Prezydent nie panuje nad swoim językiem - tak wypowiedź Andrzeja Dudy, który porównał rządy koalicji PO-PSL do koronawirusa, ocenił rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec. Niezależny kandydat Szymon Hołownia uznał, że "porównywanie kogoś do choroby w głowie się nie mieści". Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel przekonywał natomiast, że prezydent użył "porównania w cudzysłowie", które w kwestii bezrobocia "wypada miażdżąco dla rządów PO".
Podczas niedzielnego wiecu w Krakowie ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda porównał poprzedni rząd PO-PSL do koronawirusa. - W 2015 roku, kiedy przejmowaliśmy władzę od koalicji PO-PSL, bezrobocie wynosiło ponad dziewięć procent. W najgorszym momencie pandemii bezrobocie wzrosło do sześciu procent, czyli było niższe niż wtedy, kiedy oni rządzili. Byli gorszym wirusem niż, proszę państwa, koronawirus - ocenił Duda.
Wypowiedź prezydenta komentują w poniedziałek inni politycy.
Grabiec: prezydent nie panuje nad swoim językiem
Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec ocenił, że "to się w ogóle nie mieści w głowie, żeby mieszać ludzką tragedię i dramat" w takie porównania. Przypomniał, że w Polsce z powodu zakażenia koronawirusem zmarło ponad 1350 osób. - To są dramaty rodzin, kwestia choroby bardzo wielu osób - mówił.
- Porównywanie w ramach swojej kampanii politycznej, tworzenie zabiegów retorycznych wokół dramatów, to coś obrzydliwego. Widać, że nerwy puściły. Prezydent Duda nie panuje nad swoim językiem. W ogóle nie chcę się odnosić do tego rodzaju słów, bo trudno je traktować poważnie - przyznał.
Poncyljusz: prezydent pokazuje butę wobec przeciwników politycznych
Poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz uznał, że "prezydent po raz kolejny pokazuje butę wobec przeciwników politycznych". - Porównywanie koalicji PO-PSL do koronawirusa jest pychą, a z drugiej strony tutaj język ucieka myśli. Myślę, że to problem Andrzeja Dudy - powiedział.
Poncyliusz ocenił, że Andrzej Duda "nie widzi całej złożoności gospodarki". - Nie widzi, że w 2008 roku nastąpił kryzys światowy i tak naprawdę jedyna Polska była "na zielono", czyli miała dodatni wynik finansów publicznych - zwrócił uwagę.
Poseł Andrzej Rozenek z Lewicy w słowach Andrzeja Dudy upatruje obawę o "słabnące sondaże". - Jego poparcie maleje, z związku z tym stara się mówić coraz bardziej agresywnie. Nerwy puszczają panu prezydentowi - przyznał poseł.
Hołownia: wystarczy przeprosić
Do wypowiedzi prezydenta odniósł się jego kontrkandydat w obecnych wyborach Szymon Hołownia. - Wiem, że kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami i jest w niej dużo emocji, natomiast porównywanie kogoś do choroby jest czymś, co mi się w głowie nie mieści - stwierdził.
- Choroba to coś, co dotyka człowieka. Coś, co niszczy jego życie, co mu zagraża, co powoduje lęk. Nie wiem, czy pan prezydent ma świadomość tego, że porównując kogoś do choroby, mówi o chorobie, która zabiła bliskich wielu Polaków - powiedział.
Hołownia ocenił, że to "hańbiąca wypowiedź". - Niegodna polityka, zwłaszcza prezydenta - uściślił. - Nawet w emocjach powinniśmy się powstrzymać, a nawet jeśli coś nam się wymsknie, bo to się przecież zdarza, wystarczy przeprosić. Od przepraszania jeszcze nikt nie umarł - dodał.
Zwrócił uwagę, że na "szczerości emocjonalnej można budować wokół siebie dobra aurę". - Jak rozumiem, prezydent ma to w nosie - skwitował.
Fogiel: prezydent porównał w cudzysłowie
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel proszony w Radiu Plus o ocenę słów Dudy odparł, że "to Rafał Trzaskowski poruszył temat bezrobocia w sposób nieprawdziwy w kontekście koronawirusa".
- Pan Prezydent Andrzej Duda porównał, w cudzysłowie, osiągnięcia partii Rafała Trzaskowskiego i "osiągnięcia" koronawirusa, jeżeli chodzi zakres bezrobocia. I to porównanie, jeśli chodzi o porównanie bezrobocia, wypada miażdżąco dla rządów Platformy Obywatelskiej" - oświadczył.
Kosiniak-Kamysz: Duda przez pięć lat wzmacniał podziały
W porannej "Rozmowie Piaseckiego" szef ludowców i kandydat Koalicji Polskiej na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz, który w czasie koalicji PO-PSL był ministrem pracy i polityki społecznej (2011-2015) ocenił, że porównanie poprzedników do wirusa jest "uwłaczające i obraźliwe dla rodzin osób chorych i tych, którzy zmarli". - Prezydent Duda podzielił Polskę i przez pięć lat wzmacniał te podziały - dodał.
Kosiniak-Kamysz zadeklarował, że zamiast wniosku o Trybunał Stanu, chciałby "powołać komisję prawa i sprawiedliwości - pisane z małych liter - żeby sprawdzić i prześwietlić całe rządy" obecnego obozu.
Do tej pory w Polsce potwierdzono SARS-CoV-2 u 32 227 osób, spośród których 1359 zmarło. Według najnowszych statystyk resortu zdrowia, 72 pacjentów jest podłączonych do respiratorów.
Źródło: TVN24