Ruszyła kampania społeczna Komendy Stołecznej Policji "Jak szybko, to nie na drodze". - Akcja ma uświadomić kierowcom, że dla nadmiernej szybkości nie ma miejsca na drodze - powiedział rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak.
Jak przekazał rzecznik KSP, pomysł na kampanię wypłynął od policjantów działających w warszawskiej grupie SPEED, komórce, która na co dzień walczy z piratami drogowymi. - Jak dotąd policjanci grupy SPEED zatrzymali prawie cztery tysiące praw jazdy, a tylko w 2019 roku nałożyli na niestosujących się do ograniczeń prędkości kierowców prawie szesnaście tysięcy mandatów karnych - podał policjant.
Dlatego - jak tłumaczył Marczak - od czwartku rusza najnowsza kampania społeczna Komendy Stołecznej Policji "Jak szybko, to nie na drodze". - We współpracy ze znanymi osobami przygotowaliśmy serię krótkich spotów. Bohaterką pierwszego ze spotów, mających za zadanie uświadomić kierowcom, że adrenalinę, którą wywołuje szybkość, można podnieść w inny sposób, jest znana drifterka Karolina Pilarczyk - dodał policjant.
Chcą pokazać alternatywy
- Kampania ma pokazać alternatywy dla tych, którzy lubią szybkość, by pamiętali przede wszystkim o tym, że dla szybkości nie ma miejsca na drodze, ale jest w wielu innych miejscach. I w tych miejscach zachęcamy, by tę szybkość preferować, ale nie tam gdzie ona bardzo często kończy się śmiercią jak pokazują zdarzenia na naszych drogach - powiedział.
Jak zaznaczył rzecznik KSP, spoty będą publikowane w ciągu najbliższych tygodni w każdy czwartek. - Zdecydowaliśmy się pokazywać nowe spoty w czwartki, z tego powodu, że poprzedzają każdy weekend. A w weekendy mamy najczęściej do czynienia z najpoważniejszymi zdarzeniami drogowymi czy nielegalnymi wyścigami - zaznaczył.
Wskazał też, że za tydzień w kolejnym spocie pojawi się znany sportowiec, wielokrotny mistrz świata.
Grupa SPEED
Grupa SPEED została powołana na przełomie października i listopada 2018 roku na mocy decyzji komendanta KSP nadinspektora Pawła Dobrodzieja, a przy jej powstaniu pracował ówczesny pierwszy zastępca komendanta KSP, a obecny zastępca komendanta głównego policji inspektor Tomasz Szymański.
- Była naturalna potrzeba wdrożenia kolejnego narzędzia do walki z piractwem drogowym, nie tylko związanym z nielegalnymi wyścigami, ale również takim codziennym - wyjaśnił nadkomisarz Marczak.
Poinformował, że "w skład tej grupy weszli najlepsi policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, wspierani przez policjantów służb kryminalnych, cyberprzestępczości oraz przewodnicy z psami wyszkolonymi pod kątem wyszukiwania narkotyków i funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej".
Godziny służby w grupie są dostosowane do zidentyfikowanych przez policję zagrożeń na podstawie statystyk, analiz stanu bezpieczeństwa, krajowej mapy zagrożeń. - Policjanci z tej grupy nie są nigdy kierowani do żadnych innych zadań, tylko do tych związanych z piractwem drogowym - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: ksp