Trzy stolice w trzy tygodnie - to plan wyprawy rowerowej wrocławskiego ekologa, który właśnie wyruszył z Wrocławia do Londynu. Po drodze zahaczy też o Berlin i Paryż, a wszędzie będzie przekonywał, że trzeba dbać o środowisko.
- Nie chcę emitować dwutlenku węgla. Nie będę spalał benzyny, będę kupował lokalne produkty i segregował śmieci. Jedyne, co zostawię po sobie, to ślady stopy na piasku i bieżnika na drodze - zapewnia Dominik Dobrowolski, wrocławski ekolog.
Wyprawa dla planety
W poniedziałek rano, czyli w Dzień Ziemi, wyruszył w samotną podróż po Europie. Bagażu nie miał prawie wcale - jedyne, co zabrał, to ubrania, lekarstwa, mapy i narzędzia do naprawy roweru.
- Mam ze sobą też mój przenośny dom, czyli namiot, materac i śpiwór - wylicza, ale przyznaje, że w jego wyprawie chodzi przede wszystkim o akcję "Stop CO2 - rusz się!".
- Jadę, by nieść kaganek oświaty i pokazać, że ludziom naprawdę zależy na planecie i ochronie środowiska. Jeśli dbałość o planetę będzie zapisana w traktatach i będzie realizowana, to możemy mieć pewność, że idziemy w dobrym kierunku - dodaje ekolog, który sam siebie nazywa "zielonym politykiem".
Trzy stolice, jeden cel
Trasa wyprawy rowerowej wiedzie z Wrocławia przez Berlin i Paryż aż do Londynu. W sumie, do przejechania w trzy tygodnie Dobrowolski ma 2 tysiące kilometrów.
- Wybrałem te miasta, bo to stolice trzech największych gospodarek w Unii Europejskiej. Tak naprawdę w nich decyduje się przyszłość Europy i jeśli tam politycy postawią na "zieloną politykę", to będzie ona realizowana - tłumaczy wrocławianin.
Praca u podstaw
Jak wyjaśnia, jego wyprawa ma zachęcić do skuteczniejszej walki z emisją dwutlenku węgla i zmianami klimatu. Pomagać może każdy, a zacząć można od najprostszych rzeczy. Ekolog przekonuje, że wystarczy podróżować komunikacją miejską lub rowerem, segregować śmieci, niektóre z nich ponownie wykorzystywać, a w domu zmniejszyć użycie energii.
Autor: ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu