Tusk: ludzie wierzą, że wygrana jest możliwa

Źródło:
TVN24
Tusk: ludzie wierzą, że wygrana jest możliwa
Tusk: ludzie wierzą, że wygrana jest możliwa TVN24
wideo 2/28
Tusk: ludzie wierzą, że wygrana jest możliwa TVN24

Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, odnosząc się w "Faktach po Faktach" w TVN24 do swoich spotkań z Polakami w ostatnich miesiącach, powiedział, iż ludzie "nauczyli się wierzyć, że można coś zmienić". - Widać wyraźnie to pragnienie i poważnej rozmowy, i - to, co dla mnie jest ważne - że wygrana jest możliwa - powiedział. Szef PO mówił również o prawach kobiet, Polsce w Unii Europejskiej i o aferze wizowej.

Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, były premier i były szef Rady Europejskiej, opowiadał w "Faktach po Faktach" w TVN24 o refleksjach, jakie płyną z jego spotkań w różnych miejscach Polski.

Jak mówił, "te setki już spotkań mają swoje znaczenie". - Przez te miesiące (ludzie - red.) nauczyli się wierzyć, że można coś zmienić, że jak się jest razem, jak są na sali tysiące, (...), myślimy podobnie o Polsce bez zacietrzewienia, zaczynamy wierzyć w swoje siły. Chodzi o sprawy absolutnie fundamentalne - ocenił.

Jednocześnie stwierdził, że "najmocniejsze i dotykające samego serca doświadczenie" z tych spotkań to to, że dużo ludzi czuło się "osamotnionych'".

- Widać wyraźnie to pragnienie i poważnej rozmowy, i - to, co dla mnie jest ważne - że wygrana jest możliwa - powiedział.

Tusk: wszyscy mamy i prawo, i obowiązek czynić z Polski państwo dumne

Tusk mówił również, że z jego objazdu po kraju wyłania się opowieść między innymi o tym, że "my wszyscy mamy i prawo, i obowiązek czynić z Polski państwo dumne, wybrać władzę, której się nie musimy wstydzić". - To też jest opowieść o wielkiej przewadze prawdy i dobra nad kłamstwem i złem - dodał.

- Ktoś pomyśli, że jestem za bardzo uczuciowy, ale dzisiaj rano, kiedy składałem życzenia urodzinowe Lechowi Wałęsie, to obaj też wspominaliśmy dokładnie ten czas, kiedy dla ludzi było tak oczywiste - dlatego były to miliony ludzi - że istniał wówczas, i istnieje dzisiaj też w Polsce, taki oczywisty podział na to, co jest jasne i co jest ciemne. Co jest dobre, co jest złe, co jest prawdziwe, a co jest kłamstwem - mówił. Podkreślił przy tym, że "chyba prawie nigdy" na tych spotkaniach z wyborcami nie wymienia nazw partii politycznych. - To nie jest agitacja. Ja nie mówię: głosuj na mnie - podkreślał.

Wyjaśniał, że "ludzie mają prawo do tego, żeby w przestrzeni publicznej były znowu rzeczy jasne, dobre, bo to ma wpływ później na życie każdego z nas". 

Tusk: wszyscy mamy i prawo, i obowiązek czynić z Polski państwo dumne
Tusk: wszyscy mamy i prawo, i obowiązek czynić z Polski państwo dumneTVN24

Dodał, że na spotkaniach często słyszy, iż "tak naprawdę Polki i Polacy mają dzisiaj obsesję dobrej przyszłości dla najmłodszych i dla młodych". - Proszę sobie wyobrazić, że bywa tak, że dziesięcioletnia dziewczynka wstaje i mówi, że ona chce żyć w kraju, gdzie prawa kobiet są szanowane - powiedział szef PO. - To jest przecież straszne, że to stało się znowu problemem w Polsce, po tylu latach po odzyskaniu wolności - mówił.

Lider PO: bardzo dużo zła gotują ci, którzy zdobywają władzę nie w imię miłości

- Nie mam najmniejszej wątpliwości, że bez miłości nie ma dobrej polityki. Na pewno bez miłości nie ma dobrej władzy - ocenił gość TVN24. Podkreślał, że "tu nie chodzi o taki kicz, jak z Hollywoodu, tu nie chodzi o to: kochajmy się wszyscy". - Tu chodzi o pewien typ ludzi, którzy ubiegają się o władzę. Obserwowałem to wszędzie na świecie i dzisiaj obserwuję to w Polsce, i to widać to niezwykle wyraźnie, że bardzo dużo zła ludziom gotują ci, którzy zdobywają władzę nie w imię miłości - do ludzi, do ojczyzny - tylko z powodu jakichś albo złości, albo zawiści, albo nienawiści do kogoś, pogardy do kogoś - kontynuował Tusk.

Jak mówił lider PO, "dzisiaj jeszcze liderzy partii rządzącej, liderzy PiS-u z satysfakcją i z dumą mówili, że oni nie tylko będą dalej tak prowadzić kampanię, z taką agresją, kłamstwem niewiarygodnym każdego dnia od rana do wieczora, (ale - red.) że oni to jeszcze wzmocnią, że ich nie interesuje debata ze mną". - Ich interesuje, ile mogą wylać, nie powiem czego, nieczystości, na swojego głównego konkurenta, oponenta, korzystając z faktu, że mają wszystkie państwowe media w ręku - dodał.

Tusk: bardzo dużo zła gotują ci, którzy zdobywają władzę nie w imię miłości
Lider PO: bardzo dużo zła gotują ci, którzy zdobywają władzę nie w imię miłościTVN24

Donald Tusk: Decyzje Kaczyńskiego i PiS-u układają się już w logiczny ciąg. Finałem będzie wyprowadzenie Polski z UE

Tusk mówił też o powyborczych priorytetach. Według niego "jedną z kluczowych spraw, bo to nie jest konkretna decyzja, którą się podejmie jakąś uchwałą czy ustawą, jest utrzymanie i wzmocnienie Polski w Unii Europejskiej".

Przekonywał, że "marzenie o Polsce, która jest taka jak Zachód, czyli wolna, z jakimiś standardami, niezależna od Rosji i tak dalej (...) - przecież to marzenie się ucieleśniło w momencie, kiedy weszliśmy do NATO i do Unii Europejskiej".

- Niektóre decyzje, szczególnie w ostatnich tygodniach, (Jarosława) Kaczyńskiego i PiS-u, układają się już w bardzo logiczny ciąg, którego finałem będzie wyprowadzenie Polski z Unii Europejskiej. Więc te wybory naprawdę są także o tę sprawę, o obecność Polski w Unii - dodał.

Tusk: Decyzje Kaczyńskiego i PiS-u układają się już w logiczny ciąg. Finałem będzie wyprowadzenie Polski z UE
Tusk: Decyzje Kaczyńskiego i PiS-u układają się już w logiczny ciąg. Finałem będzie wyprowadzenie Polski z UETVN24

"Kaczyński doprowadził do tego, że polski podatnik finansuje dzisiaj Niemców, Francuzów i Włochów"

Tusk był też pytany, jak po ewentualnie wygranych wyborach zamierza sprowadzić do Polski pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy.

Wskazywał, że jeśli chodzi o KPO, ale też o Fundusz Spójności czy Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji, to "my, Polacy, do tego się dokładaliśmy". - My płacimy składki. Polska jest częścią Unii, która zaciągnęła wielkie kredyty na to KPO - mówił.

I podkreślił: - PiS zablokował KPO. W Polsce nie ma tych pieniędzy. Zagrożone są inne fundusze ze względu na łamanie prawa europejskiego i tę głupią wojnę PiS-u z Brukselą, więc w ogóle zagrożone są wszelkie pieniądze europejskie, do których my się dorzucamy. 

- W tym nie ma słowa przesady. Kaczyński doprowadził do tego, że to polski podatnik finansuje dzisiaj Niemców, Francuzów i Włochów, bo oni te pieniądze wzięli, wydają, a myśmy się do tego tylko dorzucili - kontynuował. 

Tusk: PiS zalał Polskę i Europę setkami tysięcy migrantów, zarabiając na tym jeszcze pieniądze

Donald Tusk odniósł się także do afery wizowej. Stwierdził, że Mateusz Morawiecki to "premier, który odpowiada za największy skandal migracyjny w historii Europy". - Tylko przez te dziury w murze, w płocie przeszło więcej ludzi, niż przez rok wylądowało na Lampedusie, tej pokazywanej jako główny problem migracyjny Europy. To nie będzie ostatnia informacja o tych ponad 100 tysiącach kolejnych wiz, którymi się handlowało w Indiach poprzez pośrednika - kontynuował. 

 - Premier Morawiecki i prezes Kaczyński bezpośrednio, osobiście odpowiadają za to, że wytworzyli mechanizm de facto wielkiego przemytu na wielką skalę, przemytu ludzi. Ich minister, minister Czaputowicz (Jacek, były szef MSZ - red.) potwierdził, że robili to intencjonalnie - że mieli świadomość, a nawet cieszyli się z tego, że tylu migrantów przechodzi - mówił dalej Tusk, nawiązując do słów Czaputowicza w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24. 

Lider PO stwierdził, że "PiS zalał Polskę i Europę setkami tysięcy migrantów, zarabiając na tym jeszcze pieniądze".

Tusk: Morawiecki i Kaczyński bezpośrednio odpowiadają za to, że wytworzyli mechanizm, de facto, wielkiego przemytu ludzi
Tusk: Morawiecki i Kaczyński bezpośrednio odpowiadają za to, że wytworzyli mechanizm, de facto, wielkiego przemytu ludziTVN24

Tusk: dobre relacje z Ukrainą to jest dla nas kwestia egzystencjalna

Tusk odniósł się także do obecnych relacji polsko-ukraińskich, między innymi do kryzysu zbożowego. - Czuję się w jakimś sensie nie ekspertem, ale znawcą tematyki ukraińskiej od strony praktycznej. Ukraina jest partnerem dla nas absolutnie kluczowym - powiedział. 

- Dobre relacje i wsparcie dla Ukrainy, niepodległość Ukrainy, obecność Ukrainy we wspólnocie obronnej i europejskiej, to jest dla nas też być może kwestia egzystencjalna, "być albo nie być". Ale równocześnie Ukraina to jest duże państwo, ambitne i czasami trzeba być asertywnym. Tylko Morawiecki i Kaczyński byli asertywni na odwrót - ocenił Tusk. 

Przewodniczący PO mówił, że "trzeba było od samego początku, i dotyczy to też zboża, z Ukrainą i z prezydentem Zełenskim rozmawiać po partnersku". - Pomagać, ale też mieć wyczucie, co jest w interesie Polski, a co nie. Ale w żadnym wypadku też nie można sobie pozwalać na gwałtowny zwrot - wskazywał. Podkreślił, że "nie ma alternatywy dla polityki proukraińskiej, ale muszą być rozwiązania, które chronią polskie interesy w tej polityce proukraińskiej". - PiS nie uchronił w żaden sposób interesów polskich rolników, PiS, czy rząd PiS-u, nie zorganizował żadnej infrastruktury - mówię tutaj o przychodniach zdrowia czy o szkołach - stwierdził. 

Tusk dodał, że PiS "z powodów wyborczych poszedł, (...), na taką wojenkę z Ukrainą i to w czasie, kiedy się być może rozstrzygają losy wojny". - To jest też wielkie oskarżenie pod adresem Kaczyńskiego - zaznaczył gość TVN24. 

Tusk: za rok możemy znaleźć się geopolitycznie w sytuacji naprawdę najgorszej od 1989 roku

Tusk mówił również o sytuacji politycznej w USA na niecały rok przed wyborami prezydenckimi za oceanem. - Ten wątek amerykański to jest coś, co spędza mi sens powiek. Spędziłem długie godziny na rozmowach z kilkoma prezydentami amerykańskimi i jako premier, i jako szef Rady Europejskiej - i z Bushem Juniorem, i z Obamą, także z Donaldem Trumpem, z Joe Bidenem zaprzyjaźniliśmy się jeszcze w czasie, kiedy był wiceprezydentem. To, co Donald Trump proponował, to są dwa światy - ocenił.

 - I tam, w tych rozmowach, także w cztery oczy, (Trump - red.) nie ukrywał tej intencji, żeby rozwiązać NATO albo wyprowadzić Amerykę z NATO, żeby Europa sama się broniła, żeby Unia Europejska się rozpadła, był wielkim fanem i kibicem brexitu. Dopytywał mnie: "a może jeszcze ktoś by wyszedł z tej Unii Europejskiej?" Był zafascynowany Putinem - mówił dalej Tusk. 

- Ten nurt, on może nie jest powszechny, ale jednak doprowadził do zwycięstwa Trumpa. Ten nurt jest na pewno obecny w Ameryce. Jesteśmy o krok od tego. I 15 października także o to będą wybory - przekonywał lider PO.

- Wyobraźmy sobie sytuację, w której eurosceptycy i politycy bardziej prorosyjscy wygrywają w Waszyngtonie. PiS kontynuuje wojnę z Niemcami, Francją, Brukselą, całą Unią Europejską, a Putin kontynuuje wojnę w Ukrainie. Bo ta wojna nie skończy się jutro ani pojutrze. Będziemy bez środków europejskich. Jesteśmy też w nie najlepszych relacjach z Czechami, ze Słowacją, z Litwą. Szwedzka komisarz (Ylva Johansson - red.) złapała się za głowę, jak zobaczyła jako pierwsza problem handlu wizami i tego skandalu migracyjnego. My za rok możemy znaleźć się geopolitycznie, jeśli PiS dalej będzie rządził, w sytuacji naprawdę najgorszej od 1989 roku - powiedział Tusk.

Autorka/Autor:mjz, akr/ prpb

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl