Wyprowadzenie produkcji poza centrum Warszawy i budowa kompleksu biurowego ze 130-metrową wieżą przy Prostej - oto plany Mennicy Polskiej na najbliższe lata. Wszystko zależy od... kontraktu na bicie polskiego Euro.
O swoich planach Mennica Polska poinformowała radnych z wolskiej komisji ładu przestrzennego. Jej przedstawiciele - wspólnie z architektami z pracowni JEMS, która przygotowała koncepcję - przekonywali, że to najlepszy sposób zagospodarowania terenu między ulicami Prostą, Żelazną, Grzybowską i Waliców.
To łącznie prawie 2 hektary w doskonałej lokalizacji, blisko centrum, w sąsiedztwie powstającej II linii metra. Na części terenu, bliżej ulicy Prostej, stoi budynek z lat 50. To dawna mennica, w której obecnie mieszczą się biura. Bliżej Grzybowskiej stoi nowa mennica. - Dla zakładu przemysłowego to kłopotliwa lokalizacja, choćby ze względu na konieczność dowożenia surowców ciężarówkami - mówi rzecznik Mennicy Polskiej Mariusz Przybylski.
Wszystko zależy od euro
W pierwszej kolejności firma chce zabudować działkę przy Prostej. W tym miejscu stanąć miałaby wysoka na 130 metrów wieża. Firma złożyła już wniosek o warunki zabudowy i zaproponowała miastu, że odda kawałek działki. Dzięki temu możliwe stałoby się przedłużenie ulicy Waliców do Prostej, co ułatwiłoby obsługę budynku. Firma uwzględniła przy tym plany miasta, które zamierza wyprostować ulicę, a tramwaje i autobusy skierować na wspólny pas na środku.
Radnych z Woli najbardziej zaniepokoiła kwestia miejsc parkingowych, których w okolicy brakuje już teraz. - Chcemy zbudować wielopoziomowe parkingi pod ziemią. Liczbę miejsc określają jednak przepisy i studium. Więcej, niż tam zapisano, zbudować nie możemy - podkreśla Przybylski. I dodaje, że decyzje są w rękach ratusza.
Ta część inwestycji mogłaby powstać w ciągu 4-5 lat. Bardziej skomplikowana jest przyszłość drugiej działki. - Wszystko zależy od tego, czy i kiedy Polska wejdzie do strefy euro, i od tego, czy dostaniemy kontrakt na bicie monet - tłumaczy Przybylski. Jeśli polskie euro bić będzie Mennica Polska, firma będzie musiała przez jakiś czas produkować nowe monety równolegle ze złotówkami. A to oznacza zwiększenie mocy produkcyjnych. - Mamy działkę przy ulicy Annopol, gdzie możemy zbudować nowy zakład. Z czasem przejąłby on całą produkcję - zdradza Przybylski.
W jednym z nowych biurowców zostałyby zapewne biura zarządu Mennicy.
Pasaż handlowy pod biurami
Jeśli tak się stanie, za kilka lub kilkanaście lat jedynym akcentem przypominającym o produkcji monet będzie stara prasa, która stoi przed mennicą. Architekci z pracowni JEMS nie zapomnieli przenieść jej na wizualizację drugiego etapu inwestycji. W tej części powstać miałby bowiem drugi, 50-metrowy biurowiec. W jego parterze znalazłby się otwarty pasaż handlowy, który częściowo wchłonąłby należące do firmy zabudowania dawnego browaru Junga przy Waliców.
- Chcielibyśmy usunąć nadbudowę tego budynku i zbudować ją na nowo, bo ta mocno się już zestarzała - doprecyzowuje Przybylski. Wewnątrz kompleksu firma planuje otwarty zielony dziedziniec.
Monety, medale i deweloperka
Mennica Polska nie ma jeszcze finansowania inwestycji, ale - jak zapewniają jej przedstawiciele - jest w doskonałej kondycji finansowej i nie ma żadnego zadłużenia. Jest więc w stanie wziąć kredyt na budowę, choć nie wyklucza przy tym współpracy z firmą deweloperską. Prawie pewne jest natomiast, że nie sprzeda działek po uzyskaniu warunków zabudowy.
- Jesteśmy związani z tą lokalizacją i nie wyobrażam sobie, byśmy mogli z niej zrezygnować. Poza tym inwestycja opłaca się bardziej niż sprzedaż - przekonuje Mennica. Inwestycje biurowe na Woli nie byłyby zresztą dla producenta monet i medali debiutem na rynku nieruchomości - firma zrealizowała już projekt mieszkaniowy: osiedle Rajska Jabłoń w Jabłonnej.
Na wizualizacji widać kontur jeszcze jednego wieżowca, na rogu Grzybowskiej i Waliców. - To działka firmy HDS, która chce tam realizować swoją inwestycję. Uzgodniliśmy jej kształt - zapewnia rzecznik Mennicy.
Karol Kobos
Źródło zdjęcia głównego: | Fakty TVN