37 zatrzymanych po proteście przedsiębiorców

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl, TVN24
"Zespół konfliktowy rozmawiał z uczestnikami"
"Zespół konfliktowy rozmawiał z uczestnikami"TVN24
wideo 2/8
Protest przedsiębiorców

Policja podsumowała protest przedsiębiorców, którzy najpierw blokowali rondo Dmowskiego, a później przenieśli się w Aleje Ujazdowskie. Jak podał rzecznik komendanta stołecznego, do inspekcji sanitarnej skierowano wnioski o ukaranie 190 osób. Jedna usłyszała też zarzut. - Zanim rozpoczęliśmy działania związane z zatrzymaniami prewencyjnymi, to prowadzone były rozmowy przez zespół antykonfliktowy - mówił na antenie TVN24.

W czwartek przedsiębiorcy z różnych regionów Polski przyjechali do Warszawy, aby zaprotestować przeciw "zamrożeniu gospodarki" z powodu pandemii koronawirusa. Na początku jeździli wokół ronda Dmowskiego, a następnie grupa protestujących przeszła Alejami Ujazdowskimi i zatrzymała się najpierw przed Sejmem, a później przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.

Jak przekazał rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, w trakcie protestu funkcjonariusze wylegitymowali ponad 150 osób. - Wobec wszystkich skierowane zostaną wnioski o ukaranie do inspekcji sanitarnej - powiedział policjant.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Dodał, że funkcjonariusze skontrolowali również 54 pojazdy. - W przypadku naruszeń przepisów ruchu drogowego nałożono dziesięć mandatów karnych oraz skierowane zostaną cztery wnioski do sądu. Ponadto zatrzymano siedem dowodów rejestracyjnych - podał.

"Naruszono wiele obostrzeń"

Jak podaje z kolei PAP, w nocy z czwartku na piątek rozpoczęła się likwidacja "miasteczka" protestujących przy kancelarii premiera. Reporter tvnwarszawa.pl pojechał rano w miejsce czwartkowego protestu. Jak relacjonował Lech Marcinczak, po zgromadzeniu nie było śladu, w okolicy było za to sześć radiowozów.

- W przypadku nocnego protestu mieliśmy do czynienia z bezwzględnym łamaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa - powiedział rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji. - Naruszonych zostało wiele obostrzeń wprowadzonych celem ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, a zachowanie protestujących należy określić jako skrajnie lekceważące - podkreślił policjant.

Zaznaczył również, że na tego typu postawę nie ma przyzwolenia. - Funkcjonariusze prewencyjnie zatrzymali 37 osób, które zostały przewiezione do jednostek na terenie garnizonu stołecznego, gdzie sporządzona zostanie dokumentacja niezbędna do skierowania wniosków o ukaranie do sądu - podkreślił, dodając, że za czwartkowy protest do sądu skierowanych zostanie 129 wniosków o ukaranie.

Jedna osoba z zarzutem

Wcześniej rzecznik KSP informował o zatrzymaniu jednej z osób, która brała udział w proteście. Powodem zatrzymania było naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza. - W tym przypadku mówimy o sytuacjach, na które nigdy nie będzie naszego przyzwolenia, bo chodzi o agresję wobec policjanta i naruszenie nietykalności. Ta osoba trafiła do policyjnego aresztu - mówił na antenie TVN24.

Później poinformował, że usłyszała ona zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza i po przeprowadzonych czynnościach została zwolniona do domu.

"Zespół konfliktowy rozmawiał z uczestnikami"

Zwrócił też uwagę, że policja cały czas napominała osoby, które brały udział w czwartkowym proteście, żeby się rozeszły. - Pomimo tego część osób pozostawała na miejscu cały czas gromadząc się. My nie możemy dopuścić, że w danym miejscu gromadzi się wiele osób i żeby pozostały one tam na noc, stąd działania z naszej strony - wyjaśniał Marczak.

Jak przekonuje, celem policji nie było agresywne zachowywanie się wobec protestujących, ale spokojne wytłumaczenie konieczności rozejścia się. - To zagrożenie jest cały czas realne, o czym świadczą liczby [nowych przypadków zakażenia koronawirusem - red.] podawane przez media - podkreślił. - Zanim rozpoczęliśmy działania związane z zatrzymaniami prewencyjnymi, to jednak prowadzone były rozmowy przez zespół antykonfliktowy. Ten zespół rozmawiał z uczestnikami, czy organizatorami danego przedsięwzięcia. Nie przyniosły one skutków - relacjonował Marczak.

Około godziny 8 rzecznik KSP przekazał, że kilkanaście z zatrzymanych osób opuściło już komendę, natomiast z pozostałymi kontynuowane są czynności, czyli sporządzanie dokumentacji do sądu i sanepidu.

Około 12 Marczak potwierdził, że wszyscy zatrzymani zostali już wypuszczeni do domów. Zaznaczył też, że policja przekaże do inspekcji sanitarnej 190 wniosków o ukaranie.

"Gdzie te przelewy?"

Uczestnicy protestu domagali się spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim. Apelowali o odmrożenie gospodarki i skuteczną pomoc dla przedsiębiorców. O powodach demonstracji z przedsiębiorcami przed KPRM rozmawiał reporter TVN24. Jeden z nich opowiedział, o co chciałby zapytać premiera. - Gdzie są te przelewy, o których mówi, się chwali i jaki ma plan rozwiązania? A może inaczej, on nie ma powiedzieć, jaki ma plan, bo się na tym nie zna, tylko przyjdzie i z nami, przedsiębiorcami, będzie rozmawiał. My najlepiej wiemy, jak wyjść z tego kryzysu - mówił.

Inny dodał, że przed akcją powstała grupa "Strajk przedsiębiorców" na Facebooku. - Ale nikt się nami nie zainteresował. Nikt w ogóle nie podjął dyskusji z nami jakiekolwiek dialogu. A przecież byliśmy już w Warszawie trzy razy, to jest nasz trzeci protest - podkreślił.

Protest po raz kolejny

Pod koniec marca zablokowali samochodami plac Teatralny, by zaprotestować przeciwko propozycjom rządu w ramach tarczy antykryzysowej. Po raz kolejny protest odbył się w połowie kwietnia. Przedsiębiorcy zebrali się wówczas na placu Defilad, skąd później przeszli przed Sejm. Kilku uczestników kwietniowego zgromadzenia zostało ukaranych mandatami.

Jednym z organizatorów protestów jest Paweł Tanajno, niezależny kandydat w wyborach prezydenckich. O elekcję na najważniejszy urząd w kraju ubiegał się również pięć lat temu. Zajął ostatnie miejsce, zdobywając 0,2 procenta głosów.

Autorka/Autor:mp,ran

Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl, TVN24

Pozostałe wiadomości

Przedstawiciele władz dzielnicy i ośrodka sportu zabrali głos po masowym zatruciu chlorem na basenie na warszawskim Targówku. Urzędnicy przyznają, że na razie nie wiadomo, co było przyczyną zbyt wysokiego stężenia chloru. Basen pozostaje zamknięty, a sprawie przyjrzy się także prokuratura.

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Żółta woda w basenie, 23 osoby podtrute. "Nie wiemy, co było przyczyną"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na ulicy Wspólnej w dzielnicy Śródmieście kobieta w wieku około 28 lat została dźgnięta ostrym narzędziem - przekazało stołeczne pogotowie. Do ataku doszło w piątek wieczorem. Policja potwierdza, że poszkodowana została przewieziona do szpitala. Jak ustaliliśmy, kobieta nie chce jednak współpracować z policją.

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Kobieta raniona nożem w centrum. "Sprawca zbiegł"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już za kilka dni uroczystości 80. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. "W jak Wolność" będzie hasłem przewodnim tegorocznych obchodów i ma symbolizować główną wartość, która inspirowała warszawiaków do heroicznej walki. Darmowe przypinki z tym hasłem będą do odebrania na wybranych słupach reklamowych w całym mieście.

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

60 tysięcy darmowych przypinek na rocznicę Powstania Warszawskiego 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Przypki pod Piasecznem doszło w sobotę do pożaru domku letniskowego na terenie ogródków działkowych. Poszkodowany został 80-letni mężczyzna.

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Pożar domku letniskowego, poszkodowany starszy mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na pływalni Polonez OSiR Targówek korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Jego poziom przekraczał normę nawet kilkunastokrotnie. W piątek do szpitala trafiło 21 osób, w sobotę przebywało w nim nadal osiem osób, w tym czwórka dzieci. Policja przekazała, że do sprawy zatrzymano trzy osoby - to pracownicy pływalni. Przyczyny zdarzenia zbada prokuratura.

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Masowe zatrucie na basenie. Zatrzymano pracowników pływalni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

46-latek jest podejrzany o znęcanie się psychiczne i fizycznie nad żoną. Awantury miał wszczynać wielokrotnie. Podczas ostatniej uderzył żonę talerzem w głowę. Grozi mu pięć lat więzienia, został tymczasowo aresztowany.

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

"Uderzył żonę talerzem w głowę"

Źródło:
tvn24.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Para policjantów po służbie zauważyła mężczyznę, który wybiegł ze sklepu z pełnym koszykiem i bardzo nerwowo się zachowywał. Funkcjonariusze próbowali dowiedzieć się dlaczego, a wtedy odepchnął koszyk i rzucił się do ucieczki.

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Wybiegł z koszykiem pełnym zakupów i trafił na parę policjantów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24