Gmina do 20 tysięcy mieszkańców z największą frekwencją wyborczą w każdym województwie otrzyma środki na sfinansowanie wozu gaśniczego - poinformował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. MSWiA nazwało profrekwencyjną akcję "Bitwą o wozy".
- MSWiA wspiera straże pożarne i Ochotnicze Straże Pożarne w sposób znaczący, w tym roku dofinansowano zakup rekordowej ilości 517 samochodów, które przekazano strażom pożarnym, a warunkiem tego było, aby samorząd przekazał wkład własny w wysokości 200 tysięcy złotych - oświadczył wiceminister Maciej Wąsik.
Przyznał, że są samorządy, które nie mają środków na wkład własny, to zazwyczaj gminy wiejskie poniżej 20 tysięcy mieszkańców. - Dlatego chcielibyśmy zaproponować dla tych gmin pewną ofertę, także dla strażaków ochotników, którzy są liderami lokalnych opinii, są niezwykle szanowani w społeczności lokalnej - zaznaczył. - Zgromadziliśmy środki tak, by przekazać 16 samochodów sfinansowanych w całości przez MSWiA. Ale chcielibyśmy namówić lokalne społeczności tych niebogatych gmin do aktywności 28 czerwca - dodał Wąsik.
"Bitwa o wozy"
Akcja będzie nosić nazwę "Bitwa o wozy". - 16 wozów, po jednym na każde województwo. Ta gmina do 20 tysięcy mieszkańców, w której frekwencja wyborcza (w danym województwie - red.) będzie najwyższa, otrzyma środki na sfinansowanie w całości średniego samochodu gaśniczego - zapowiedział wiceminister. Takie samochody są warte około 800 tysięcy.
- Zachęcamy społeczności lokalne do aktywizacji, do pokazania, że ich głos jest ważny. (...) Bądźcie aktywni, zdobądźcie dla swojej społeczności lokalnej samochód gaśniczy - zachęcał Wąsik.
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak powiedział podczas konferencji, że "każda złotówka wydana na krajowy system ratowniczo-gaśniczy to dobrze wydany pieniądz".
"Duże i średnie miasta mają środki na prowadzenie kampanii profrekwencyjnych"
Inny wiceminister spraw wewnętrznych Paweł Szefernaker tłumaczył, że akcja dotyczy małych gmin, bo "część dużych i średnich miast ma środki na prowadzenie kampanii profrekwencyjnych i prodemokratycznych".
Niektóre samorządy, by zachęcić mieszkańców do głosowania, organizują przed wyborami podobne akcje. Obiecują na przykład darmowe wejścia do teatrów lub innych instytucji kultury, jeśli frekwencja w mieście osiągnie dany poziom.
Źródło: PAP, tvn24.pl