Mam wrażenie, że PiS przyjął technikę prowadzenia kampanii opartej na przeszłości - powiedział w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PO Bartosz Arłukowicz. Artur Dziambor z Konfederacji ocenił, że "Jarosław Kaczyński rzucił specyficzne koło ratunkowe Platformie Obywatelskiej". - Ten duopol, który trwa prawie od 20 lat jest opłacalny dla jednych i dla drugich - mówił. Doszło także do sprzeczki pomiędzy Joanną Kopcińską a Joanną Scheuring-Wielgus.
Wybory prezydenckie zarządzono na 28 czerwca. Ewentualną drugą turę na 12 lipca. Głosowanie odbędzie się metodą hybrydową - tradycyjnie oraz dla chętnych korespondencyjnie. Wybory w trybie wyłącznie korespondencyjnym Państwowa Komisja Wyborcza zarządziła w dwóch gminach. Na kartach do głosowania znajdą się nazwiska 11 kandydatów: Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudy, Szymona Hołowni, Marka Jakubiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Pawła Tanajny, Rafała Trzaskowskiego, Waldemara Witkowskiego i Stanisława Żółtka.
"Andrzej Duda dotrzymuje słowa w przeciwieństwie do kandydata PO Rafała Trzaskowskiego"
O kandydatach na prezydenta i ich obietnicach dyskutowali goście "Kawy na ławę" w TVN24.
- Prezydent Andrzej Duda dotrzymuje słowa w przeciwieństwie do kandydata Platformy Obywatelskiej pana Rafała Trzaskowskiego - oceniła europosłanka PiS Joanna Kopcińska.
Pokazała wydruk głosowania Rafała Trzaskowskiego w sprawie obniżenia wieku emerytalnego. - To pan Trzaskowski mówił najpierw o tym, że podwyższenie wieku emerytalnego to element modernizacji państwa, następnie apelował do Prawa i Sprawiedliwości, żeby tego wieku nie obniżać, po czym zagłosował (przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego - red.). Nie pamiętał o tym, że był posłem, nie pamiętał, że głosował przeciwko woli Polaków, bo Polacy nie chcieli podnoszenia wieku emerytalnego i nie chcą nadal - mówiła.
Trzaskowski jako poseł głosował przeciw ustawie obniżającej wiek emerytalny. Czytaj na Konkret24 >>>
- Dlatego też zapewne pan Trzaskowski dzisiaj obiecuje, że tego wieku emerytalnego nie zmieni. Ale jak wierzyć? Skoro najpierw jest to element modernizacji państwa i wiek trzeba podnosić, potem namawia nas: nie podnoście wieku, ale obywatele chcą czegoś innego, głosuje przeciwko naszym rodakom, a teraz gwarantuje, że tego nie odbierze - dodała.
Nawiązała w ten sposób do obietnicy Rafała Trzaskowskiego, że kiedy zostanie prezydentem zawetuje każdą ustawę, która podnosiłaby wiek emerytalny.
CZYTAJ TAKŻE : Duda: Trzaskowski głosował przeciw obniżeniu wieku emerytalnego. Dziś albo kłamie, albo jest niezrównoważony >>>
"PiS przyjął taką technikę prowadzenia kampanii opartej na przeszłości, jeden wielki powrót do przeszłości"
Zdaniem europosła Platformy Obywatelskiej Bartosza Arłukowicza "Rafał Trzaskowski jest politykiem, który słucha ludzi". - Rafał Trzaskowski mówi jasno, drukowanymi literami i wprost: nie podpiszę ustaw podnoszących wiek emerytalny. Różnica między Rafałem Trzaskowskim a Andrzejem Dudą jest taka, że Rafał Trzaskowski rozmawia z ludźmi, słucha ludzi i wyciąga wnioski z tych rozmów, a Andrzej Duda wiernie, miernie wykonuje polecenia Jarosława Kaczyńskiego - skomentował.
Odpowiedział także słowa poseł Kopcińskiej. - Nikt inny jak wy, podwyższyliście wiek emerytalny tysiącom polskich rolników, zapomnieliście o tej wielkiej grupie zawodowej. Rolnicy pracują o pięć lat dłużej, dzięki ustawom, które wprowadzaliście - powiedział.
- Ja mam wrażenie, że PiS przyjął taką technikę prowadzenia kampanii opartej na przeszłości, taki jeden wielki powrót do przeszłości, opowiadanie o 500 plus, o wieku emerytalnym, o strefie euro. To wszystko już było. My prowadzimy kampanię o przyszłości. Kiedy obserwujemy i uczestniczymy w tej kampanii Rafała Trzaskowskiego, to słyszymy jeden wielki krzyk polskiej ulicy, krzyk Polek i Polaków "mamy dość" - mówił Arłukowicz.
Scheuring-Wielgus: zwracam się do wszystkich, którzy mają serce po lewej stronie, aby w pierwszej turze zagłosowali na to, co mają w sercu
Joanna Scheuring-Wielgus pytana, czy nie ma wrażenia, że obecnie jest to kampania dwóch kandydatów, odpowiedziała, że absolutnie się z tym nie zgadza. - Bo to wyborcy Lewicy zdecydują, kto zostanie prezydentem Polski. Wyborców Lewicy należy szanować - mówiła.
