Jak patrzę na sztab PiS-u i na samego prezydenta, to widzę agresję. To nie jest przypadek. Widzimy od kilku dni totalną agresję, odczłowieczanie przeciwników politycznych, nie tylko nas - mówił w "Rozmowie Piaseckiego" Sławomir Nitras, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Trwa ostatni tydzień kampanii wyborczej. W niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich.
Raport specjalny tvn24.pl: Wybory prezydenckie
Członek sztabu Rafała Trzaskowskiego i poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras pytany był w "Rozmowie Piaseckiego" o to, dlaczego przedstawiciele i liderzy Platformy Obywatelskiej są niewidoczni w kampanii. - Gdybyśmy porównali wspólną aktywność Borysa Budki (szef PO - red.) i Rafała Trzaskowskiego oraz Andrzeja Dudy i Jarosława Kaczyńskiego (prezesa PiS - red.), to rodzi się pytanie, kto kogo schował - odpowiadał Nitras. - Wszyscy wiedzą, że Duda jest absolutnie zależny od Kaczyńskiego, a ja prezesa Kaczyńskiego nie widziałem od miesiąca - dodał.
- Rafał Trzaskowski ma być prezydentem wszystkich Polaków. On ma świadomość, że z dniem wyborów jego aktywność partyjna tego samego dnia się kończy. Nie będzie już wspólnej partii politycznej ani ze mną, ani z Borysem Budką, bo będzie chciał być silnym prezydentem wszystkich Polaków, żeby budować wspólną Polskę - tłumaczył Nitras.
Poseł KO zwrócił uwagę, że Andrzej Duda podczas swojej kadencji nie udowodnił swojej niezależności, bo "wszyscy wiedzą, że jest zależny od jednego człowieka". - W przypadku Trzaskowskiego po prostu to nie grozi - skwitował.
"Poważnie odrobiliśmy lekcje"
Gość Konrada Piaseckiego pytany był, jakie wnioski z błędów poprzednich kampanii wyciągnęli sztabowcy i politycy Platformy Obywatelskiej.
- Jak widać, sprzedaliśmy poradnik, jak zrobić złą kampanię, prezydentowi Dudzie. Duda zapowiedział oczka wodne i sam w te oczka wodne wpada po kolana - odparł Nitras, nawiązując do zapowiadanego przez prezydenta Programu Rozwoju Retencji, którego częścią jest dofinansowanie oczek wodnych w przydomowych ogrodach.
- Jak patrzę na sztab PiS-u i na samego prezydenta, to widzę agresję. To nie jest przypadek. Widzimy od kilku dni totalną agresję, odczłowieczanie przeciwników politycznych, nie tylko nas - mówił dalej, przywołując między innymi słowa prezydenta, który w Krakowie porównał rząd koalicji PO-PSL do koronawirusa. - Przewodnik arogancji, pewności siebie, poczucia, że "się uda, bo nam się należy", jest dzisiaj u nich (w obozie rządzącym - red.). Wydaje się, że poważnie odrobiliśmy lekcje - ocenił polityk PO.
Nitras: od początku założyliśmy, że program przedstawimy na koniec kampanii
Nitras w programie pytany był także o wciąż nieprzedstawiony w całości program kandydata PO na prezydenta. - Rafał Trzaskowski przedstawił w tej kampanii bardzo dużo założeń programowych, natomiast od samego początku uznał, że będzie przedstawiał poszczególne założenia (po kolei) - tłumaczył Nitras.
- Od początku założyliśmy, że program całościowy przedstawimy na koniec tej kampanii. Spodziewałbym się, że będzie to w czwartek, a może nawet jutro program zostanie pokazany - dodał.
Nitras mówiąc o najnowszych sondażach, w których Trzaskowski niezmienne zajmuje drugie miejsce, ale nie przekracza progu 30 procent, mówił, że jego ugrupowanie podchodzi "z wielką pokorą do sondaży" i "z wielką radością widzą każdą zmianę sondażową na korzyść". - Nie widzimy tendencji na niekorzyść - dodał. - Widzimy ciągłą, spokojną, systematyczną tendencję pozytywną i spadające sondaże urzędującego prezydenta - zwrócił uwagę.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24