W niedzielę wieczorem na trasie S17 pomiędzy Garwolinem a Warszawą zapaliła się naczepa z węglem drzewnym. Na czas akcji gaśniczej na drodze ekspresowej wstrzymano ruch.
Zgłoszenie o zdarzeniu strażacy otrzymali po godzinie 23. - Doszło do pożaru naczepy samochodu ciężarowego, który przewoził węgiel drzewny. Kierowca zdążył odczepić ciągnik siodłowy od naczepy i odjechać. Nic mu się nie stało - przekazał nam w poniedziałek rano kapitan Maciej Łodygowski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Otwocku.
Dodał, że strażacy, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, "podali dwa prądy wody". Na czas akcji gaśniczej całkowicie wstrzymano ruch na drodze w kierunku Warszawy.
Dogaszanie zakończone po kilku godzinach
- W momencie, kiedy udało nam się ograniczyć rozprzestrzenianie pożaru, wspólnie z policją ściągnięlismy ten pojazd na węzeł Ostrów, na zjazd, żeby móc spokojnie dogaszać naczepę i nie powodować nadmiernych utrudnień - opisał dalej strażak. Podsumował, że akcja zakończyła się o godzinie 3.20.
- Zadymienie pojawiło się w środkowej części naczepy. Strażacy, aby dostać się do źródła ognia musieli rozładować cały ładunek - dowiedział się z kolei reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ochotnicza Straż Pożarna w Kołbieli