Były prezes klubu Polonia Bytom Damian Bartyla został w niedzielę wybrany w drugiej turze wyborów na prezydenta Bytomia - podała Miejska Komisja Wyborcza. Poparło go 71,94 proc. głosujących.
Jego rywalka, związana z lokalną Platformą Obywatelską komisarz Bytomia, wiceprezydent miasta ostatniej kadencji Halina Bieda zdobyła poparcie 28,05 proc. głosujących. Frekwencja wyniosła 22,44 proc. Uprawnionych do głosowania było 134 200 osób. W niedzielnym głosowaniu wydano 30 118 kart do głosowania. Głosów ważnych było 29 545, a nieważnych 573. Odwołani w referendum
Bytom nie miał prezydenta od 18 czerwca. Wówczas oficjalnie opublikowano wyniki referendum, w którym ponad 28 tys. bytomian opowiedziało się za odwołaniem prezydenta Piotra Koja oraz Rady Miasta.
Mandaty prezydenta i radnych wygasły automatycznie (prezydentowi zarzucano m.in. postępujące zubożenie miasta, a także reorganizację oświaty, co miałoby się sprowadzać do likwidacji wielu bytomskich placówek).
Podczas poprzednich ogólnopolskich wyborów samorządowych Bartyla przegrał z Kojem w drugiej turze. To on działał na rzecz referendum, w którym odwołano Koja.
Z klubu do urzędu
Bartyla urodził się w 1973 roku w Bytomiu. Jak wielu mieszkańców Bytomia, jego matka pochodziła ze Lwowa, ojciec był Ślązakiem. Od dzieciństwa był związany ze sportem i z Polonią Bytom. Karierę piłkarską rozpoczynał od trampkarza, dochodząc do pierwszej drużyny seniorów II ligi. Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. W latach 2002-2010 pracował jako prawnik w Urzędzie Miejskim w Bytomiu. Od 2002 roku był wiceprezesem Polonii Bytom. W 2004r. został prezesem klubu. W tym czasie Polonia awansowała z III ligi do ekstraklasy. Związany również ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej. Ostatnio pracuje jako menadżer w spółce cywilnej. Wybory prezydenta Bytomia nie były jedynymi, jakie odbywały się w niedzielę w województwie śląskim. Wójta - po śmierci pełniącego tę funkcję Czesława Grzenia - wybierali też mieszkańcy Jejkowic.
Czeka ich druga tura. Najlepszy wynik uzyskał 25-letni Marek Bąk, za nim uplasował się 56-letni Franciszek Kieś. Obaj reprezentują lokalne komitety. Frekwencja w Jejkowicach wyniosła nieco ponad 40 proc.
Autor: mac//bgr/k / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mariały informacyjne, damianbartyla.pl