.

Kamiński: Maj pracował w policji podczas rządów PO, kiedy toczyło się wobec niego postępowanie.

- Ja o całej sprawie dowiedziałem się od szefa CBA już po nominacji Maja - mówi.

Głos zabiera Mariusz Kamiński.

- Policja wbrew pańskiej tezie funkcjonuje normalnie - argumentuje Błaszczak. Przywołuje zatrzymanie Kajetana P. na Malcie.

- Opowiadam się za zmianami kadrowymi, policja jest służbą, którą powinny kierować osoby doświadczone - mówi Błaszczak. - Czas, żeby policja zerwała z dziedzictwem PRL - dodaje.

Błaszczak: kiedy brakuje argumentów, pojawiają się ataki ze strony opozycji, która utraciła władzę

- Inspektor Maj sam złożył rezygnację - odpowiada Błaszczak.

Ministrowi Mariuszowi Błaszczakowi towarzyszy minister-koordynator ds. służb specjalnych Mariusz Kamiński.

- Mam takie wrażenie, że pan nie docieka prawdy, że te pytania mają posłużyć udowodnieniu pańskiej tezy, a nie dojściu do prawdy - zaczyna swoje wystąpienie Błaszczak.

- Policja została politycznie wykorzystana do ataków na opozycję - zarzuca Wójcik.

Marek Wójcik (PO): dalsze sprawowanie funkcji szefa MSWiA przez Mariusza Błaszczaka grozi upolitycznieniem policji

Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych rozpoczęła dyskusję na temat odwołania Zbigniewa Maja.

Insp. Maj podał się do dymisji po dwóch miesiącach od objęcia funkcji. Oświadczył w czasie konferencji, że zrezygnował ze stanowiska m.in. dlatego, że przygotowywano wobec niego prowokację przez b. funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Policji (tzw. policja w policji) i wykorzystano materiały sprzed kilkunastu lat, kiedy prowadził pracę operacyjną. Jak mówił, złożył rezygnację, "żeby nie obciążać całej formacji". Według medialnych doniesień chodzi o wydarzenia sprzed kilkunastu lat, kiedy Maj pracował w Kaliszu. Były informator policji miał go szantażować; sugerował, że Maj przyjął od niego pięć butelek alkoholu, a także pożyczył dziesięć tys. zł, których nie oddał. Insp. Maj oświadczył, że badane są "okoliczności i donosy, które nie mają żadnego pokrycia w faktach". Jak powiedział, chodzi o sprawę z 2003 roku, która została wyjaśniona w roku 2010. - Teraz cały czas wraca, od kiedy zostałem komendantem głównym policji - powiedział Maj. Dodał, że o sprawie dowiedział się od dziennikarzy.

Politycy PO chcieli, żeby na odbywającym się w tym tygodniu posiedzeniu Sejmu premier Beata Szydło przedstawiła informację nt. okoliczności powołania i dymisji b. szefa KGP, insp. Zbigniewa Maja, a także, na części niejawnej obrad, treść audytu, który Maj zlecił w BSW po tzw. aferze podsłuchowej.

PO domaga się również dymisji szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka. W środę złożyła wniosek o wotum nieufności wobec ministra.

Źródło: tvn24