W sobotę, 15 czerwca, jeszcze przed startem samolotu do Madrytu jeden z pasażerów zaczął zachowywać się głośno i agresywnie wobec załogi. Obrażał personel pokładowy, używając wulgarnych słów oraz nie wykonywał jego poleceń. - Był to 38-letni obywatel Wielkiej Brytanii. Mężczyzna po pojawieniu się na miejscu funkcjonariuszy z Grupy Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie dobrowolnie opuścił pokład i w ich asyście udał się do pomieszczeń służbowych, gdzie został ukarany mandatem karnym gotówkowym w wysokości 500 złotych. Nie wnosił zastrzeżeń, co do jego wysokości i zasadności - podała w komunikacie kpt. Dagmara Bielec, oficer prasowa Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
PRZECZYTAJ: Nikogo nie rozbawił, na Wyspy Zielonego Przylądka nie poleciał.
Podróż zakończona mandatem
W samolocie, ale już podczas lotu, awanturował się też 61-letni Rosjanin, podróżujący ze Stambułu. W trakcie rejsu nie wykonywał poleceń kapitana samolotu. Był agresywny, krzyczał i nie reagował na prośby załogi o zachowanie spokoju.
- On również został wyprowadzony z samolotu w obecności grupy interwencyjnej. Za skandaliczne zachowanie został na niego nałożony mandat karny, zgodnie z przepisami ustawy Prawo lotnicze – dodała kpt. Dagmara Bielec.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: NOSG