- Zwracam się do wszystkich tych, którzy mają serce po lewej stronie, aby w pierwszej turze zagłosowali na to, co mają w sercu, czyli na lewicowe poglądy, a w drugiej turze zagłosowali na tego, który będzie chciał zrealizować lewicowe poglądy - zaapelowała.
Według niej "to, co się dzieje w kampanii wyborczej w ostatnim tygodniu, jest przerażające". Odniosła się w ten sposób do akcji MSWiA "Bitwa o wozy". Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik poinformował, że gmina do 20 tysięcy mieszkańców z największą frekwencją wyborczą w każdym województwie otrzyma środki na sfinansowanie wozu gaśniczego.
- Pan Wąsik, który jest - mogę o tym mówić - przestępcą, daje propozycję korupcji politycznej. To jest nie do pomyślenia. Lewicowi wyborcy, nie dajcie się na to nabrać - mówiła Scheuring-Wielgus.
- Mówiąc głosem profesora (Wojciecha) Sadurskiego, jesteście państwo zorganizowaną grupą przestępczą. Mówię to do wszystkich polityków Prawa i Sprawiedliwości - dodała.
"Nazywa pani przedstawicieli rządu przestępcami. To jest właśnie szacunek dla wszystkich obywateli"
Joanna Kopcińska, odpowiadając na te słowa, skomentowała, że "Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica szanuje wszystkich".
- Pani natomiast nie szanuje naszych wyborców, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczoną Prawicę. Nazywa pani przedstawicieli rządu przestępcami. Moje ugrupowanie grupą przestępczą. To jest właśnie szacunek dla wszystkich obywateli tego kraju - zwróciła się do posłanki Lewicy.
"Pani śmie mówić o szacunku? Niech pani zobaczy co się dzieje"
- Pani śmie mówić o szacunku? Pani, której prezydent szczuje jednych ludzi na drugich? Niech pani zobaczy, co się przez ostatnie dni dzieje. Od momentu, kiedy prezydent Andrzej Duda szczuł na środowisko LGBT, przedwczoraj mój asystent został zaatakowany w Grudziądzu. Dwa dni temu został pobity fryzjer, trzy dni temu została zaatakowana na ulicy, nosząc maseczkę, moja przyjaciółka w centrum Warszawy w środku dnia. Więc niech pani nie mówi o szacunku - odpowiedziała Scheuring-Wielgus.
"Jarosław Kaczyński rzucił takie specyficzne koło ratunkowe Platformie Obywatelskiej"
Artur Dziambor z Konfederacji ocenił, że "Jarosław Kaczyński rzucił takie specyficzne koło ratunkowe Platformie Obywatelskiej, gdy już było na tyle krucho, że już mogła za chwilę schodzić ze sceny przez wystawienie złej kandydatki na urząd prezydenta".
- Ten duopol, który trwa prawie od 20 lat jest opłacalny dla jednych i dla drugich. I jedni i drudzy nie dadzą tym drugim umrzeć. I jedni i drudzy mają mnóstwo przewinień. I jedni i drudzy nie mają wiarygodności ani za grosz - skomentował.
Wspomniał w tym kontekście o "podniesieniu VAT-u i podniesieniu wieku emerytalnego" przez PO, a także wskazał na obietnice PiS, takie jak "podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8 tysięcy złotych, której do dziś nie mamy, czy pomoc frankowiczom, której nie mamy".
- Wiarygodności ci obaj panowie nie mają, wiarygodność ma Konfederacja. My pokazujemy trzecią drogę - dodał.
"Chodźcie z nami. To wy możecie zdecydować o tym, że rozbity będzie nareszcie ten duopol PiS i PO"
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL-Kukiz'15) pytany o spadek notowań Władysława Kosiniaka-Kamysza, odpowiedział: - Słowa trenera Kazimierza Górskiego, który mówił, że dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe, jeśli chodzi o kampanie polityczne, są jak najbardziej uzasadnione. Trzeba walczyć do końca.
- Hasło, które wybrzmiało podczas konwencji w Opolu, gdzie Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz powiedzieli do tych 13 milionów Polaków, którzy nie biorą udziału w wyborach: chodźcie z nami, powinno być jak najbardziej aktualne - zaznaczył.
- Chodźcie z nami. To wy możecie zdecydować o tym, że rozbity będzie nareszcie ten duopol PiS i PO. Dzisiaj milczące 13 milionów naszych rodaków może zdecydować, że rozbije się ten bank, który niszczy polską tkankę społeczną, gdzie od 2005 roku zarówno PiS i PO wymieniają się prezydentami, którzy mówią o wspólnocie, a dziś tę wspólnotę niszczą - zaapelował Zgorzelski.
"Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny, a Rafał Trzaskowski LGBT+"
Zdaniem prezydenckiego ministra Andrzeja Dery "Rafał Trzaskowski mówi jedno, a robi drugie". - Używa kłamstw w swojej kampanii, mówiąc chociażby o liczbie bezrobotnych, straszy Polaków. Wiarygodność Rafała Trzaskowskiego najlepiej można było zobaczyć w Warszawie, gdzie w kampanii wyborczej mówił co będzie robił, a praktyka pokazała, co robi - mówił.
- Tym, co różni Andrzeja Dudę od Rafała Trzaskowskiego, jest to, że Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny, a Rafał Trzaskowski LGBT+ - skomentował Dera.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24