- Tak jak w ubiegłym roku na placu Zbawiciela pojawi się strefa ogródków kawiarnianych. Ruszy w Boże Ciało - powiedziała w rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Lutyk.
W ubiegłym roku strefa ogródków na placu Zbawiciela rozpoczęła działalność na początku czerwca. Zajęła jeden z pasów jezdni znajdującego się tam ronda. Dwa lata temu, kiedy to pilotażowo wprowadzono ten projekt, ogródki zajmowały jezdnię od sierpnia.
W ubiegłych latach również zwężono o jeden pas jezdnię na placu Zbawiciela. Władze Warszawy podkreślały, że dzięki temu i poszerzeniu strefy klienci lokali mogli zachować bezpieczny dystans między sobą, a zarazem zwiększyła się przestrzeń dla pieszych.
"Przestrzeń oddamy warszawiakom i turystom"
Miasto Jest Nasze uważa, że miasto powinno pójść krok dalej. Aktywiści apelowali o całkowite zamknięcie palcu Zbawiciela dla aut. Snuli wizję placu jako wielkiej kawiarni i miejsca spotkań na świeżym powietrzu.
"Dlatego proponujemy przekształcenie całego odcinka Marszałkowskiej między placem Unii Lubelskiej a placem Konstytucji w wielką strefę pieszo-rowerową. Odzyskaną przestrzeń oddamy ludziom - warszawiakom i turystom. Restauracje i bary będą mogły wystawić na jezdnię stoliki, pojawią się foodtrucki" - opisywali swój pomysł. Do tego ofertę gastronomiczną miałyby uzupełnić stanowiska dla lokalnych rzemieślników oraz plenerowe zajęcia, koncerty, spotkania na wolnym powietrzu, galerie uliczne.
O pomyśle przypomniał również w tym roku - przy okazji zmian zapowiadanych przez ratusz - Jan Mencwel z Miasto Jest Nasze, który napisał na Twitterze:
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Trzaskowski, Twitter