- Rząd dzis musi mieć świadomość, że transformacja nie jest jeszcze skończona - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 ekonomista Ryszard Petru, oceniając bilans 24 lat od wyborów 4 czerwca. - Odrzucenie komunizmu to było zrealizowanie renty pozbycia się największych głupstw - ocenił Ryszard Bugaj, ekonomista i uczestnik obrad Okrągłego Stołu.
Według Petru "my jeszcze tej transformacji nie skończyliśmy". - Nie jesteśmy bogatym krajem Zachodu. W 1989 roku Polska miała 40 proc. średniej unijnej, a Węgry 50 proc. Dziś Polska i Węgry mają taką samą średnią - 64 proc. Wynika z tego, że przez te 24 lata rozwijaliśmy się dwa razy szybciiej niż Węgrzy. To pokazuje skalę skoku - powiedział Ryszard Petru.
Nie wszyscy skorzystali
Zastrzegł jednak, że "są grupy społeczne, które nie odczuwają liczb, o których mówimy". - Te osoby nie skorzystały z transformacji w takiej skali jak byśmy chcieli. Dlatego trzeba ją kontynuować i dokończyć, żebyśmy byli bogatym krajem Zachodu - dodał Petru.
- Rząd dziś musi mieć świadomość, że transformacja nie jest skończona. Że Polska nie jest krajem sukcesu, który już możemy sobie odcinać. Trzeba dalej reformować, ale reformy mogą być już inne. Jest cały czas wiele do zrobienia - ocenił ekonomista.
Jego zdaniem najważniejsza dziś reforma, którą trzeba zrealizować, to "głęboka deregulacja gospodarki".
Mniej nierówności
Ryszard Bugaj ocenił z kolei, że "największym sukcesem" ostatnich 24 lat jest wydłużenie wieku życia ludzi. - To jest wielki sukces. Największa porażka - moim zdaniem zbyt wielkie nierówności - ocenił.
- Niektórym transformacja powiodła się bardziej - są równiejsi wśród równych. Polski menedżer w warunkach porównywalnych zarabia więcej niż przeciętny menedżer w Europie Zachodniej - powiedział Bugaj.
Dodał, że nie należy do osób, które "uważają, że czas transformacji jest czasem straconym". - Jestem przekonany, że odrzucenie komunizmu to było odrzucenie zaułka historii. W tej sprawie nie można było przegrać i my wygraliśmy. Jednak pewne cechy tej transformacji powodują, że stoimy przed bardzo poważnymi problemami. W ciągu dwudziestu paru lat nie powstało ani jedno przedsiębiorstwo, które ma globalną pozycję. Jesteśmy peryferiami - ocenił ekonomista.
I dodał: - Odrzucenie komunizmu to było też zrealizowanie renty pozbycia się największych głupstw. My tę rentę już zużyliśmy, teraz będzie bardziej pod górkę - zaznaczył.
Jego zdaniem najważniejsza dziś reforma to "zmniejszenie nierówności".
Autor: mn / Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24