"Nieprawdą jest". Kolegium Sądu Najwyższego odpowiada premierowi

[object Object]
Cele rządu Mateusza Morawieckiego [Materiał "Polska i Świat", 12.12.17]tvn24
wideo 2/21

Teza o dominacji w Sądzie Najwyższym sędziów okresu komunizmu jest chybiona - napisał w oświadczeniu rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Michał Laskowski, odnosząc się do niedawnych wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. Uchwałę w tej sprawie wydało też Kolegium Sądu Najwyższego.

"Wobec licznych wypowiedzi Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego dotyczących sądów, w tym Sądu Najwyższego (m.in. w expose, a zwłaszcza w artykule opublikowanym w "Washington Examiner" z 13 grudnia 2017 r.), stanowczo stwierdzić należy, że teza o dominacji w SN sędziów okresu komunizmu jest chybiona i nie może stanowić obiektywnej podstawy do grupowego przenoszenia w stan spoczynku 40 procent sędziów" - czytamy w oświadczeniu rzecznika Sądu Najwyższego Michała Laskowskiego.

Zobacz całe oświadczenie

Jak dodaje Laskowski, "sam fakt orzekania w czasach PRL nie świadczy o tym, że dany sędzia sprzeniewierzył się niezawisłości i postępował niegodnie".

Rzecznik podkreśla, że jeśli premier wie o takich sytuacjach, "powinien przedstawić je publicznie, a nie posługiwać się krzywdzącymi uogólnieniami".

"Podobnie postąpić powinien wtedy, gdy stwierdza w odniesieniu do spraw sądowych, że 'gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki'" - wskazuje. "Wiedza o takich sprawach powinna być udostępniona przez Pana Premiera organom ścigania" - czytamy w komunikacie.

Rzecznik zaznacza, że "środowisko Sądu Najwyższego popiera bezwzględne ściganie i surowe karanie sprzedajnych sędziów". "Sprzeciwiamy się natomiast odwoływaniu się do niepotwierdzonych, obiegowych opinii i stereotypów i to w wypowiedziach Premiera polskiego rządu, publikowanych także za granicą. Krzywdzi to tysiące uczciwych sędziów, którzy są ważną częścią polskiego państwa - pisze Laskowski.

"Oczekujemy rzeczowości"

W oświadczeniu pozytywnie odniesiono się do wspomnianego przez Morawieckiego systemu losowego przydzielania spraw poszczególnym sędziom. "System taki powinien jednak konsekwentnie działać także w Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym, czego dotychczasowe reformy nie przewidziały" - zauważa Laskowski.

Laskowski odnosi się również do "kierowanych wprost do Sądu Najwyższego zarzutów rzekomego sprzyjania przestępcom wyłudzającym VAT". Jak podkreśla, sędziowie składali już na ten temat obszerne wyjaśnienia.

"Od Prezesa Rady Ministrów, którego wypowiedzi mają niewątpliwy wpływ na kształtowanie się opinii publicznej, oczekujemy rzeczowości i posługiwania się sprawdzonymi i potwierdzonymi informacjami" - zaznacza rzecznik.

Uchwała Kolegium SN

Uchwałę w tej sprawie wydało też Kolegium Sądu Najwyższego. Kolegium twierdzi, że "nieprawdą jest, że w wyniku obrad Okrągłego Stołu to generał Wojciech Jaruzelski obsadził stanowiska sędziowskie w wolnej Polsce postkomunistycznymi sędziami" oraz to, że "w pracach Krajowej Rady Sądownictwa przy rozstrzyganiu postępowań konkursowych nie uczestniczą sędziowie 'liniowi' oraz przedstawiciele władz pochodzących z wyboru".

W uchwale czytamy też, iż "nieprawdą jest, że dotychczasowy system obsady stanowisk sędziowskich oparty jest na nepotyzmie i korupcji", a także, iż "nieprawdą jest, że w sądownictwie przy przydziale spraw lub ich rozpoznawaniu rozpowszechnione jest zjawisko korupcji lub kumoterstwa".

"Jeżeli Prezes Rady Ministrów dysponuje informacjami na temat przestępczej działalności sędziów, ma obowiązek zawiadomić organy ścigania, albowiem rozpowszechnianie w mediach, w tym w prasie zagranicznej, tego typu nieprawdziwych stwierdzeń, podważających autorytet organów państwa, nie przystoi szefowi rządu Rzeczypospolitej Polskiej, szkodzi wizerunkowi kraju i krzywdzi tysiące uczciwych sędziów" - dodano w uchwale.

Sąd Najwyższy informuje: Wobec wypowiedzi Prezesa Rady Ministrów Pana Mateusza Morawieckiego dotyczących sądów, Kolegium Sądu Najwyższego stanowczo stwierdza: - nieprawdą jest, że w wyniku obrad Okrągłego Stołu to gen. Wojciech Jaruzelski obsadził stanowiska sędziowskie w wolnej Polsce postkomunistycznymi sędziami; - nieprawdą jest, że w pracach Krajowej Rady Sądownictwa przy rozstrzyganiu postępowań konkursowych nie uczestniczą sędziowie "liniowi" oraz przedstawiciele władz pochodzących z wyboru; - nieprawdą jest, że dotychczasowy system obsady stanowisk sędziowskich oparty jest na nepotyzmie i korupcji; - nieprawdą jest, że w sądownictwie przy przydziale spraw lub ich rozpoznawaniu rozpowszechnione jest zjawisko korupcji lub kumoterstwa. Jeżeli Prezes Rady Ministrów dysponuje informacjami na temat przestępczej działalności sędziów, ma obowiązek zawiadomić organy ścigania, albowiem rozpowszechnianie w mediach, w tym w prasie zagranicznej, tego typu nieprawdziwych stwierdzeń, podważających autorytet organów państwa, nie przystoi szefowi rządu Rzeczypospolitej Polskiej, szkodzi wizerunkowi kraju i krzywdzi tysiące uczciwych sędziów. Kolegium Sądu Najwyższego

Morawiecki w "Washington Examiner"

Premier Mateusz Morawiecki w artykule opublikowanym w zeszłym tygodniu na portalu tygodnika "Washington Examiner" stwierdził, że polski wymiar sprawiedliwości jest "głęboko wadliwy" oraz "sprzyja nepotyzmowi i korupcji".

Jak napisał premier, "żaden demokratyczny naród nie może długo akceptować, by któraś z gałęzi władzy była niezależna od systemu kontroli i równowagi oraz odpowiedzialności publicznej".

Zdaniem szefa rządu "taki jest obecnie status polskiego wymiaru sprawiedliwości".

"I ta bardzo osobliwa niedoskonałość organu władzy, jej przyczyny oraz konsekwencje rzadko są omawiane i rozumiane w Europie i Ameryce" - stwierdził Morawiecki w artykule zatytułowanym "Dlaczego mój rząd reformuje polskie sądownictwo".

Jak napisał, w czasie obrad Okrągłego Stołu generałowi Wojciechowi Jaruzelskiemu pozwolono na obsadzenie w sądach postkomunistycznych sędziów z czasów komunizmu. "Sędziowie ci dominowali w naszym wymiarze sprawiedliwości przez kolejne ćwierć wieku. Niektórzy z nich wciąż pracują" - czytamy.

"Do dzisiaj elitarna rada złożona z 25 osób, zdominowana przez 15 sędziów szczebla apelacyjnego i wyższego, nominuje wszystkich sędziów, w tym ich własnych następców. Nie uczestniczy w tym procesie żaden sędzia pierwszej instancji czy wybierany (przez obywateli - red.) urzędnik. Prezydent może nominacje zaakceptować lub odrzucić. System ten sam w sobie sprzyja nepotyzmowi i korupcji" - pisze Morawiecki.

"Ponadto sędziowie przydzielani są do spraw przez swoich popleczników, bez publicznego nadzoru" - dodał. "Korzyści dla przyjaciół, zemsta przeznaczona dla rywali. W przypadkach, gdy sprawa wygląda na najbardziej dochodową, wymagane są łapówki. Postępowania czasem przedłużają się w nieskończoność, działając na korzyść bogatych i wpływowych pozwanych. Wymiar sprawiedliwości zbyt często jest niedostępny dla tych, którym brak politycznych wpływów i pokaźnych kont bankowych" - czytamy w artykule.

Według Morawieckiego rząd PiS został wybrany między innymi po to, "by naprawić ten głęboko wadliwy system".

"Nasz pakiet reform obejmuje wymóg losowego przydzielania spraw, które zakończyłoby sędziowską praktykę ich kupowania. Ustalenie limitów czasowych rozstrzygania spraw i wymóg, by sędziowie doprowadzali do końca, a nie przekazywali dalej sprawy, którą rozpoczęli (...) oraz zobowiązanie sędziów do publicznego informowania o swoich finansach, co miałoby chronić przed łapownictwem i korupcją" - wyjaśnił premier.

"Minimum ciągłości instytucjonalnej SN"

Poprzedni rzecznik SN sędzia Dariusz Świecki pisał w oświadczeniu w 2016 roku, że w czerwcu 1990 roku, na mocy nowelizacji m.in. ustawy o SN, wygasła trwająca wówczas kadencja Sądu Najwyższego. W związku z tym sędziowie SN, powołani przez Radę Państwa PRL, utracili swój sędziowski status.

"Wśród kandydatów zarekomendowanych do nowego składu SN przez nowo powołaną, niezależną Krajową Radę Sądownictwa znalazło się tylko 22 sędziów SN wygaszonej kadencji. Oznacza to, że 98 sędziów (81 proc.) nie zostało pozytywnie zweryfikowanych" - zaznaczył Świecki.

Autor: kb/kg / Źródło: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium