Zderzenie w alei Prymasa Tysiąclecia. Korek miał kilka kilometrów

Zderzenie w alei Prymasa Tysiąclecia
Zderzenie w alei Prymasa Tysiąclecia
Źródło: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl
Cztery auta najechały na siebie rano w alei Prymasa Tysiąclecia. Jak przekazała policja, jeden z kierowców oddalił się z miejsca zdarzenia.

Do zderzenia doszło pomiędzy ulicą Kasprzaka a rondem Zesłańców Syberyjskich. - Zderzyły się trzy samochody osobowe. Ford najechał na forda, na końcu zderzył się z nimi fiat. Rozbite samochody zajmują jeden, skrajnie lewy pas ruchu w alei. Na miejscu pracuje policja - mówił reporter tvnwarszawa.pl Tomasz Zieliński.

Paulina Harabin z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji doprecyzowała później, że w alei Prymasa Tysiąclecia zderzyły się w sumie cztery samochody. - Ale jeden z uczestników, kierowca volkswagena, oddalił się z miejsca kolizji. Nikomu nic się nie stało - zastrzegła policjantka.

- Stłuczka wygląda na niegroźną i samochody blokują tylko jeden pas, ale są ogromne utrudnienia w ruchu w stronę Ochoty. Aleja Prymasa Tysiąclecia po prostu stanęła - ostrzegał Zieliński.

Na mapie Google widać było, że w alei utworzył się kilkukilometrowy korek, który zaczynał się już przy trasie S8.

Czytaj także: