Włochy

Włochy

Najpierw słychać huk, a potem brawa pasażerów - tak zakończyło się awaryjne lądowanie Boeinga 767 na warszawskim lotnisku. Na amatorskim nagraniu, do którego dotarło tvn24.pl słychać krzyki pasażerów i radość tuż po lądowaniu.

"Byłem na pokładzie samolotu PLL LOT, który awaryjnie lądował na Okęciu w Warszawie. Był niemal komplet pasażerów, w tym czterech europosłów z Polski" - napisał na swojej stronie eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki. Chodzi o samolot Boeing 737, który awaryjnie lądował w Warszawie dwa dni po Boeingu 767. Zdaniem Czarneckiego "pilot powiedział, że przyczyną awarii była niezamknięty luk bagażowy".

- Naprawią to tak, że śladu nie będzie. Tutaj nie ma mowy, żeby ktoś skoczył na giełdę i kupił kawałek aluminium. Wszystkie części mają certyfikaty - powiedział w TVN24 Kamil Iwankiewicz ze Stowarzyszenia Mechaników Lotniczych. Jego zdaniem Boeing 767, który w we wtorek awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku, niedługo wróci na trasy.

Jeszcze we wrześniu kolejarze zapowiadali, że tunel kolejowy na Lotnisko Chopina będzie gotowy do końca roku. Teraz, jak pisze "Gazeta Stołeczna", pojawił się nowy problem. Pociągi dojadą przed Euro 2012 - zapewnia jednak wykonawca.

Pasażerowie, którzy z powodu awaryjnego lądowania Boeinga na warszawskim lotnisku im. Chopina nie wylecieli w planowany lot, nie dostaną odszkodowania od przewoźnika. To dlatego, że przerwa w ich podróży spowodowana została przez tzw. siłę wyższą. Mogą jednak liczyć na zwrot kosztów biletu.

Drogowcy wciąż nie dostarczyli do nadzoru budowlanego brakujących dokumentów niezbędnych do otwarcia wiaduktu w ciągu ulic Cybernetyki i 17 Stycznia. – Najpóźniej w piątek je złożymy – obiecuje Małgorzata Gajewska, rzeczniczka ZMID. Jak dodaje, jest szansa, że kierowcy gotowym wiaduktem pojadą w przyszłym tygodniu.

Znowu awaryjne lądowanie w Warszawie. Boeing 737 Polskich Linii Lotniczych LOT lecący w czwartek do Brukseli musiał zawrócić i w gęstej mgle wylądować na lotnisku Chopina. - Samolot zawrócił po stwierdzeniu przez kapitana nieszczelności okna - informuje Leszek Chorzewski, rzecznik LOT.

Pogoda nad Warszawą poprawiła się i ruch na lotnisku Chopina został wznowiony - poinformował wieczorem rzecznik portu Przemysław Przybylski. Wcześniej ruch nie odbywał się z powodu gęstej mgły. O krążących nad stolicą, a następnie odlatujących w inne miejsca maszynach, jako pierwsi poinformowali nas przed godz. 18.00 na Kontakt 24 internauci.

Pierwsze oględziny uszkodzonego Boeinga zostały już przeprowadzone. Największym uszkodzeniom maszyny, która we wtorek awaryjne lądowała na lotnisku Chopina uległy tylna część spodu kadłuba oraz gondole silnika. Zdjęcie pokazujące zniszczenia w maszynie zamieścił w serwisie Kontakt 24 internauta @M-A-R-C-I-N.

- Pasażerowie zachowywali się wzorcowo, współpracowali, słuchali poleceń i nie było paniki. Takich pasażerów można by oczekiwać zawsze. Jestem z tego dumna - powiedziała podczas czwartkowej konferencji prasowej załogi Boeinga 767, który we wtorek awaryjnie lądował na warszawskim lotnisku, stewardesa Beata Sobacz. Na konferencji po raz pierwszy od wypadku pojawiła się niemal cała załoga samolotu. Jej członkowie zostali uhonorowani odznaką Żurawia, specjalną nagrodą LOT za zasługi.

Eksperci Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych przeprowadzili już pierwszy eksperyment na LOT-owskim Boeingu, który we wtorek lądował awaryjnie na Okęciu - dowiedział się portal tvn24.pl. Sprawdzili podczas niego sprawność działania systemu awaryjnego wypuszczania podwozia. - Potwierdzam. Taką próbę udało się nam przeprowadzić, ale ze względu na dobro naszego śledztwa nie mogę na tym etapie powiedzieć jaki był jej wynik - mówi w rozmowie z tvn24.pl Maciej Lasek, wiceprzewodniczący PKBWL.

Awaryjne lądowanie Boeinga 767 na Okęciu praktycznie nie spowodowało uszkodzeń dróg startowych. Koszty akcji ratowniczej i odholowania maszyny ciągle są szacowane - poinformował w czwartek dyrektor lotniska im. Fryderyka Chopina Michał Marzec.

Mgła nie opuszcza Polski i utrudnia ruch lotniczy. Na lotnisku w Warszawie, z powodu złych warunków atmosferycznych, lądowania są utrudnione. Jak wynika z prognozy IMGW, utrudnienia mogą się pojawić także w piątek.

Pierwsze samoloty wystartowały z Lotniska Chopina po godzinie 22.30 w środę. W czwartek loty odbywają się zgodnie z harmonogramem. Warszawski port był nieczynny od wtorkowego popołudnia, kiedy po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 Polskich Linii Lotniczych LOT, oba pasy startowe zostały zablokowane.

LOT liczy straty po awaryjnym lądowaniu Boeinga, który na ponad dobę "zablokował" warszawskie lotnisko Chopina. - Jeden dzień zamknięcia lotniska to utrata 12 tys. pasażerów i 280 lotów - powiedział TVN24 Marcin Piróg, prezes PLL LOT.

- Podniesienie samolotu ważącego ok. 80 ton dla dźwigu, który może podnieść nawet 300 ton, to żaden problem - powiedział PAP Zbigniew Odnous z firmy Gastel Żurawie, której dźwig pracuje przy usuwaniu z pasa warszawskiego lotniska Chopina maszyny Boeing 767.

Zaskoczyła nas ta sytuacja. 500 razy leciałem tym samolotem, pierwszy raz podwozie się nie otworzyło - powiedział na konferencji prasowej kpt. Tadeusz Wrona, któremu udało się awaryjnie wylądować we wtorek samolotem LOT-u Boeing 767. Maszyna nie mogła wysunąć podwozia i lądowała "na brzuchu". Nikomu nic się nie stało.

"O 20:19 B767 - Papa Charlie opuścił teren Lotniska Chopina" - poinformowały w środę wieczorem władze lotniska. Uszkodzona po awaryjnym lądowaniu maszyna została przetransportowana do hangaru. Wieczorem z Warszawy wystartowały pierwsze samoloty.

W związku z awaryjnym lądowaniem, Lotnisko Chopina zostało zamknięte - wstępnie do czwartkowego poranka, ale jest szansa, że może uda się je otworzyć wcześniej, przynajmniej częściowo. Loty z Okęcia zostały odwołane. Samoloty, które zmierzały do Warszawy zostały skierowane na inne lotniska.

Dramatyczne chwile i szczęśliwe zakończenie - tak przebiegło awaryjne lądowanie boeinga 767 na Lotnisku Chopina, w którym nie udało się wysunąć podwozia. Pilot musiał wylądowac na "brzuchu" samolotu trąc kadłubem o pas lotniska. Nikt z przebywających na pokładzie 231 osób nie ucierpiał.

Zabrakło trzech metrów, żeby ich domy zostały wykupione przy okazji budowy Południowej Obwodnicy Warszawy. Teraz mieszkańcy znaleźli się w kleszczach – gigantyczna inwestycja drogowa, podtopienia domów i w końcu bliskość lotniska Chopina utrudniają im życie. Zobacz reportaż "Prosto z Polski".

Mieszkańcy dzielnicy Włochy zachodzą w głowę patrząc na wybudowany właśnie wiadukt. Te kształty, te kolory, to wykonanie i te skojarzenia. Autor twierdzi, że efekt końcowy jest absolutnie zgodny z zamierzonym. Co miał na myśli? Sprawdzał Maciej Mazur, reporter Faktów TVN.

Na skrzyżowaniu Leonidasa i Krakowiaków pościg za granatowym kombi marki saab. Policja otworzyła ogień. Samochód uciekł w ulicę Krakowiaków – zaalarmował w środę na Kontakt 24 internauta. Jak informuje policja, ranni zostali dwaj funkcjonariusze. Kierowca został zatrzymany.

Fontanny, pomosty dla wędkarzy, plac zabaw, nowe ścieżki, a wszystko to pod czujnym okiem kamer monitoringu - tak wyglądają Stawy Cietrzewia po rewitalizacji. Na prace wokół zbiorników dzielnica Włochy przeznaczyła 6 mln zł. dofinansowania z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska.

Jeszcze w tym roku zakończy się budowa schodów kładki dla pieszych nad torami linii radomskiej- obiecują urzędnicy. Niestety na windy dla niepełnosprawnych trzeba będzie poczekać do 2012 r.

Terminal, wieża kontroli lotów, pas startowy i samoloty czekające na wylot. Teren Lotniska Chopina możemy obejrzeć z perspektywy lotu ptaka.

Kierowcy jadący w sobotnie popołudnie Al. Jerozolimskimi w stronę Piastowa utknęli w gigantycznym korku. - Tuż przed węzłem Łopuszańska zderzyły dwa samochody - informuje policja.