Lewis i Mogridge wiedzą, gdzie są kierowcy z mostu Łazienkowskiego

Korki to codzienność w WarszawieLech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Stoisz w korku, w swoim samochodzie. Niby wolisz tak, niż w zatłoczonym "bydłowozie", ale gdy mija Cię autobus pędzący puściutkim buspasem, dostajesz szału. Niesłusznie - choć o tym nie wiesz, Ty też jedziesz dzięki niemu szybciej.

Przypomnijmy: według danych dostarczonych przez Zarząd Dróg Miejskich, po pożarze mostu Łazienkowskiego, ruch na sąsiednich przeprawach (Siekierkowskim, Poniatowskiego i Świętokrzyskim) wzrósł o 53 tysiące pojazdów na dobę. To tylko połowa ruchu, jaki obsługiwał spalony most. 52 tysiące kierowców gdzieś się rozpłynęło.

Urzędnicy nie wiedzą gdzie. Zarząd Transportu Miejskiego nie ma danych, które pokazałyby jednoznacznie, że kierowcy przesiedli się do komunikacji miejskiej, w tym do II linii metra. Z kolei ZDM nie jest w stanie potwierdzić własnego przypuszczenia, że "brakujące" pojazdy, to ruch tranzytowy, który po prostu uciekł z Warszawy.

Gdzie się podziało 50 tysięcy samochodów?
Gdzie się podziało 50 tysięcy samochodów?Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl

Nauka o korkach

Skoro nie ma twardych danych, możemy tylko spekulować. Z pomocą przychodzą wspomniani w tytule panowie Lewis i Mogridge. Dwaj badacze, którzy w drugiej połowie XX wieku zaobserwowali prawidłowość stojącą w sprzeczności z "chłopskim rozumem", na który chętnie powołują się przeciwnicy buspasów i inwestowania w komunikację miejską.

Zauważyli mianowicie, że budowanie dróg nie prowadzi do rozładowania korków. Przeciwnie - każda nowa lub poszerzona arteria w krótkim czasie też się zatyka, a dzieje się tak, bo na wieść o jej otwarciu zaczynają z niej korzystać równocześnie trzy grupy kierowców: ci, którzy do tej pory jeździli innymi trasami, ci, którzy do tej pory starali się jeździć poza godzinami szczytu i wreszcie ci, którzy do tej pory wybierali komunikację miejską.

Niemiecki matematyk Dietrich Braess opisał tę prawidłowość twierdzeniem, które - jak się później okazało - ma też zastosowanie do sieci komputerowych czy energetycznych. Wynika z niego m.in., że możliwa jest nawet sytuacja, gdy oddanie do użytku nowej drogi... wydłuża czas przejazdu.

Obserwacje i twierdzenia te potwierdzono zarówno w eksperymentach laboratoryjnych, jak i na konkretnych przykładach. Do najbardziej spektakularnych należy z pewnością rozbiórka trasy szybkiego ruchu w seulskiej dzielnicy Cheonggyecheon, która... usprawniła ruch w całej okolicy. Ale Warszawa nie jest wyjątkiem - prawo Lewisa-Mogridge'a działa i tu, co sprawdzał Wojciech Szymalski z Zielonego Mazowsza, m.in. na przykładzie poszerzenia ulicy Górczewskiej, otwarcia estakady nad rondem Starzyńskiego czy kolejnych etapów budowy Trasy Siekierkowskiej.

PRZECZYTAJ ANALIZY ZIELONEGO MAZOWSZA

Korek pełen paradoksów

Rozwinięciem tych obserwacji jest z kolei paradoks Downsa-Thomsona, dla kierowców być może jeszcze trudniejszy do przyjęcia. Mówi on bowiem, że prędkość, z jaką porusza się kierowca samochodu w mieście jest zależna od prędkości, z jaką porusza się... pasażer komunikacji publicznej.

Twierdzenie to obwarowane jest ważnymi zastrzeżeniami. Po pierwsze, dotyczy komunikacji poruszającej się w wydzielonych korytarzach, a więc metra, kolei, tramwajów na wydzielonych torowiskach i autobusów na buspasach. Po drugie prędkość liczy się dla podróży "od drzwi do drzwi", co oznacza, że ważne jest nie tylko, czym się jedzie, ale też to, jak daleko jest z domu na przystanek oraz jak wygodne są przesiadki.

Przy takich zastrzeżeniach wyjaśnienie paradoksu staje jest proste: im lepiej to wszystko działa, tym chętniej korzysta się z komunikacji miejskiej. A im więcej osób się do niej przesądzie, tym luźniej jest na drogach. W ten sposób z uruchomienia buspasa czy ścieżki rowerowej korzystają nawet ci kierowcy, którzy na internetowych forach najgłośniej na nie pomstują.

Oczywiście stojąc w korku trudno w to wszystko uwierzyć. Szczególnie w obliczu zamknięcia mostu Łazienkowskiego. Nikt bowiem nie przeczy, że po mieście jeździ się teraz trudniej. Ale to nie znaczy, że opisane wyżej zjawiska nie odnoszą się do Warszawy. Firma Targeo opublikowała pierwsze badania ruchu po zamknięciu mostu Łazienkowskiego. Skupiła się na Trasie Siekierkowskiej, którą - decyzją ratusza - pozostawiono w całości do dyspozycji kierowców. Jak się okazuje, wprowadzenie buspasa na moście Poniatowskiego wcale nie spowodowało, że kierowcy uciekli z niego na most Siekierkowski. Ruch tam nie wzrósł, a w kierunku Rembertowa nawet nieznacznie zmalał! Za to po likwidacji pasa dla autobusów na moście Poniatowskiego sytuacja na trasie Siekierkowskiej znacznie się pogorszyła.

To oczywiście tylko wyrywkowe dane, nieobejmujące np. sytuacji na Saskiej Kępie czy w Al. Jerozolimskich, która pogorszyła się na tyle, że miasto zdecydowało się na likwidację buspasa na moście. Przy braku kompleksowych danych nie sposób ocenić które rozwiązanie pomaga, a które jednak szkodzi. Miasto takie dane powinno zacząć gromadzić i analizować jak najszybciej - w XXI wieku nie jest to skomplikowane, a korzyść - oczywista. Ale nawet bez nich widać, jak wrażliwym na zmiany organizmem jest miejski ruch. Widać też, że opisane wyżej paradoksy rzeczywiście działają.

Kierowco, walcz o buspas!

Z tego zaś wynika, że celem, do którego powinno zmierzać miasto, nie musi być wcale całkowita rezygnacja z samochodów (choć są i takie próby - Hamburg i Helsinki zamierzają w ciągu kilku do kilkunastu lat całkowicie pozbyć się indywidualnego ruchu samochodowego z centrów). Wiadomo przecież, że są tacy, którzy inaczej do celu nie dotrą, bo mają ciężkie bagaże, pecha mieszkać na drugim końcu miasta, trójkę dzieci uczących się w różnych miejscach czy jeden z milionów powtarzających się w komentarzach powodów. Nie chodzi o to, by wszystkich wsadzić do autobusów, a o to, by przesiadła się do nich choć część z nas. Wtedy wygodniej będzie wszystkim; i tym w autobusach, i tym, którzy za żadne skarby nie zrezygnują z czterech kółek.

Rozsądnie zaplanowany buspas może więc być równie dobrą wiadomością dla pasażerów, co dla kierowców, także w obliczu zamknięcia mostu. Co więcej, takie awaryjne zamknięcie można wykorzystać do zmiany przyzwyczajeń mieszkańców. I nie jest to kwestia spekulacji, a opisane powyżej reguły nie są ciekawostkami dla hobbystów - to dziś podstawowa wiedza planistów i inżynierów ruchu na całym świecie.

W Warszawie buspasy wciąż budzą wprawdzie wrogość kierowców, ale udało się przynajmniej przełamać ostrożność urzędników: sam fakt, że po pożarze mostu Łazienkowskiego od razu wzięli się za ich wytyczanie świadczy, że zmiana jednak postępuje (choć pomysł, by z tego samego powodu likwidować pasy rowerowe na Tamce dowodzi, że fakty wciąż nie docierają do wszystkich urzędników). Społeczny opór też jest dziś letni, w porównaniu z temperaturą sporów, gdy malowano pierwsze buspasy. O awanturze, jaka wybuchła, gdy wytyczano je na Trasie Łazienkowskiej, nie mówiąc.

I dobrze, bo te spory są zupełnie niepotrzebne. Kierowcy nie są bowiem wcale wrogami rowerzystów ani pasażerów. I nie chodzi nawet o to, że każdy kierowca bywa czasem jednym z nich. Wydajniejszy transport i szybsze podróżowanie to wspólny interes wszystkich użytkowników miasta, a świat zna już od dawna skuteczne narzędzia, by to osiągnąć. Ci, którzy nie chcą rezygnować z aut, powinni najmocniej walczyć o buspasy, ścieżki rowerowe czy priorytet dla tramwajów.

Miasto bez samochodów
Miasto bez samochodówTVN 24

Karol Kobos

Źródło zdjęcia głównego: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zmienili miejsca zamieszkania, by uniknąć kar za błędy przeszłości. Nie udało się. Na trop poszukiwanych trafili policjanci z komendy w Piasecznie. 39-latek za kratami spędzi osiem miesięcy, a 63-latek - rok.

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Byli zdziwieni, że policjanci ich znaleźli

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Wyszkowa (Mazowieckie) zatrzymali 51-latkę podejrzaną o dokonanie kilku kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do popełnionych czynów. Policjantom tłumaczyła, że zainspirowały ją seriale kryminalne.

Przyznała się do kilku włamań i kradzieży, zainspirowały ją seriale kryminalne

Przyznała się do kilku włamań i kradzieży, zainspirowały ją seriale kryminalne

Źródło:
PAP

Poznał w sieci kobietę, która zaproponowała mu założenie sklepu internetowego na azjatyckiej platformie sprzedażowej. Oferta była kusząca, skończyło się na stracie setek tysięcy złotych.

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Zainwestował w "azjatycki sklep", stracił ponad 300 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przez pierwsze pięć dni maja postój auta w warszawskiej Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego będzie darmowy.

Pięć dni darmowego parkowania w płatnej strefie

Pięć dni darmowego parkowania w płatnej strefie

Źródło:
PAP

Wystawa zdjęć "Urzecze i Wisła" autorstwa warszawskiego fotografa Wiktora Strumiłło trafiła do kolejnej londyńskiej galerii. Od soboty, 4 maja będzie można obejrzeć ją w POSK Gallery.

"Urzecze i Wisła" do obejrzenia w Londynie

"Urzecze i Wisła" do obejrzenia w Londynie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dzięki sąsiadce skończył się domowy koszmar 35-latki i jej dziecka. Przyjęła ją pod swój dach i wezwała policję. Mąż kobiety został zatrzymany, usłyszał zarzuty i objęto go dozorem policyjnym. Musi też opuścić mieszkanie.

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Z dzieckiem schroniła się u sąsiadki, ta wezwała pomoc

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek w Alejach Jerozolimskich w korku utknęła karetka pogotowia. Zator powstał w wyniku blokady jezdni przez aktywistów z Ostatniego Pokolenia. Stołeczna policja opublikowała nagranie z tego zdarzenia i zapowiada, że zostanie przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę. Kilka godzin później do sprawy odnieśli się aktywiści.

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Aktywiści usiedli na jezdni, w korku stała karetka. Policja publikuje nagranie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę po południu na Trasie Łazienkowskiej zderzyły się samochód osobowy i miejski autobus. Dwie osoby zostały zabrane do szpitala.

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Samochód uderzył w bok autobusu, są poszkodowani

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kuria Warszawsko-Praska zawiesiła w wykonywaniu obowiązków proboszcza parafii św. Faustyny na warszawskim Bródnie. Duchowny jest podejrzany o oszustwa podatkowe i przywłaszczenie datków od wiernych. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Proboszcz zatrzymany przez CBA, jest reakcja kurii

Źródło:
PAP

W sobotę rozpoczęła się budowa chodnika przy przejeździe kolejowym w rejonie skrzyżowania Radzymińskiej i Naczelnikowskiej. O bezpieczną przeprawę przez torowisko w tym miejscu mieszkańcy walczyli do lat.

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Po latach pisania petycji i protestów wreszcie doczekają się bezpiecznego przejścia przez tory

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace na rondzie Tybetu rozpoczną się w nocy z wtorku na środę, a zakończą w niedzielę, 5 maja, nad ranem. W tym czasie będą objazdy i zmiany w ruchu.

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Prace na rondzie Tybetu. Zmiany i utrudnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

32 pieszych zostało ukranych mandatami, bo "swoim zachowaniem stwarzali ogromne niebezpieczeństwo nie tylko dla samych siebie, ale też kierujących, przed maską których nagle się pojawiali". O karach dla 14 zdecyduje sąd. To efekt dwudniowej akcji policji w Piasecznie.

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Użyli drona, posypały się kary dla pieszych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na Ursynowie. Kierująca, która śmiertelnie potrąciła pieszego na zebrze, chce dobrowolnie poddać się karze. Jej wniosek jest już w sądzie.

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Śmiertelnie potrąciła pieszego, chce się dobrowolnie poddać karze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkają tuż obok największej oczyszczalni ścieków, ale sami muszą korzystać z przydomowych szamb i nie wiadomo, kiedy doczekają się podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skarżą się na dziurawe drogi, na które wylewają się ścieki z wozów asenizacyjnych i fetor z oczyszczalni, którą nazywają "pogodynką", bo uciążliwości są największe, gdy zanosi się na deszcz.

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Mieszkają obok największej oczyszczalni ścieków, sami muszą korzystać z szamb

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Targówku kierowca auta osobowego wjechał w rząd zaparkowanych pojazdów. Uszkodzonych zostało kilka samochodów.

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Wjechał w kilka zaparkowanych aut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowsze) eskortowali samochód z czteroletnią dziewczynką, która jechała do Warszawy na przeszczep nerki. Pomogli, bo jej mama utknęła w korku.

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Czterolatka jechała na przeszczep nerki, jej mama utknęła w korku. Pomogli policjanci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W związku ze zbliżającą się majówką, a potem sezonem urlopowym, pojawiają się próby "oszustw na kwaterę". O co chodzi? O wpłacenie zaliczki i "zarezerwowanie" lokali, które w rzeczywistości nie istnieje. Policjanci przestrzegają oraz podpowiadają na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać i nie stracić pieniędzy.

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Idealna kwatera może być oszustwem. Co zrobić, by nie stracić pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Część chodnika wzdłuż ulicy Mokotowskiej do niedawna zajmowały samochody. Teraz piesi odzyskali całość tej przestrzeni, a kierowcy mają do dyspozycji miejsca parkingowe na jezdni. Mimo zmian ulica wciąż pozostaje dwukierunkowa.

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Piesi odzyskali chodnik, samochody wróciły na ulicę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczelniana Komisja Wyborcza Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ogłosiła, że wybory rektora odbędą się 6 maja, a jedyną kandydatką jest prof. Agnieszka Cudnoch-Jędrzejewska. Urzędujący rektor prof. Zbigniew Gaciong wyraził niepokój w związku z tą decyzją.

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Wybory na WUM mają się odbyć z jedną kandydatką. Obecny rektor "zaniepokojony"

Źródło:
PAP

Zatrzymali do kontroli kierowcę tira, który przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. To był początek jego kłopotów. Jak się okazało, złamał zakaz prowadzenia, a ponadto nie posiadał karty zalogowanej w tachografie cyfrowym i - jak oświadczył - nigdy takiej nie miał.

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Po kontroli stracił prawo jazdy w siedmiu kategoriach

Źródło:
tvnwarszawa.pl