W 2021 roku w Warszawie doszło do blisko 80 wypadków więcej niż rok wcześniej. Zginęły 42 osoby. Ponad 92 procent wypadków spowodowali kierowcy. Przyczynami większości było nieustąpienie pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu oraz nadmierna prędkość.
Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji opublikował statystyki. Względem roku 2020 liczba wypadków wzrosła, minimalnie spadła natomiast liczba ofiar śmiertelnych. W 2021 roku na terenie Warszawy doszło do 720 wypadków, w których zginęły 42 osoby, a 773 odniosły obrażenia. Rok wcześniej wypadków było 641. Zginęły 44 osoby, a 709 zostało rannych.
W minionym roku najwięcej wypadków było w czerwcu - 99, a najmniej w marcu - 29. W statystykach z 2020 roku również przoduje czerwiec. Doszło wówczas do 79 wypadków.
Najczęstsze przyczyny wypadków
Policja wskazała również, że wśród uczestników ruchu drogowego zdecydowanie najczęściej sprawcami wypadków są kierowcy. W okresie styczeń – grudzień 2021 roku najwięcej spowodowanych było przez kierujących pojazdami (667) – 92,6 proc. wszystkich wypadków. Piesi spowodowali 49 wypadków, co stanowi 6,8 proc. ogółu.
Jak wynika z policyjnych statystyk, przyczyną największej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących jest nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu (143) co stanowi 21,4 proc., a następnie nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych (110) - 16,5 proc. Trzecią najczęstszą przyczyną jest niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (95), czyli 14,2 proc. wszystkich wypadków. Nadmierna prędkość to z kolei najczęstsza przyczyna wypadków śmiertelnych - 20,6 proc.
Zginęło 19 kierowców, 19 pieszych i czterech pasażerów. Wśród rannych 370 osób to kierowcy. Poszkodowanych pieszych było w ubiegłym roku 214, a pasażerów 189. Największą grupę śmiertelnych ofiar wśród kierujących – siedem osób (36,8 proc.) stanowili kierowcy w przedziale wiekowym 25-39 lat, a 144 osoby w takim wieku (38,9 proc.) doznały obrażeń ciała. Najwięcej poszkodowanych osób wśród pieszych odnotowano w wieku 60 lat i więcej – 11 osób zabitych (57,9 proc.) oraz 73 rannych (34 proc.).
Najniebezpieczniejsze miejsca
Policja wytypowała również najniebezpieczniejsze ulice w stolicy. Na szczycie niechlubnego rankingu znalazły się: Aleje Jerozolimskie - 21 wypadków, 22 osoby ranne; aleja "Solidarności" - 16 wypadków, jedna ofiara śmiertelna i 20 rannych; aleja Armii Ludowej - 14 wypadków i 15 rannych; Grochowska - 13 wypadków, dwie ofiary śmiertelne i 11 rannych oraz Marszałkowska - 13 wypadków, jedna ofiara śmiertelna i 14 rannych. Taką samą liczbę wypadków w 2021 roku odnotowano również w alei Jana Pawła II (14 rannych) i alei Prymasa Tysiąclecia (13 rannych). Najwięcej wypadków śmiertelnych było na ulicy Powstańców Śląskich. W 10 wypadkach zginęły tam trzy osoby, a osiem zostało rannych.
Wśród najbardziej niebezpiecznych skrzyżowań policja wymienia: aleja Armii Ludowej - Waryńskiego (rondo Jazdy Polskiej) - siedem wypadków; aleja "Solidarności" - Okopowa oraz Towarowa - Prosta po cztery wypadki; Bora-Komorowskiego - Fieldorfa "Nila" - trzy wypadki i Wołoska - Racławicka - dwa wypadki, zginęły dwie osoby.
"Przed pandemią statystyki spadły, w pandemii bywa różnie"
O komentarz do przedstawionych przez policję statystyk poprosiliśmy stołeczny Zarząd Dróg Miejskich. - 2021 rok to drugi w historii rok z najmniejszą liczbą wypadków w Warszawie - 2020 rok to 641 wypadków, przed pandemią ta liczba oscylowała wokół tysiąca, i drugi w historii z najmniejszą liczbą ofiar wypadków - w 2019 roku było ich 35, w 2018 i 2020 roku – po 44, wcześniej 50 i więcej - powiedział Jakub Dybalski, rzecznik ZDM. Dodał, że 19 ofiar wśród pieszych, to najmniej w historii prowadzenia statystyk.
- Szkoda, że te liczby nie są jeszcze niższe. Statystyki jesienią i w grudniu były jednak, jak na Warszawę, bardzo wysokie. Trzeba też cały czas pamiętać, że zarówno dane z 2020 jak i z 2021 roku dotyczą lat pandemicznych, w których na ruch drogowy i zachowania kierowców miało wpływ wiele czynników i wyciąganie daleko idących wniosków jest mocno ryzykowne. Przed pandemią statystyki w Warszawie spadały, w czasie pandemii bywa różnie - ocenił Dybalski.
Przedstawiciel miejskich drogowców zaznaczył, że każda ingerencja ZDM w układ drogowy jest w pierwszej kolejności podyktowana potrzebą poprawy bezpieczeństwa. - Przede wszystkim konsekwentnie przebudowujemy przejścia dla pieszych, zgodnie z zaleceniami realizowanego w latach 2016-20 audytu. W ubiegłym roku 63 "zebry", zwykle ocenione na 0 lub 1 czyli najniżej w sześciostopniowej skali, przeszły zmiany – czy to zostały skrócone, czy zyskały azyl, czy wyposażyliśmy je w sygnalizację - wyliczył Dybalski.
Wśród ostatnich realizacji tego typu, rzecznik ZDM wskazał przebudowę przejścia dla pieszych przez Marszałkowską przy placu Bankowym. Trzy pasy ruchu w obu kierunkach zachęcały kierowców do szybkiej jazdy, dlatego dochodziło do wielu niebezpiecznych sytuacji z udziałem pieszych. Dlatego przejście zostało wyposażone w sygnalizację, która obejmuje obie jezdnie oraz torowisko tramwajowe. Zainstalowano automatyczną detekcję pieszych i pojazdów.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl