"Ułatwienia" po żoliborsku: słupki i kosz na śmieci na trasie dla niewidomych

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Słupki na prowadnicach dla niewidomych
Słupki na prowadnicach dla niewidomych
Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Słupki na prowadnicach dla niewidomychMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Przykrą, a przede wszystkim niebezpieczną niespodziankę przygotowano na Żoliborzu. Słupki chroniące chodniki przed dzikim parkowaniem ustawiono... na środku pasów prowadzących dla niewidomych. Jakby tego było mało, na jednym z nich dostawiono kosz na śmieci. Władze dzielnicy przekonują, że tak właśnie ma być!

Ulica Rydygiera została przebudowana na zlecenie dzielnicy. Prace toczyły się na odcinku od Przasnyskiej do Matysiakówny. Zakończyły się 30 czerwca, a w drugiej połowie lipca podpisany został protokół odbioru inwestycji. Jednym z głównych elementów była budowa nowego chodnika i ścieżki rowerowej. Pojawiły się też miejsca parkingowe, drzewa i energooszczędne oświetlenie.

Uwagę zwraca jednak coś innego. - Po południowo-wschodniej stronie ulicy takie "rozwiązanie" można spotkać na każdym kroku. Na środku pasów prowadzących dla niewidomych ustawione są słupki. Dzieje się tak na przykład przy wjazdach na osiedlowe uliczki i posesje. Podobną sytuację można zaobserwować też na przystankach Rydygiera 03 oraz Anny German 01. Tu, oprócz słupka stojącego na krawędzi płyty z prowadnicą, ustawiono też betonowe kosze dla śmieci - opisuje Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.

Na zadziwiający montaż słupków zwrócił też uwagę żoliborski radny Łukasz Porębski. Jego zdaniem, umieszczono je w taki sposób, że całkowicie zaprzecza to funkcji, którą mają spełniać płyty chodnikowe o ryflowanej powierzchni. "Pasy prowadzące mają bowiem być wolne od przeszkód i umożliwiać osobom z niepełnosprawnością wzroku bezpieczne poruszanie się pomiędzy konkretnymi miejscami jak przejścia dla pieszych czy przystanki autobusowe. Montaż słupków w pasach prowadzących nie tylko utrudnia korzystanie z chodników, ale też jest niebezpieczny" - pisał w interpelacji skierowanej w styczniu do urzędu dzielnicy.

Radny domagał się też pilnej reakcji żoliborskich urzędników. Jego interpelacja została przekazana do ratusza do Donaty Kończyk, koordynator ds. dostępności z prośbą o ocenę tego rozwiązania. Odpowiedź nie została jeszcze zamieszczona w Biuletynie Informacji Publicznej.

"Obecne rozmieszczenie minimalizuje niebezpieczeństwo"

Do sprawy odniosły się za to władze Żoliborza. Okazuje się, że w projekcie ulicy słupków nie było. Dostawiono je później, by powstrzymać kierowców przed łamaniem przepisów. - Konieczność ich montażu wynikała z uciążliwego dla mieszkańców, a przede wszystkim nieuprawnionego parkowania samochodów dostawczych, zaopatrujących okoliczne lokale handlowo-usługowe. Dodatkowo, pojazdy niszczyły chodniki oraz zawory infrastruktury podziemnej, które nie są przystosowane do tak dużych obciążeń - informuje rzeczniczka dzielnicy Donata Wancel. I dodaje, że słupki blokujące zostały zamontowane po interwencjach mieszkańców. - Ich zainstalowanie wyeliminowało nieprawidłowości - zaznacza rzeczniczka.

Ale dlaczego stanęły na środku tras dla niewidomych? To z kolei tłumaczy burmistrz Żoliborza Paweł Michalec, odpowiadając na interpelację radnego. "Pasy prowadzące zostały zamontowane w osi chodników z płytek o ryflowanej nawierzchni, które nie zachęcają pieszych do poruszania się ich śladem. Chodzenie po nich jest niewygodne i nieprzyjemne. Służą do prowadzenia osoby niewidomej za pomocą białej laski. Tak więc przeszkoda umieszczona w linii pasów prowadzących zostanie zlokalizowana poprzez laskę, co daje osobie niewidomej sygnał do wzmożonej uwagi i ominięcia jej, a nie zderzenia się z nią. Natomiast gdyby słupki zostały umieszczone pośrodku połówek chodnika [takie rozwiązanie też występuje w niektórych miejscach przy Rydygiera - red.] , wtedy stwarzałyby potencjalne niebezpieczeństwo dla wszystkich uczestników ruchu pieszego szczególnie poruszających się na wózkach inwalidzkich, gdyż niewidomy nie otrzymałby sygnału o zagrożeniu poprzez prowadzoną w ryflach laskę i mógłby wpaść na stojący słupek. Obecne rozmieszczenie słupków minimalizuje niebezpieczeństwo" - wywodzi burmistrz.

Władze dzielnicy tłumaczą, że ustawienie słupków zostało zatwierdzone przez Biuro Polityki Mobilności i Transportu. - Jeśli koordynator do spraw dostępności uzna, iż słupki blokujące należy zamontować w innym miejscu, to dokonamy odpowiednich zmian - zapewnia rzeczniczka Żoliborza Donata Wancel.

Ale w odpowiedzi na interpelację radnego, skierowanej także do biura koordynatorki, burmistrz Michalec twierdzi, że wszystko jest w porządku i zmian nie będzie. "Słupki spełniają swoją rolę i z tego powodu nie przewiduje się ich usunięcia" - pisze.

W jaki sposób i czyje bezpieczeństwo poprawia betonowy kosz na śmieci, na trasie, którą niewidomi powinni spokojnie dojść do autobusu, dzielnica nie wyjaśniła.

Autorka/Autor:kk/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Jest śledztwo prokuratury w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem w Ołtarzewie. Śledczy ustalili, że urządzenia przejazdu działały właściwie, a dyżurna ruchu zareagowała szybko. W wypadku zginął maszynista Kolei Mazowieckich.

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie żyje wieloletni pracownik domu kultury w warszawskim Rembertowie. Został brutalnie pobity przed centrum handlowym w centrum stolicy. Mężczyzna był reanimowany i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Podejrzany został aresztowany.

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Rokitno pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę. Przez kilka godzin były utrudnienia w ruchu kolejowym na szlaku pomiędzy Warszawą a Sochaczewem.

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Kamion Duży koło Sochaczewa. W wyniku zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu dostawczego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Droga krajowa numer 50 jest zablokowana w obu kierunkach.

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Głuszyna koło Nowego Miasta nad Pilicą zderzyły się toyota i skoda. Jak podała policja, dwie osoby podróżujące drugim z pojazdów oddaliły się z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki mężczyźni ukradli dwa rowery. Kierująca toyotą trafiła do szpitala.

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak podali policjanci, 28-latek przez rok uporczywie nękał swoją byłą partnerkę - nachodził, dzwonił, wysyłał wulgarne esemesy i groził. Został zatrzymany i objęty dozorem. Nie zmienił swojego zachowania, dlatego został aresztowany.

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Źródło:
PAP

Guru nowojorskiej sceny jazzowej, twórca nowej tradycji żydowskiej John Zorn będzie największą gwiazdą rozpoczynającego się w czwartek festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. W Stodole zagrają także współpracownik Milesa Davisa, jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych basistów Marcus Miller oraz ekscytujący saksofonista Isaiah Collier. A to tylko część z długiej listy wykonawców.

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do aresztu trafił mężczyzna, który znieważał i kierował groźby karalne wobec pracownicy marketu w Ostrołęce. Podczas zatrzymania agresor miał powiedzieć policjantom, że zabiłby ekspedientkę, klientów oraz siebie. Mężczyzna miał przy sobie 20-centymetrowy nóż.

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnią niedzielę strażnicy miejscy dwukrotnie wyciągali z Wisły tego samego mężczyznę. Mimo zakazu kąpał się w wodzie, dodatkowo był nietrzeźwy. Służby przestrzegają: prąd w rzece jest zdradliwy i nieprzewidywalny.

