Z Ursynowa na Wilanów (i z powrotem) pojedziemy jeszcze przed świętami

Połączenie Wilanowa z Ursynowem
Połączenie Wilanowa z Ursynowem
Źródło: SK
Jeszcze przed świętami otwarte ma zostać drogowe połączenie Ursynowa z Wilanowem.

Biorąc pod uwagę, ile lat czekają na to obie dzielnice, można mówić o epokowym momencie, który zbliża się wielkimi krokami: - Samochody przejadą Rosnowskiego już w następnym tygodniu, w czwartek, albo w piątek – zapowiada burmistrz Ursynowa Robert Kempa.

Dodaje przy tym, że jak na razie droga nie będzie dostępna dla autobusów. – Nie ma to sensu. Byłoby to bardzo tymczasowe rozwiązanie, bo w dalszym etapie prac i tak trzeba zamknąć ulicę Relaksową na trzy-cztery tygodnie. Samochody pojadą objazdem, a dla autobusów nie mielibyśmy trasy alternatywnej - mówi Kempa.

Docelowo nową ulicą mają kursować autobusy linii 710, 724, 742 oraz dodatkowa linia miejska. Droga będzie miała rozdzielone jezdnie, po dwa pasy w każdym kierunku, z dwustronnym chodnikiem o szerokości dwóch metrów. Ścieżka rowerowa, szeroka na 2,5 metra, ma biec po jednej stronie. Od hałasu mają chronić ekrany akustyczne.

Co ważne, po zakończeniu budowy Rosnowskiego dotychczasowe prowizoryczne połączenie Wilanowa z Ursynowem ulicą Podgrzybków zostanie zlikwidowane.

Kłopotliwa sójka

Na drodze inwestycji stanęło między innymi gniazdo sójki. Na drzewie stojącym wzdłuż trasy budowanej ulicy dostrzegła je jedna z mieszkanek i poinformowała dzielnicowych urzędników. Wszystko działo się na początku okresu lęgowego, a drzew, na których gniazdują ptaki nie wolno wycinać.

Ursynowska sójka przez około dwa tygodnie ściągała na siebie uwagę mieszkańców i mediów (nie tylko lokalnych). Po kilkunastu dniach okazało się, że… wcale jej nie było, a gniazdo wisiało puste. Drzewo ostatecznie wycięto, budowa Rosnowskiego ruszyła na dobre.

Drogim połączeniem Ursynowa z Wilanowem będzie Ciszewskiego-bis. Inwestycja była planowana od lat. Do jej realizacji brakowało jednak blisko półtorakilometrowego odcinka między Kiedacza a aleją Rzeczpospolitej. Teren należał do prywatnej właścicielki. Ta z kolei zabiegała o to, by go zabudować.

Grunt jest cenny, położony nieopodal Skarpy Ursynowskiej i - co ważne - nieobjęty żadnym planem. Właścicielka starała się o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, aby postawić tu budynek mieszkalno-usługowy. Ratusz jednak konsekwentnie wnioski te odrzucał. W końcu zaczęto prowadzić negocjacje w sprawie wykupu działki przez miasto. Ostatecznie miasto zgodziło się wykupić działkę niezbędną do budowy nowej drogi. Urzędnicy deklarują, że mogłaby powstać w latach 2018-19.

Sójka wstrzymała budowę Rosnowskiego

Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Przelot nad drzewem
Przelot nad drzewem
Teraz oglądasz
Sójka wstrzymała budowę Rosnowskiego
Sójka wstrzymała budowę Rosnowskiego
Teraz oglądasz
Dzielnice zyskają nowe połączenie
Dzielnice zyskają nowe połączenie
Teraz oglądasz

Sójka wstrzymała budowę Rosnowskiego

kz/r

Czytaj także: