Skarżą się na dźwięki tramwajów do Wilanowa. "Uciążliwy hałas od 4.30 nad ranem do 1 w nocy"

Tramwaje w alei Rzeczypospolitej
Tramwaje w alei Rzeczypospolitej
Źródło: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl

Skrzypienie, zgrzytanie, tarcie kół o tory - to dźwięki męczące mieszkańców budynków przy alei Rzeczpospolitej, wzdłuż których przebiega nowa trasa tramwajowa do Miasteczka Wilanów. Skarżą się oni na hałas powodowany przez przejeżdżające składy. Jego powodem ma być problem ze smarownicami przy łukach i rozjazdach.

Nowa trasa tramwajowa do Wilanowa została uruchomiona pod koniec października ubiegłego roku. Kursują nią tramwaje linii 14 i 16, umożliwiające podróżowanie między Miasteczkiem Wilanów a Śródmieściem, Bielanami i Ochotą. Podczas porannego szczytu komunikacyjnego w ciągu godziny na przystanku zatrzymuje się siedem składów, natomiast w szczycie popołudniowym - siedem, osiem składów na godzinę.

Mieszkańcy Miasteczka Wilanów skarżą się na usterki smarownic i zwrotnic na świeżo oddanym do użytku odcinku trasy. "Bezpośrednio przed oknami budynków przy alei Rzeczypospolitej 6 i 4 od uruchomienia linii szwankują smarownice mające zapobiegać hałaśliwemu tarciu szyn o tory, w efekcie czego mieszkańcy doświadczają regularnie uciążliwego hałasu od 4.30 nad ranem do 1 w nocy" - napisała w interpelacji do władz miasta radna Miasto Jest Nasze Melania Łuczak.

Mieszkańcy zwrócili też uwagę, że zwrotnice, które powinny działać elektronicznie, są ręcznie przestawiane przez zdezorientowanych motorniczych, co tamuje ruch innych tramwajów.

Pracownicy Tramwajów Warszawskich mieli przekazać mieszkańcom, że "zostały zaplanowane niewłaściwe lub wadliwe urządzenia i problem będzie wracał, i nasilał się wraz z zimnymi miesiącami". Mówili również o tym, że zostały dobrane nieodpowiednie składy do rozwiązań przyjętych na torach.

Nasz reporter Klemens Leczkowski odwiedził we wtorek miejsce wskazywane przez mieszkańców Wilanowa jako źródło hałasu. Jak opisuje, głośno robi się przede wszystkim w przypadku składów jadących w kierunku pętli. - Głównie słychać tarcie kół tramwaju o szyny, ale na rozjazdach pojawiają się też nieprzyjemne wysokie tony - relacjonuje.

Pomiary hałasu nie wykazały przekroczenia norm

Tramwajarze wiedzą o problemie i pracują nad rozwiązaniem. - Zleciliśmy zewnętrznemu niezależnemu podmiotowi wykonanie pomiarów hałasu, ale te nie wykazały przekroczenia norm. Zdajemy sobie jednak sprawę, że pewne rodzaje dźwięków mogą być uciążliwe dla mieszkańców, zwłaszcza nieprzyzwyczajonych do tramwajów - przekazał rzecznik Tramwajów Warszawskich Witold Urbanowicz.

Zaznaczył, że powołano zespół ekspertów, który będzie pracował nad sposobem działania smarownic przy łukach i rozjazdach.

- Wiemy, że korekty wymagał sposób zasilania smarownic i sposób kondycjonowania (smarowania - red.) szyn w łukach. Pracujemy nad dodatkowymi rozwiązaniami technicznymi, których celem jest zmniejszenie uciążliwości dla mieszkańców - dodał Urbanowicz.

"System pracuje stabilnie"

Rzecznik przekazał, że system sterowania ruchem na terminalu Miasteczko Wilanów to pierwsze tego typu rozwiązanie w Warszawie i motorniczowie musieli się do niego przyzwyczaić. Jednocześnie producent systemu, firma Electroline, musiała skalibrować zastosowanie rozwiązania do faktycznej, dużej intensywności ruchu.

- Po dokonaniu niezbędnego dostrojenia urządzeń system pracuje stabilnie. Od początku roku zarejestrowano trzy zdarzenia, z których najdłuższe trwało 15 minut, a żadne z nich nie zagrażało bezpieczeństwu ruchu. W tej chwili nasz Nadzór Ruchu praktycznie nie rejestruje na krańcu zdarzeń, które wpływałyby na płynność ruchu - podkreślił Urbanowicz

Czytaj także: