Przed godz. 17 protestujący zaczęli stopniowo opuszczać pl. Bankowy. - Taksówkarze zeszli już z przejścia dla pieszych. Korek w tym rejonie stopniowo się rozładowuje - informuje Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
W południe taksówkarze poinformowali za pośrednictwem Facebooka, że protest ma charakter stacjonarny i ma potrwać od godz. 15 do 17. Taksówkarze domagali się m.in. porządku na rynku i zaostrzenia przepisów dotyczących kierowców oferujących tzw. "przewóz osób".
Zablokowali Marszałkowską
Protest zaczął się o 15. Około 16 kierowcy obrzucili bramę ratusza papierem toaletowym. Część protestujących zaczęła także chodzić przez przejście dla pieszych na placu Bankowym.
- Utworzyły się korki. Najgorzej jest na Marszałkowskiej od strony Senatorskiej. Policja kieruje ruchem, ale nie poprawia to sytuacji - relacjonował Węgrzynowicz.
Sterta opon, papier na bramie
I dodawał: - Obok ratusza taksówkarze ułożyli także stertę opon i rozwinęli transparenty. Odpalili świece dymne. Podkreślają, że to ostrzeżenie. Jeśli dzisiejszy protest nie przyniesie rezultatu, opony mają być wykorzystane w inny sposób, a skutki protestu odczują inni warszawscy kierowcy - informował nasz reporter.
Przed Ratuszem pojawił się także samochód z napisem "przewóz osób". - Z wnętrza auta cały czas wydobywa się dym, który generuje dymiarka - relacjonuje Węgrzynowicz.
Taksówkarze na przejściu dla pieszych
Protest taksówkarzy przed Ratuszem
Protest taksówkarzy
Protest taksówkarzy na pl. Bankowym
jk/r