Przypomnijmy: w niedzielę na ulicy Grochowskiej skoda zjechała z jezdni i potrąciła dwie osoby stojące przy przejściu dla pieszych.
Policja poinformowała, że kierowca był trzeźwy, bo badanie alkomatem nie wykazało, żeby wcześniej spożywał alkohol.
Teraz prokuratura podaje jednak, że mężczyzna był pod wpływem narkotyków.
Badanie narkotestem
- Wstępne badanie narkotestem wskazało, że mężczyzna znajdował się pod wpływem środka odurzającego w momencie wypadku - mówił Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
I dodał, że kierowca został zatrzymany. Saduś zaznaczył, że za kierownicą siedział Igor K., trener sportów walki. Śledczy planują postawić w poniedziałek zarzuty zatrzymanemu.
Jak wyjaśnił rzecznik, prawdopodobnie będzie zarzut z artykułu 177 paragraf 1 Kodeksu karnego, który wskazuje, że "kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 spowodowanie średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu § 1, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
- Prawdopodobnie te zarzuty będą w zbiegu z artykułem 178, który mówi o prowadzeniu auta pod wpływem środka odurzającego. Po połączeniu tych artykułów mężczyźnie może grozić do 4,5 lat więzienia - wyjaśnił Saduś.
Postawiono zarzuty
Po godzinie 18 rzecznik prokuratury poinformował, że Igorowi K. postawiony został zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem środków odurzających.
- Mężczyzna nie przyznał się do tego. Potwierdził jedynie, że spowodował wypadek. Prowadzone są czynności procesowe - dodał. W poniedziałek złożony został wniosek o tymczasowe aresztowanie. Posiedzenie sądu w tej sprawie ma odbyć się we wtorek.
DO WYPADKU DOSZŁO W NIEDZIELĘ:
Potrącenie na Grochowskiej
ran/pm
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / Tvnwarszawa.pl