Przyszli do szpitala, bo jeden z nich miał rozciętą rękę. Gdy okazało się, że jest kolejka, wszczęli awanturę. Zaczęło się od krzyków, a skończyło na szamotaninie z lekarzami i pielęgniarkami. Trzech chuliganów zostało zatrzymanych przez policję.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w szpitalu przy ul. Baczyńskiego, w Oławie na Dolnym Śląsku.
Agresja w poczekalni
- Otrzymaliśmy zgłoszenie o awanturujących się mężczyznach. Na miejsce został wysłany patrol. W szpitalu policjanci zastali trzech agresywnych kibiców, którzy byli pod wpływem alkoholu - relacjonuje podinsp. Alicja Jędo z policji w Oławie.
Jak dodaje, jeden z mężczyzn miał rozciętą rękę i potrzebował pomocy lekarskiej. Jednak czekanie w kolejce nie spodobało się ani jemu, ani jego kolegom - według policji, kibicom lokalnej drużyny.
Szarpanina z lekarzem
- Mężczyźni krzyczeli, że chcą być przyjęci. Doszło do szarpaniny z lekarzem oraz pielęgniarkami. Ludzie, którzy również byli w poczekalni, wystraszyli się i wyszli na zewnątrz - wyjaśnia Jędo.
Według niej, najbardziej agresywny był ranny mężczyzna, który obrażał pracowników szpitala. - Poszkodowany przez niego został lekarz, który udzielał mu pomocy - informuje rzeczniczka policji.
Mężczyzna miał również sterroryzować i uderzyć jedną z pielęgniarek pracującą na oddziale chirurgii. Chuligani mieli także zniszczyć jeden z samochodów stojących na parkingu przed szpitalem.
Funkcjonariusze oławskiej policji, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, poprosili o wsparcie kolegów. Dopiero po przyjeździe dwóch kolejnych radiowozów udało się zatrzymać dwóch mężczyzn. Trzeciemu udało się uciec, ale w ręce policji wpadł we wtorek.
Nie usłyszeli jeszcze zarzutów.
Do incydentu doszło w szpitalu w Oławie
Autor: pj,ansa/roody / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24