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Józefowie pod Warszawą policja zatrzymała kobietę podejrzaną o znęcanie się nad psem. Śledczy ustalili, że 43-latka przywiązała zwierzę do drzewa, założyła dwa kagańce i pozostawiła bez jedzenia i wody w odludnym miejscu. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska z Żyrardowa otrzymała zgłoszenie o kocie, który miał leżeć nieruchomo na chodniku. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, okazało się, że kocur zwyczajnie odpoczywał w słońcu.

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed godziną 10 na Białołęce zderzyły się samochód osobowy i motocykl. Dwie osoby podróżujące jednośladem zostały zabrane do szpitala.

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do napadu na 80-letnią ekspedientkę doszło w Ostrowi Mazowieckiej. Policja podała, że jeden z napastnik ranił kobietę nożem. Policja ustaliła, że podejrzany w tej sprawie miał dwóch wspólników. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani i trafili już do aresztu.

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Źródło:
PAP

18 czerwca br. na Nowym Mieście pojawił się nowy, wybitny mural, który koniecznie musicie zobaczyć. Dlaczego? Bo zmienia się wraz z porą dnia! Niesie ważne przesłanie: motywuje do docenienia siebie, a przede wszystkim do pochwalenia się tym, co nas wyróżnia. Powstał z inicjatywy marki Oranżada Hellena, która w swojej komunikacji podkreśla, że warto spojrzeć na siebie życzliwym okiem. A z badań wynika, że Polacy czasem mają z tym problem.

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Policjanci z zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa oraz 40-letnią kobietę podejrzaną o zacieranie śladów. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. W wyniku ataku poszkodowany został 44-latek, którego znaleziono w niedzielę na warszawskich Bielanach. Pierwszy sygnał o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali 20-latka podejrzanego o atak z użyciem noża. Mężczyzna miał dźgnąć znajomego byłej partnerki w udo. W trakcie przeszukania mieszkania, w którym ukrywał się 20-latek, policja znalazła narkotyki. Podejrzanemu grozi do 20 lat więzienia.

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kamera nieoznakowanego policyjnego radiowozu grupy Speed nagrała niebezpieczny manewr kierowcy toyoty. 57-latek ominął nieoznakowany radiowóz, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, gdy sygnalizator nadawał pulsujące czerwone światło.

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz i Unia Metropolii Polskich apelują o zmianę prawa lotniczego w Polsce. Jego obecny kształt powoduje, że na sporym obszarze stolicy nie można stawiać nowych budynków. Poprawka do nowelizacji tego prawa wypadła ostatnio z porządku sejmowych obrad.

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żoliborza zatrzymali kobietę, która pod koniec maja uszkodziła 70 ozdób szydełkowych zamontowanych na słupkach oddzielających jezdnię od chodnika. Jak tłumaczyła policji, odcinała je nożyczkami i wyrzucała, bo jej się nie podobały. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych. Kobieta odpowie za uszkodzenie mienia.

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa znajdującego się w ewidencji zabytków gmachu głównego Narodowego Banku Polskiego na placu Powstańców Warszawy. W marcu biuro prasowe instytucji zapowiadało, że "prace zaprojektowano z poszanowaniem istniejącego gabarytu i formy architektonicznej". Tymczasem gołym okiem widać poważną ingerencję w bryłę. Stołeczny konserwator zabytków ocenił z kolei, że "budynek praktycznie przestał istnieć" i prawdopodobnie przestanie być obiektem zabytkowym.

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nieznany sprawca zniszczył młodej parze najpiękniejszy dzień w ich życiu. Z domku, sąsiadującego z miejscem przyjęcia, zniknęło pudełko z kopertami, otrzymanymi od gości weselnych. Państwo młodzi stracili pokaźną sumę pieniędzy oraz kartki, będące pamiątką ślubu. - Zabrali nam najfajniejsze wspomnienia z tego dnia - mówi panna młoda.

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24