Na wysokości węzła Opacz samochód osobowy wypadł z trasy S8 i dachował. Jezdnia w kierunku Krakowa była zablokowana w czasie lądowania tam śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia doszło na trasie S8, na wysokości Irysowej. - Na jezdni w kierunku Krakowa dachował samochód osobowy. Kierowca ma uraz głowy, sam wydostał się z samochodu. Na miejscu wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, ale ostatecznie odleciał bez pacjenta - ustalił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
Informacje potwierdził nam Karol Kroć z pruszkowskiej straży pożarnej: - Około godziny 20 dostaliśmy zgłoszenie, że samochód osobowy uderzył w bariery. Jedna osoba była poszkodowana. Po przebadaniu okazało się jednak, że ma niewielki uraz głowy i nie wymaga transportu do szpitala. Na miejscu faktycznie lądował śmigłowiec i ruch w kierunku Krakowa był zablokowany.
Z kolei stołeczna policja doprecyzowała, że kierowca auta był trzeźwy, a ruch na miejscu w tej chwili odbywa się już płynnie i nie ma żadnych utrudnień.
Kilka godzin wcześniej śmigłowiec LPR lądował też na trasie S8, tyle, że na wysokości Nowych Grocholic:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl