Ponad 7 milionów 360 tysięcy złotych ma kosztować wiosenne porządkowanie Wrocławia po zimie. Ulice i chodniki zostaną zamiecione, a latarnie i znaki drogowe będą wyczyszczone - zapowiada urząd miasta.
- Akcję wiosennych porządków, którą ogłosiliśmy na początku marca, przystopował nagły powrót zimy. Na drogi, zamiast zamiatarek, wyjechały pługi, a chodniki i przystanki znowu były posypywane solą i piaskiem - mówi Julia Wach z wrocławskiego magistratu.
Na sucho i na mokro
Porządki rozpoczną się więc z niewielkim poślizgiem. Urzędnicy zapowiadają, że w kwietniu i w maju zamiecione będą główne ulice miasta. Podobnie będzie z drogami o mniejszej częstotliwości ruchu, chodnikami, ścieżkami rowerowymi i przystankami.
- Będzie to zamiatanie najpierw na sucho, a później na mokro. Porządkowane będą też podwórka, w tym pozostałości po zimowych spacerach z psami - dodaje Wach.
Wiosenne porządki mają kosztować 7 mln 360 tys. złotych.
Wcześniej, na zimowe utrzymanie dróg w marcu i kwietniu miasto wydało dodatkowo milion złotych.
Dodatkowe koszty
Czystsze na wiosnę mają być nie tylko ulice, ale również znaki drogowe, barierki, słupki, wiaty przystankowe, latarnie i sygnalizatory świetlne.
Nie wiadomo jeszcze, ile miasto za to zapłaci.
- Koszty przeprowadzenia akcji znane będą po jej zakończeniu. Niektóre prace będą zlecane w ramach tzw. bieżącego utrzymania - tłumaczy Wach.
Autor: ansa/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | paiviti