Równość świadczeń, dłuższy urlop ojcowski, zmiany w alimentach. Hołownia prezentuje program dla rodzin

Źródło:
PAP, TVN24
Hołownia: stawką tych wyborów jest to, czy Polska pogrąży się w marazmie, czy wreszcie w Polsce zacznie się XXI wiek
Hołownia: stawką tych wyborów jest to, czy Polska pogrąży się w marazmie, czy wreszcie w Polsce zacznie się XXI wiekTVN24
wideo 2/22
Hołownia: stawką tych wyborów jest to, czy Polska pogrąży się w marazmie, czy wreszcie w Polsce zacznie się XXI wiekTVN24

Szymon Hołownia zaprezentował w czwartek w Warszawie swój program polityki rodzinnej - "Rodzina 2050". Obejmuje on między innymi dwumiesięczny urlop ojcowski, reformę prawa alimentacyjnego oraz lepszą opiekę psychiatryczną i psychologiczną dla dzieci.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zdaniem kandydata na prezydenta Szymona Hołowni "należy przywrócić wymiar mówienia o rodzinie jako o ludziach". - Bo to ludzie tworzą rodziny - dodał. Jak zaznaczył, "państwo jest winne rodzinom nie ideologiczną katechezę, ale wsparcie, ponieważ rodziny są miejscem, gdzie wychowują się kolejne pokolenia Polaków".

Trzy filary programu

- Polska rodzina to coś więcej niż ideologiczna refleksja prezydenta Andrzeja Dudy, czy innego polityka - podkreślił. Według Hołowni program "Rodzina 2050" to "nowoczesny program polityki rodzinnej", widzianej w perspektywie kolejnego pokolenia.

RAPORT TVN24.PL: Wybory prezydenckie 2020 >>>

Jak wyjaśnił Hołownia, "Rodzina 2050" opiera się na trzech filarach: równości dobrobytu rodziców i opiekunów dzieci, równości i bezpieczeństwa dla dzieci oraz godności i odpowiedniego zabezpieczenia w ramach polityki senioralnej. Jego zdaniem, "jeżeli poszlibyśmy tą drogą", to w 2050 roku możemy mieć "zupełnie inne państwo, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo nas wszystkich".

Hołownia w ramach programu "Rodzina 2050" proponuje między innymi równość świadczeń dla rodziców, reformę edukacji, sprawiedliwość dla opiekunów osób niepełnosprawnych, dwumiesięczny urlop ojcowski, reformę prawa alimentacyjnego, wsparcie samorządów w kwestii żłobków, równość płac kobiet i mężczyzn, lepsze wsparcie psychologiczne i psychiatryczne dla dzieci oraz wsparcie aktywności seniorów między innymi w ramach uniwersytetów trzeciego wieku czy też odejście od opodatkowania emerytur.

"To nie ideologia LGBT zagraża dzisiaj polskiej rodzinie"

- Program "Rodzina 2050" to program, który obejmuje i pomaga ludziom w różnych sytuacjach - tym, którzy pozostają w związkach nieformalnych, wychowują dzieci. Mamy przecież wiele rodzin, w których dziadkowie zajmują się także dziećmi - powiedział Hołownia.

Jak dodał, "jeżeli dzisiaj nie zaczniemy wyobrażać sobie 2050 roku jako perspektywy w polityce, tylko będziemy opowiadać bzdury, że dzisiaj podstawowym problemem, jaki dotyka polskie rodziny jest ideologia LGBT, która zdaniem prezydenta, a może też jeszcze wielu jego współpracowników, czyha na wycieraczce przed drzwiami każdego polskiego domu, żeby doprowadzić do jakichś dziwnych myśli i czynów dzieci, to niczego realnie nie rozwiążemy".

- To nie ideologia LGBT zagraża dzisiaj polskiej rodzinie - podkreślił Hołownia. - Polskiej rodzinie zagraża dzisiaj przeludnienie mieszkań, brak żłobków, nierówna sytuacja rodziców, jeżeli chodzi o świadczenia związane z opieką nad dziećmi, przemoc domowa, taka a nie inna konstrukcja funduszu alimentacyjnego, setki nierozwiązanych, jakby się przy tym głęboko podłubało, problemów, które trzeba rozwiązać natychmiast, które trzeba rozwiązać już - wymieniał.

- I od rozwiązania których rzeczywiście realnie poprawi się los jeszcze jednego dziecka, jeszcze jednej rodziny, jeszcze jeden człowiek będzie mógł na jutro patrzeć z nadzieją - mówił kandydat na prezydenta.

- My musimy to zrobić w perspektywie pokolenia. I dlatego potrzebujemy dziś prezydenta, który w perspektywie pokolenia będzie patrzył na rzeczywistość, którego nie będzie interesowało tylko to, jak nakłamać, nabujać i nastraszyć ludzi, żeby przeczołgać się przez próg kolejnej kadencji, a później to już się zobaczy, bo przecież to i tak ostatnia - przekonywał Hołownia.

Obietnice wyborcze Szymona Hołowni
Obietnice wyborcze Szymona Hołowni TVN24

"Stawka tych wyborów jest największa od lat"

Hołownia powiedział również, że "stawką tych wyborów jest to, czy Polska pogrąży się w marazmie na następnych, pewnie nie pięć, ale bardzo wiele lat, czy będą następne wolne wybory, czy wreszcie w Polsce zacznie się XXI wiek".

- Możliwe są trzy rozwiązania: albo 13 lipca okaże się, że idziemy w stronę Węgier, coraz bardziej odwróceni plecami do całego świata, coraz bardziej z nim skłóceni, jeszcze nawet bardziej niż Węgry, a demokracja w Polsce to już tylko wspomnienie albo opcja druga - powrót do przeszłości, czyli wojna PiS-u z Platformą taka, jaką obserwowaliśmy od 15 lat albo opcja trzecia - zupełnie nowe rozdanie i zupełnie nowa sytuacja - powiedział.

Zdaniem Hołowni "stawka tych wyborów jest największa od lat". - Stawką tych wyborów jest rzeczywiście powiedzenie sobie, jakiej Polski chcemy dla naszych dzieci - dodał.

Zapewnił, że jako jako prezydent nie zlikwidowałby programu "Rodzina 500 plus". Ocenił, że program ten nie spełnił "żadnych założeń demograficznych", ale spełnił "bardzo ważne funkcje społeczne". Mówił też, że potrzeba "kompleksowego rozwiązania, a nie tylko rozdawnictwa pieniędzy", ponieważ "dzietność w Polsce nadal spada". Przyznał jednak, że to świadczenie przydaje się dzisiaj bardzo wielu polskim rodzinom, które "ze względu na nieudolność rządu choćby w sprawie tarcz antykryzysowych potrzebują jakiejś gotówki".

- To bardzo ważne, żeby dzisiaj obywatele otrzymywali od państwa takie świadczenia, które pomogą im zapłacić rachunki, kiedy stracili pracę, są w dramatycznej sytuacji - dodał Hołownia.

Autorka/Autor:mart//now

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl