Policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy kilka dni temu zadzwonili z fałszywą informacją o bombie w budynkach sądu i prokuratury. Służby ewakuowały wówczas ponad tysiąc pracowników.
Zatrzymani to 42-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna.
- W piątek zadzwonili do dyżurnego Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego i powiedzieli, że ktoś podłożył bombę pod budynki sądu i prokuratury. Był to fałszywy alarm - przypomina Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.
Szczegółów zatrzymania nie ujawnia. - Zabezpieczyliśmy telefon, z którego dzwonili - dodaje tylko.
1200 ewakuowanych
Łącznie funkcjonariusze ewakuowali w piątek 1200 osób, a kilkadziesięciu strażaków, policjantów i pracowników służb przez kilka godzin zabezpieczało teren przy budynkach sądu i prokuratury.
- Pirotechnicy musieli dokładnie przeczesać pomieszczenia, pomagały im specjalnie wyszkolone psy - tłumaczy policjant.
Teraz zatrzymani odpowiedzą za wywołanie fałszywego alarmu. - Nie można zawiadamiać o zagrożeniu, kiedy się wie, że nie ma żadnego zagrożenia. Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia - informuje Zaporowski.
Autor: bieru/par/k / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: tvn24