Ujawniamy całą analizę WAT w sprawie przebiegu katastrofy Tu-154M

Aktualizacja:
Niewygodna ekspertyza
Niewygodna ekspertyza
tvn24
Reporter TVN24 dotarł do analizy naukowców Wojskowej Akademii Technicznejtvn24

Film podkomisji smoleńskiej pokazywany w ostatnią rocznicę katastrofy nie przedstawiał pełnych wniosków z kluczowego badania. Reporter TVN24 dotarł do analizy naukowców Wojskowej Akademii Technicznej. Ich wniosek jest prosty: prezydencki tupolew po stracie części skrzydła nie był w stanie dalej lecieć. Co zastanawiające - mimo że ta ekspertyza powstała na zlecenie podkomisji - wnioski przedstawione przez nią we wspomnianym filmie - były dokładnie odwrotne. Materiał programu "Czarno na białym".

ZOBACZ ANALIZĘ NAUKOWCÓW WOJSKOWEJ AKADEMII TECHNICZNEJ

ANALIZA WAT CZĘŚĆ 2

ANALIZA WAT CZĘŚĆ 3

Wybuchy, symulacje i dane zaczerpnięte z profesjonalnych badań. Film podkomisji smoleńskiej pokazany w kwietniu br. zawierał wiele informacji, ale pozbawiony był pełnych wniosków z jednego kluczowego badania.

Co więcej, dwa miesiące po prezentacji okazuje się, że praca naukowców Wojskowej Akademii Technicznej zawiera inne wnioski niż te, które przedstawiono w filmie.

Reporter TVN24 Piotr Świerczek dotarł do analizy naukowców WAT przygotowanej dla podkomisji smoleńskiej, dotyczącej przebiegu katastrofy Tu-154 M.

Obracał się czy nie?

"Oderwanie lewego skrzydła na długości 6 metrów nie może spowodować obrotu samolotu i przeszkodzić w jego dalszym locie" - brzmiał fragment prezentacji podkomisji smoleńskiej.

Tyle że z oryginalnego opracowania naukowców WAT, do którego dotarliśmy, wynika zupełnie coś innego - że samolot się obracał.

Pracę naukowców WAT reporter TVN24 pokazał Robertowi Konieczce. Jest on biegłym sądowym jednym z najczęściej opiniujących w sprawach lotnictwa. Były student WAT, wykładowca na Politechnice Ślaskiej w katedrze techniki lotniczej. W branży ponad 30 lat.

- Ta tabelka dowodzi, że już po utracie znanej nam wielkości skrzydła, następuje samoistny obrót samolotu - mówił. - Od kilku stopni będzie to utrata stabilności i będzie to powodowało ruch obrotowy szybszy lub wolniejszy - dodawał.

Pytany, w ile sekund to wydedukował, odparł: - Wystarczyło spojrzeć. Myślę, że u nas licealiści powinni dać sobie spokojnie z tym radę.

- To dlaczego podkomisja tego nie odczytała? - pytał reporter. - Mogę tylko domniemywać, że odczytała - odpowiedział Konieczka.

Prace naukowców WAT reporter TVN24 pokazał też Krzysztofowi Krawcewiczowi, naczelnemu "Przeglądu Lotniczego".

- Nie mam wątpliwości, zresztą nie tylko ja. Z inżynierskiego punktu widzenia, ten samolot miał tendencję do obrotu - wyjaśnił Krawcewicz. To specjalista od płatowców, były student Politechniki Warszawskiej, ponad 30 lat w branży lotniczej.

"Stało się coś strasznego"

- Stało się coś bardzo złego. Zamówiono ekspertyzę u fachowców i ci fachowcy tę ekspertyzę wykonali. Jeżeli wynik ich pracy nie dość, że zatajono, nie podano do publicznej informacji, a w dodatku podano w zupełnie przeciwnym znaczeniu, czyli przekłamano, to jest coś strasznego. Tak się nie postępuje - powiedział.

Dlaczego to takie ważne? Bo podkomisja smoleńska twierdzi, że nawet utrata kawałka skrzydła nie mogła doprowadzić do katastrofy. Sugeruje, że samolot mógł odlecieć, a przyczyna tragedii była zupełnie inna.

- Z badań Wojskowej Akademii Technicznej wynika, że lot tupolewa po urwaniu fragmentu skrzydła nie mógł był stabilny. Pokazuje to wykres, który podkomisja smoleńska otrzymała od naukowców WAT, a którego nie było w filmie podkomisji. Co więcej podkomisja pominęła większość wartości zapisanych w wykresie. Wynika z niego, że samolot powinien zacząć się obracać, po tym jak rozpoczyna wznoszenie, a kąt natarcia zaczyna przekraczać 4 stopnie. Im większy kąt natarcia samolotu tym większy współczynnik momentu przechylającego. Wykres - w uproszczeniu - może służyć do obliczeń, w jakim tempie następuje obrót samolotu - tłumaczył reporter TVN24 Piotr Świerczek.

Dlaczego podkomisja smoleńska nie opublikowała całości badan WAT? Reporter próbował się tego dowiedzieć na różne sposoby.

Do tej pory nie dostał odpowiedzi na pytania przesłane mailem do siedziby podkomisji i ministerstwa obrony. Obecny wiceprzewodniczący nie chciał tej sprawy skomentować.

- Nie będę komentował. Film jest dostępny, proszę z niego korzystać. To są badania, którymi dysponujemy - mówił w rozmowie telefonicznej Kazimierz Nowaczyk.

Bez kluczowego zdania

Wiadomo na pewno, że podkomisja smoleńska dostała wszystkie wyniki i dane. Wynika to z samego filmu. Reporter TVN24 porównał jego treść z pracą naukowców z WAT. Podkomisja prawie dosłownie cytuje wybrane fragmenty badania.

Sugeruje, że samolot był sterowny i piloci mogli go kontrolować. Tyle że w filmie nie ma kluczowego zdania, które znajduje się w pracy naukowców.

"Największy wpływ urwania końcówki lewego skrzydła o rozpiętości 6 metrów można zauważyć na charakterystykach współczynnika momentu przechylającego (...) Urwanie końcówki skrzydła powoduje powstanie zarówno momentu przechylającego, jak również momentu odchylającego".

- Inżynier powiedział, napisał, zmierzył, zbadał sprawdził, zrobił to rzetelnie. Wojskowa Akademia Techniczna zależy od MON, niestety prawa fizyki nie zależą od doktryny politycznej jakiegoś ministra tylko są stałe, dlatego inżynierowie muszą ich przestrzegać - komentował Krawcewicz.

Reporter TVN24 Piotr Świerczek tłumaczy to krok po kroku. Kąt natarcia, pojawia się - w uproszczeniu - wtedy kiedy samolot zadziera nos względem kierunku lotu. To nie jest kąt pochylenia, ani wznoszenia - to kąt w jakim skrzydło naciera na napływające masy powietrza.

Druga wartość to współczynnik momentu przechylającego. Dzięki niemu, stosując odpowiednie wzory możemy obliczyć, jak szybko samolot obróci się wokół osi. Powtórzmy, to nie jest kąt przechylenia, ale dzięki tej wartości możemy wyliczyć tempo obrotu.

Niebieska i żółta linia

Na wykresie widać dwie krzywe. Niebieska linia pokazuje zachowanie samolotu po urwaniu lewej końcówki skrzydła i przy założeniu, że piloci nie próbowali przeciwdziałać obrotowi. Żółta linia to również samolot bez 6 metrów lewego skrzydła, ale w tym przypadku piloci próbowali zatrzymać obrót wychylając maksymalnie prawą lotkę. I tak zwane przerywacze prawego skrzydła. Innymi słowy naukowcy z WAT założyli, że piloci zrobili wszystko, co mogli by zatrzymać obrót samolotu, a i tak się to nie udało.

Tak zwanej beczki nie da się zatrzymać i to już powyżej czterech stopni kąta natarcia samolotu. Ale tego w filmie podkomisji nie ma. W filmie są tylko małe kąty natarcia.

- Zdanie, że przy małych kątach natarcia ten samolot jest stabilny jest prawdziwe? - pytał reporter Roberta Konieczkę. - Jest prawdziwe, oczywiście, ale jest to tylko część z tego co można wyczytać z wykresu. Istotny jest zakres, na którym poruszał się samolot, jeśli chodzi o kąt natarcia - tłumaczył.

W pewnym momencie na filmie podkomisji wyraźnie widać, że samolot zaczyna się wznosić, a więc zwiększa automatycznie kąt natarcia.

Podkomisja powinna wiedzieć, że wraz z wznoszeniem maszyny kąt natarcia rośnie. Dlaczego więc podaje tylko małe kąty natarcia?

- Jeżeli czerpią cytaty z tej pracy (...), to jest to albo zła wola, albo ignorancja - powiedział Krawcewicz.

Samolot uderzył w brzozę, gdy jego kąt natarcia wynosił około 15 stopni. W raporcie poprzedniej komisji badającej katastrofę widać jak szybko rośnie ta wartość.

Przy 15 stopniach kata natarcia występuje spory współczynnik momentu przechylającego i lotu tupolewa w żaden sposób nie da się ustabilizować.

W filmie - przypomnijmy - jest zupełnie inny wniosek: "Badania przeprowadzone przez Wojskową Akademię Techniczną w tunelu aerodynamicznym na zlecenie podkomisji potwierdzają, że oderwanie lewego skrzydła na długości 6 metrów nie może spowodować obrotu samolotu i przeszkodzić w jego dalszym locie".

- Ta teza autorów filmu jest ewidentnym zaprzeczeniem analizy - tłumaczył naczelny "Przeglądu Lotniczego".

Sześciotonowa ciężarówka

Samolot próbował odlecieć, więc kąt natarcia musiał rosnąć, a w raz z nim współczynnik momentu przechylającego.

- Cztery setne to tylko współczynnik, ale proszę zwrócić uwagę, że mamy do czynienia z powierzchnią płata, z prędkością - skomentował Robert Konieczka. - Jeśli chcielibyśmy tej sile przeciwdziałać, to musielibyśmy na ramieniu 15 metrów, licząc od osi samolotu, położyć ciężar między 6 a 7 ton - dodawał.

To pokazuje, jakie siły działały na uszkodzony samolot.

Wiemy, że Wojskowa Akademia Techniczna nie miała wpływu na to, jak zostaną zaprezentowane wyniki pracy naukowców.

Tuż po prezentacji filmu WAT zapowiedziała kolejną prezentację, w tym samym miejscu, ale już ze szczegółowymi wynikami własnych prac. Jednak minister obrony kazał odwołać konferencję. Oficjalny powód - zmiany w składzie podkomisji.

Tyle że Wacław Berczyński, który zrezygnował z przewodniczenia podkomisji smoleńskiej, nawet nie był brany pod uwagę jako prelegent konferencji na WAT.

Badania aerodynamiczne Wojskowej Akademii Technicznej mogą przeczyć wcześniejszym tezom obecnych członków podkomisji rządowej. W filmie podkomisji samolot ostatecznie zaczyna się obracać, ale z zupełnie innego powodu niż podstawowe prawa aerodynamiki.

"W wyniku eksplozji w kadłubie, centropłacie oraz skrzydłach konstrukcja Tu-154M została rozerwana. Większe elementy konstrukcji zaczęły rotować się w lewa stronę" - tak mówił film podkomisji.

Z tymi tezami, nikt nie chciał polemizować, ale można było się spodziewać, że kiedy pokażą się oficjalne badania środowisko naukowe zabierze głos, zwłaszcza, że niektórzy naukowcy zostali zaproszeni przez WAT na nieformalny pokaz całościowych wyników.

Poprosiliśmy o komentarz do badań wielu naukowców, kilku instytucji. Zgodzili się nieliczni, jak emerytowany aerodynamik, doktor politechniki warszawskiej. Potwierdza główną tezę pracy naukowców WAT.

"Musiał zacząć się obracać"

- Samolot lecący z prędkością 280 km na godzinę po oderwaniu kawałka skrzydła nie mógł zachować lotu w poziomie, musiał się zacząć obracać w stronę urwanego kawałka skrzydła - mówił Stanisław Skrzyński.

Według podkomisji smoleńskiej jest inaczej, a praca naukowców WAT ostatecznie obala tezę o obrocie samolotu.

Podkomisja dostała profesjonalne badania, ich wynik był zrozumiały i łatwy do odczytania, a mimo to został zinterpretowany pod tezę, wbrew faktom.

Autor: kb//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Sejm wysłuchał w piątek wieczorem informacji szefa i wiceszefa resortu obrony o nieprawidłowościach w podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza, jak również informacji ministra sprawiedliwości na temat toczących się śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. W dyskusji głos zabrał sam Macierewicz.

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Źródło:
PAP, TVN24

Kierowca ciężarówki wjechał w piątek w miejscowości Sztum (Pomorskie) w zaparkowane auta. Uszkodzonych zostało 11 samochodów. Policja podała, że nikt nie został ranny. - W zaparkowanych pojazdach nie było żadnych osób - wyjaśnił młodszy aspirant Paweł Łyko z komendy powiatowej.

Ciężarówką wjechał w zaparkowane auta, wiele zostało uszkodzonych. "Tłumaczył się chwilową nieuwagą"

Ciężarówką wjechał w zaparkowane auta, wiele zostało uszkodzonych. "Tłumaczył się chwilową nieuwagą"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Liczba ofiar śmiertelnych katastrofalnych powodzi w Hiszpanii wzrosła do 223. W niektórych regionach wciąż trwają poszukiwania zaginionych osób. W akcjach na plażach, w ujściach rzek oraz w rejonie jeziora Albufera biorą udział helikoptery, drony i specjalnie szkolone psy.

"To jak szukanie igły w ogromnym stogu siana"

"To jak szukanie igły w ogromnym stogu siana"

Źródło:
PAP

W tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie FBI udaremniło irański zamach na Donalda Trumpa. Poinformował o tym resort sprawiedliwości USA, cytowany przez agencję Reutera.

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

Źródło:
PAP

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburza się Konrad Berkowicz z Konfederacji. Z kolei Sebastian Kaleta pisze o "cenzurze proniemieckiej". Obaj odnoszą się do zdjęcia stron podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich, gdzie w cytowanej patriotycznej pieśni użyto słowa "Krzyżak" zamiast "Niemiec". Politycy sugerują, że ten podręcznik wprowadził rząd Donalda Tuska. Tyle że zatwierdził go minister edukacji w czasach rządów PiS. Co więcej - najprawdopodobniej istniały różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

Źródło:
Konkret24

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Władze Gdyni poinformowały w komunikacie, że w sieci wodociągowej w strefie Gdynia Śródmieście doszło do skażenia wody. W badaniach sanepidu wykryto bakterie grupy coli. Inspektorat wydał decyzję o warunkowej przydatności wody do spożycia po przegotowaniu.

Inspektor Sanitarny w Gdyni: bakterie grupy coli w wodzie w centrum miasta

Inspektor Sanitarny w Gdyni: bakterie grupy coli w wodzie w centrum miasta

Źródło:
PAP

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

W środowej rozmowie telefonicznej prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z przyszłym przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem uczestniczył również Elon Musk - donosi w piątek portal Axios, powołując się na źródła. Zdaniem portalu miałoby to wskazywać na ważną rolę, jaką w przyszłej amerykańskiej administracji może odgrywać dyrektor generalny Tesli i SpaceX.

Axios: w rozmowie Zełenskiego z Trumpem uczestniczył również Elon Musk  

Axios: w rozmowie Zełenskiego z Trumpem uczestniczył również Elon Musk  

Źródło:
PAP, Axios

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prezydent Andrzej Duda poleci w piątek do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Donaldem Trumpem. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak powiedział jednak później w rozmowie z Polsat News, że "nie ma żadnych planów wylotu dzisiaj".

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, Polsat News

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Policja z Legionowa bada sprawę narkotyków znalezionych między cukierkami dzieci, które zbierały słodycze podczas Halloween. Narkotest potwierdził wstępne obawy rodzica, który zgłosił zdarzenie funkcjonariuszom.

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencje w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych na dożywocie za rozstrzelanie dziewięciorga członków rodziny w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej - poinformował w piątek dziennik "Kommiersant". Wyrok zapadł w sądzie wojskowym w Rostowie nad Donem. Do morderstwa rodziny, która mieszkała w mieście Wołnowacha, doszło pod koniec października ubiegłego roku.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Źródło:
PAP, Kommiersant

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Co dalej z rządem Olafa Scholza? Po dymisji ministra finansów z FDP rządząca w Berlinie koalicja przestała istnieć. Opozycja chce przyspieszonych wyborów, i to jak najszybciej. Wątpliwości zdają się też nie mieć wyborcy i w sondażach wskazują jasno - czas na nowego kanclerza. W sondażach prowadzi CDU/CSU, ale raczej nie uzyska samodzielnej większości, a trudno powiedzieć, kto mógłby zostać ich koalicjantem.

Co po upadku rządzącej koalicji? Opozycja nalega na szybkie wybory, szef rządu ma inny plan

Co po upadku rządzącej koalicji? Opozycja nalega na szybkie wybory, szef rządu ma inny plan

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Alarmy przeciwrakietowe w Kijowie to codzienność. 7 listopada wstrzymał rozmowę w "Faktach po Faktach". W stolicy Ukrainy spadły z nieba na szczęście tylko odłamki, ale w Charkowie bomba spadła na blok mieszkalny. Ukraina potrzebuje wsparcia, żeby bronić się przed terrorem Putina. Wsparcie to nie tylko broń od Zachodu, ale także zagraniczni ochotnicy, którzy udają się na front.

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życie. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życie. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Źródło:
Fakty TVN

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl